Ekstraklasa. Bez bramek w Lubinie
Bezbramkowym remisem zakończyło się starcie Zagłębia Lubin z Arką Gdynia w ramach 26. kolejki Lotto Ekstraklasy. Podział punktów sprawił, że Miedziowi wypadli z czołowej „ósemki” tabeli.
Mecz od początku był otwarty z obu stron i mógł się podobać kibicom zgromadzonym na stadionie w Lubinie. Zarówno jednak Zagłębiu, jak i Arce brakowało precyzji pod bramką rywala, stąd dobrych okazji strzeleckich było jak na lekarstwo.
Na naprawdę ciekawą i groźną sytuację przyszło czekać aż czterdzieści trzy minuty, kiedy to Konrad Forenc musiał wykazać się sporym refleksem po uderzeniu Michała Janoty z rzutu wolnego. Chwilę później własnego bramkarza mógł pokonać Łukasz Poręba, który trafił w wewnętrzną stronę słupka. Trener Ben van Dael mógł odetchnąć z ulgą.
Po przerwie dużo więcej z gry mieli gospodarze. Nie miało to jednak większego przełożenia na wynik. Bardzo aktywny z przodu był Filip Starzyński, którego bite rzuty wolne przysparzały sporo problemów przyjezdnym. Po jednym z nich gdynian od utraty gola uratował słupek. W jednej z ostatnich akcji spotkania bohaterem Miedziowych mógł zostać Damian Oko, ale piłka po jego strzale odbiła się od… słupka.
Podział punktów sprawił, że Zagłębie spadło z ósmej na dziesiątą pozycję w tabeli. Arka natomiast, wobec już dziesiątego ligowego meczu z rzędu bez zwycięstwa, plasuje się na ostatnim bezpiecznym, czternastym miejscu.
***
Zagłębie Lubin – Arka Gdynia 0:0
Zagłębie: Konrad Forenc – Sasa Balić, Lubomir Guldan, Damian Oko, Bartosz Kopacz – Łukasz Poręba, Bartosz Slisz – Damjan Bohar, Filip Starzyński, Bartłomiej Pawłowski (79’ Patryk Szysz) – Patryk Tuszyński (46’ Jakub Mares)
Arka: Pavels Steinbors – Michael Olczyk, Christian Maghoma, Luka Marić, Adam Marciniak – Marko Vejinović, Adam Deja (83’ Goran Cvijanović) – Maciej Jankowski, Michał Nalepa (72’ Maksymilian Banaszewski), Michał Janota (89’ Rafał Siemaszko) – Aleksandar Kolew
Żółte kartki: Jakub Mares, Bartosz Slisz (Zagłębie) oraz Adam Marciniak, Luka Marić (Arka)
Sport.RIRM