Ekstraklasa. Ciekawie w Warszawie

Legia Warszawa zremisowała 2:2 z krakowską Wisłą w meczu 26. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Gospodarze prowadzili już 2:0, grali z przewagą jednego zawodnika, lecz i tak nie potrafili utrzymać korzystnego wyniku do końcowego gwizdka.

Mecze między tymi dwiema drużynami od lat pasjonują kibiców w Polsce. Niestety dla stołecznego zespołu, spotkanie musiało odbyć się bez udziału publiczności. To kara, jaką Komisja Ligi nałożyła na warszawski klub za burdy na meczu Legii z Jagiellonią. Miejscowym odpadł więc atut w postaci dopingu kibiców.

Wymarzony początek meczu zaliczyli warszawiacy. Już w 2. minucie, po zagraniu z piłki z prawej strony boiska przez Michała Żyrę, skutecznym strzałem popisał się Miroslav Radović. Dla Serba z polskim paszportem było to 10. ligowe trafienie w bieżącym sezonie. Kilka minut później zaatakowali wiślacy, jednak nieczysty strzał Pawła Brożka wybronił Dusan Kuciak. w 21. minucie po akcji Emmanuela Sarkiego mocno uderzył Semir Stilić, jednak golkiper Legii zdołał uchronić swój zespół przed utratą bramki. Już chwilę później groźne akcje skonstruowali miejscowi. Najpierw pomylił się Żyro, a za moment sytuację sam na sam z bramkarzem Wisły zmarnował Radović. W 27. minucie za brutalny faul z boiska wyleciał Arkadiusz Głowacki. Goście nie załamali się tym faktem i atakowali. Niewiele zabrakło do szczęścia Łukaszowi Burlidze. W 36. minucie stołeczny zespół podwyższył prowadzenie. Po zagraniu Łukasza Brozia w znakomitej sytuacji znalazł się Ondrej Duda, który bez problemów pokonał Miśkiewicza. Przed przerwą dobrą akcję i podanie Radovicia zmarnował złym przyjęciem piłki Henrik Ojamaa. Legia schodziła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem i w przewadze jednego gracza.

Wydawało się, iż w drugiej połowie spotkania nic się nie zmieni. Stołeczny zespół oddał inicjatywę krakowianom, czekając na okazję do kontrataków. Drużyna Franciszka Smudy atakowała i w 66. minucie uzyskała bramkę kontaktową. Po akcji prawą stroną w wykonaniu Stilicia Wilde- Donald Guerrier strzałem z pola karnego pokonał Kuciaka. Haitańczyk już kilka minut później mógł doprowadzić do wyrównania, jednak strzelił niecelnie, mimo iż kierunek lotu piłki próbował jeszcze zmienić Paweł Brożek. Legia za swoją pasywność została skarcona w 82. minucie. Wtedy to bramkę z gatunku „stadiony świata” zdobył Stilić. Bośniak przypomniał kibicom, szczególnie tym pamiętającym go z występów z Lecha Poznań, że stałe fragmenty gry to jego wielki atut. Po kapitalnym kopnięciu piłki z rzutu wolnego z około 30 metrów piłka zatrzepotała niemalże w okienku bramki gospodarzy. Zespół Henninga Berga w końcówce meczu mógł strzelić zwycięską bramkę, jednak wprowadzony na boisko w drugiej części gry Dwaliszwili z metra (!) trafił wprost w leżącego już na ziemi Miśkiewicza.

Legia zachowała po tym meczu pozycję lidera tabeli z dorobkiem 51 punktów. Wisła ma 45 punktów i aktualnie plasuje się na drugiej pozycji w lidze.

Legia Warszawa- Wisła Kraków 2:2 (2:0)

Bramki: Miroslav Radović (2.) Ondrej Duda (36.)- Wilde Donald Guerrier (66.) Semir Stilić (82.)

Składy:

Legia: Kuciak- Broź, Junior, Rzeźniczak, Brzyski, Jodłowiec, Vrdoljak, Żyro (Kucharczyk 70.), Duda (Dwaliszwili 83.), Ojamaa (Raphael Augusto 70.), Radović 

Wisła: Miśkiewicz- Dudka, Bunoza, Głowacki, Burliga, Stjepanović, Nalepa, Garguła (Guerrier 46.), Stilić (Burdenski 90.+3.), Sarki (Szewczyk 69.),Paweł  Brożek

Sport/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl