Ekstraklasa. Fatalna Wisła notuje czwartą porażkę z rzędu
Kiedy dwa tygodnie temu stery w Wiśle Kraków obejmował Marcin Broniszewski powiedział on słowa, które miały być zapowiedzią lepszych wyników – „Dosyć tych porażek“. Tymczasem Biała Gwiazda pod wodzą nowego szkoleniowca przegrała drugi ligowy mecz, a czwarty z rzędu. Tym razem swojego pogromce znalazła w Gdańsku, gdzie przegrała z tamtejszą Lechią 0:2.
Krakowianie do meczu z Lechią przystępowali w bardzo okrojonym składzie. W drużynie Białej Gwiazdy brakowało: Pawła Brożka, Emmanuela Sarkiego i Bobana Jovicia. Lista kontuzjowanych zawodników w ekipie Marcina Broniszewskiego jest zatrważająca. Lechici po zmianie trenera wyglądają dużo lepiej niż za czasów Thomasa von Heesena.
Gospodarze przystępowali do meczu w roli faworyta i szybko starali się udowodnić, która drużyna obecnie jest lepsza. W 19. minucie na bramkę Radosława Cierzniaka strzelał Michał Mak, ale znakomitą interwencją popisał się golkiper gości. W 36. minucie bramkarz Wiślaków musiał jednak skapitulować. Sebastian Mila zakręcił Richardem Guzmicsem i dośrodkował do świetnie wychodzącego Maka, który strzałem głową otworzył wynik spotkania. Krakowianie nie mieli żadnych argumentów w grze z porzodu. Ataki, a raczej ich próby, rozbijali defensorzy z Gdańska już na dwudziestym piątym metrze.
Świetnie w ofensywie prezentował się Mak, który w akcji „z niczego“ w 52. minucie mógł ustrzelić dublet – Cierzniak jednak był na posterunku. Trzy minuty później był już jednak bez szans. Po fatalnych interwencjach krakowskiego bloku obronnego do strzału doszedł Maciej Makuszewski, który pewnym uderzeniem powiększył prowadzenie swojego zespołu. Lechia do końca kontrolowała przebieg gry i wobec żenująco słabej postawy Wisły prezentowała się jak drużyna z Ligi Mistrzów, wygrywając ostatecznie 2:0.
Trzynastokrotny mistrz Polski zajmuje obecnie dopiero 10. pozycję w ligowej tabeli i przy takiej grze może się zacząć obawiać o byt w Ekstraklasie. Lechia natomiast pnie się w górę – notując drugie zwycięstwo z rzędu awansowała do grupy mistrzowskiej (8. miejsce).
***
Lechia Gdańsk – Wisła Kraków 2:0 (1:0)
Michał Mak 36’ Maciej Makuszewski 55’
Lechia: Marko Marić – Paweł Stolarski, Rafał Janicki, Gerson, Jakub Wawrzyniak – Aleksandar Kovacević, Ariel Borysiuk (86’ Grzegorz Wojtkowiak) – Maciej Makuszewski, Sebastian Mila (75’ Michał Chrapek), Sławomir Peszko – Michał Mak (90’ Lukas Haraslin)
Wisła: Radosław Cierzniak – Jakub Bartosz, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok (39’ Tomasz Cywka) – Alan Uryga, Krzysztof Mączyński – Rafał Boguski, Rafael Crivellaro (53’ Denis Popović), Łukasz Burliga (72’ Kamil Kuczak) – Maciej Jankowski
Żółte kartki: Paweł Stolarski, Maciej Makuszewski (Lechia) oraz Maciej Sadlok, Rafał Boguski, Tomasz Cywka (Wisła)
Sport.RIRM