Copernicus Cup w Toruniu. Joanna Jóźwik pobiła rekord Polski na 800 metrów

Gwiazdy światowego formatu pojawiły się na trzecim Halowym Mityngu Lekkoatletycznym Copernicus Cup w Toruniu. Nowy rekord Polski w biegu na 800 m ustanowiła Joanna Jóźwik. Halowego rekordu świata na dystansie 1500 metrów nie zdołała poprawić wicemistrzyni olimpijska Etiopka Genzebe Dibaba.


3. Halowy Mityng Lekkoatletyczny Copernicus Cup to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w Europie. W tym roku po raz pierwszy odbył się on pod egidą Światowej Federacji Lekkiej Atletyki – mówił brązowy medalista mistrzostw świata w Osace z 2007 roku Marek Plawgo.

– Myślę, że wraz z Krzysztofem Wolsztyńskim jeszcze niejedną tego typu imprezę uda nam się tu zorganizować, bo przypomnę, że Toruń cały czas będzie walczył o organizację „dorosłych” halowych mistrzostw Europy w lekkiej atletyce właśnie w tej hali – zaznaczył Marek Plawgo.

W Arenie Toruń pojawiły się gwiazdy światowego formatu, w tym m.in. aktualna mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska Genzebe Dibaba. Mimo licznych zapowiedzi, Etiopce nie udało się pobić halowego rekordu świata w biegu na 1500 m.

– Próbowałam i walczyłam, ale nie udało mi się dzisiaj pobić rekordu świata. Cieszę się z uzyskanego tutaj wyniku. W Toruniu jest zimno, to nie jest niestety mój klimat. Dziękuję wszystkim za przyjęcie i świetny doping – powiedziała Genzebe Dibaba.

Nowy rekord Polski na 800 m wynikiem 1:59:29 ustanowiła Joanna Jóźwik.

– Myślę, że ten wynik jest rekordem Polski – tak – to jest jedno z moich marzeń, które sama sobie tutaj spełniłam, ale myślę, że to jest wynik, który jeszcze mogę poprawić – oceniła Joanna Jóźwik.   

Wyniku sprzed roku i fantastycznego rekordu świata juniorek na 60 m 7,07 nie poprawiła Ewa Swoboda. 19-letnia sprinterka nie kryła satysfakcji z rezultatu 7,21. To jej najlepszy bieg w tym sezonie.

– Jestem jeszcze w mocnym treningu, dlatego moje nogi nie są jeszcze takie, jakie chciałabym, żeby były. Mam nadzieję, że z każdego startu będzie wyciągane coraz więcej, że będzie coraz szybciej, po prostu się poprawię i będzie 7:07, mam nadzieję – wskazywała Ewa Swoboda.

Z myślą o 14-miesięcznej Zuzi na nietypowym dla siebie dystansie 1500 m wystartował Marcin Lewandowski. Całą nagrodę za drugą pozycję zawodnik przekaże chorej na serce dziewczynce.

– Nie przepychałem się zbytnio, robiłem po prostu swoje, na 400 m do mety mocno się spiąłem. Sił mi ciągle dodawała Zuzia, której chcę teraz pomóc. W czasie biegu mówiłem – jest dobrze, jest dobrze, robię to dla Zuzi. Jestem pewny, że to też dodało mi skrzydeł – powiedział Marcin Lewandowski.

Z nowymi nadziejami tegoroczne starty rozpoczyna Adam Kszczot. Sezon halowy Polak podporządkowuje pod sezon otwarty. Celem będzie podium mistrzostw świata.

– To, co było w latach poprzednich, to jest historia. Oczywiście celem jest wrócić na podium mistrzostw świata. Będę przygotowywał naprawdę bardzo mocno formę – podkreślił Adam Kszczot.

W biegu na 800 metrów mężczyzn Adam Kszczot zajął drugą pozycję. Prezent na 27. urodziny sprawiła sobie Anna Jagaciak-Michalska. Polka wygrała konkurs trójskoku, wypełniając minimum na halowe mistrzostwa Europy.

TV Trwam News/Sport.RIRM

drukuj