Ekstraklasa. Bezcenne zwycięstwo Piasta w zaciętym pojedynku!
Piast Gliwice pokonał Lecha Poznań 2:0 w spotkaniu 21. kolejki Ekstraklasy. Dzięki wygranej podopieczni Radoslava Latala umocnili się na pozycji lidera w ligowej tabeli.
Hit kolejki zapowiadał się bardzo interesująco, albowiem Piast za wszelką cenę chciał utrzymać dystans punktowy dzielący ich nad drugą Legia. Lech z kolei potrzebował wygranej, aby liczyć się w walce o europejskie puchary.
Już w pierwszej akcji meczu na prowadzenie mogli wyjść goście, jednak będący w dogodnej pozycji Szymon Pawłowski nie trafił w piłkę. Chwilę później to Piastunki mogły strzelić gola, na nieszczęście lidera Gerard Badia uderzył w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jasmina Buricia. Pięć minut później po raz drugi przed szansą pokonania Jakuba Szmatuły stanął Pawłowski. Skrzydłowy Lecha dostał piłkę przed „szesnastką” i nie zastanawiając się zbyt długo uderzył obok bramki rywali. Następnie zaatakowali gospodarze i to oni wyszli na prowadzenie. Gerard Badia uruchomił Bartosza Szeligę, a ten w pojedynku z Jasmine Buriciem zachował zimną krew i pewnie umieścił futbolówkę w bramce Kolejorza.
Stracony gol podciął skrzydła poznaniakom, natomiast uskrzydlił gliwiczan, którzy kontynuowali atak na bramkę rywali. W 22. minucie gospodarze mogli powiększyć swoją przewagę, lecz Josipowi Barisiciowi zabrakło centymetrów, aby wpisać się na listę strzelców. W końcówce pierwszej połowy bliski szczęścia był Abdul Aziz Tetteh, ale strzał Ghanijczyka z najwyższym trudem obronił Jakub Szmatuła.
Już w trzeciej minucie po wznowieniu gry Piastunki podwyższyły prowadzenie. Po centrze Patrika Mraza sparaliżowana defensywa gości przepuściła futbolówkę, następnie przy zagraniu Tomasza Mokwy katastrofalnie zachował się Marcin Kamiński, a Josip Barisić pokonał Jasmina Buricia. Lech nie zamierzał się poddawać i chwilę później mógł strzelić kontaktowego gola, po raz kolejny jednak Pawłowski nie znalazł sposobu na dobrze dysponowanego Jakuba Szmatułę.
W kolejnych minutach zarówno jedni, jak i drudzy atakowali zaciekle pole karne rywali, ale nic z tego konkretnego nie wynikało. Im bliżej było końca spotkania, tym lepiej prezentował się Lech. Podopiecznym Jana Urbana brakowało jednak klasowego napastnika, który potrafiłby strzelić gola. Widać było szczególnie brak Kaspera Hamalainena, który pożegnał się już z poznańskim zespołem. W końcówce mistrzów Polski mogli dobić Josip Barisić oraz Uron Korun – obaj jednak nie zdołali znaleźć sposobu na bramkarza przyjezdnych. Ostatecznie Piast pokonał Kolejorza 2:0.
Po 21. rozegranych kolejkach zawodnicy Radoslava Latala znajdują się na samym czubie tabeli i mają pięć punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa. Lech z kolei spadł na 6. miejsce. Po przerwie zimowej Piast rozpocznie ligowe zmagania od pojedynku z Górnikiem Łęczna, natomiast mistrzowie Polski zmierzą się z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.
***
Piast Gliwice – Lech Poznań 2:0 (1:0)
Bartosz Szeliga 15′ Josip Barisić 48′
Piast: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Marcin Pietrowski, Radosław Murawski – Mateusz Mak (90′ Karol Angielski), Gerard Badia (75′ Paweł Moskwik), Bartosz Szeliga – Josip Barisić (90′ Sebastian Musiolik)
Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kaminski, Paulus Arajuuri (14′ Dariusz Dudka), Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Szymon Pawłowski, Karol Linetty (71′ Dariusz Formella), Maciej Gajos – Dawid Kownacki (46′ Denis Thomalla)
Żółte kartki: Patrik Mraz, Marcin Pietrowski (Piast) oraz Tamas Kadar, Abdul Aziz Tetteh, Dariusz Formella (Lech)
Sport.RIRM