Ekstraklasa. Czas na ostatni akord jesieni

Już w najbliższy weekend piłkarze Ekstraklasy po raz ostatni wybiegną tej jesieni na ligowe boiska. Rozegrają oni mecze 21. kolejki rozgrywek. Na pierwszy plan wybija się mecz w Gliwicach, gdzie Piast podejmie znajdującego się na fali wznoszącej Lecha Poznań.


Piast ma już pewność, że zimę spędzi w fotelu lidera Ekstraklasy. Gliwiczanie tydzień temu wywieźli cenny remis z Warszawy, w meczu na szczycie dzieląc się punktami z Legią (1:1). To sprawiło, że podopieczni Radoslava Latala mają Piast - Lechnadal pięć punktów przewagi nad wiceliderem ze stolicy. Teraz przed śląskim zespołem kolejny trudny test. Lech pod wodzą Jana Ubrana cały czas podtrzymuje fantastyczną passę spotkań bez porażki. Kolejorz wygrał sześć ostatnich potyczek w lidze z rzędu. Mało tego, mistrzowie Polski stracili wówczas tylko jedną bramkę, a Jasmin Burić notuje serię 450 minut bez straty gola. Taka postawa dała poznaniakom awans z szesnastego na piąte miejsce w tabeli! Piast u siebie gra jednak bardzo skutecznie. W dziesięciu starciach na własnym stadionie tylko raz zremisował i raz przegrał.

Na potknięcie lidera mocno liczą w Warszawie. Legia uda się w ten weekend na mecz do Kielc i interesują ją wyłącznie trzy punkty. Wicemistrzowie Polski tydzień temu zremisowali z Piastem, ale nadal zajmują drugą pozycję  w tabeli, z przewagKorona - Legiaą dwóch oczek nad Cracovią. Stołeczny zespół ostatnio przegrał w lidze w 13. kolejce, kiedy to uległ Lechowi 0:1. Zawodnicy Stanisława Czerczesowa zbyt często jednak dzielą się punktami z rywalami i nie mogą przez to doskoczyć do Piasta Gliwice. Korona w poprzedniej kolejce zremisowała na wyjeździe z Cracovią (2:2), a mogła nawet zwyciężyć, lecz kielczanie nie wykorzystali rzutu karnego. Złocisto-krwiści nie wygrali meczu od ponad miesiąca i w tabeli osunęli się na 11. miejsce. Kolejna porażka może oznaczać, że podopieczni Marcina Brosza zimę spędzą niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Korona musi poprawić grę przed własną publicznością. Drużyna z Kielc przegrała aż sześć z dziewięciu spotkań na własnym stadionie, przy zaledwie jednej wygranej.

Ważny pojedynek w kontekście układu sił w dolnych rejonach tabeli odbędzie się w Bielsku-Białej, gdzie Podbeskidzie podejmie Śląsk Wrocław. Górale mają dwadzieścia jeden oczek i zajmują 14. pozycję w tabeli, z przewagą Podbeskidzie - Śląskdwóch punktów nad znajdującymi się jedną lokatę niżej wrocławianami. Triumf gości sprawi, że zimę w strefie spadkowej spędzi zespół Roberta Podolińskiego. Każdy inny wynik spowoduje, że wrocławianie pozostaną na miejscu oznaczającym degradację do pierwszej ligi. Nieco więcej powodów do optymizmu przed tym starciem mają raczej zawodnicy Romualda Szukiełowicza. Śląsk tydzień temu pokonał bowiem Górnika Łęczna 2:1. Tym samym wygrali po raz pierwszy od 12 września! O przełamaniu fatalnej passy u siebie marzą za to zawodnicy z Bielska-Białej. Podbeskidzie w obecnym sezonie nie zwyciężyło ani razu na własnym terenie! Na trzy oczka w Ekstraklasie Górale czekają od 7 listopada. Jeżeli piłkarze Roberta Podolińskiego się nie przełamią, czeka ich wyjątkowo ponura zima.

***

Program 21. kolejki Ekstraklasy:

Piątek, 18.12.2015

Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze (18.00)
Wisła Kraków – Pogoń Szczecin (20.30)

Sobota, 19.12.2015

Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Ruch Chorzów (15.30)
Górnik Łęczna – Lechia Gdańsk (18.00)
Jagiellonia Białystok – Cracovia (18.00)

Niedziela, 20.12.2015

Korona Kielce – Legia Warszawa (15.30)
Piast Gliwice – Lech Poznań (18.00)

Poniedziałek, 21.12.2015

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław (18.00)

Sport.RIRM

drukuj