Copernicus Cup 2017. Z pomocą dla chorej Zuzi

Całą nagrodę uzyskaną za drugie miejsce w Halowym Mityngu Lekkoatletycznym Copernicus Cup Marcin Lewandowski przekazał na rzecz chorej 14-miesięcznej Zuzi. W parze z wielkim sercem polskiego zawodnika poszedł wynik sportowy. „Z takim rezultatem śmiało mogę powiedzieć, że wygrałbym mistrzostwo Europy” – przekonuje zawodnik.


W Toruniu Marcin Lewandowski wystartował na nietypowym dla siebie dystansie 1500 m. Zawodnik uzyskał doskonały czas 3:38.24. Wyprzedził go jedynie reprezentant Kenii Bethwel Birgen.

Tak naprawdę jest to mój poziom wyjściowy. Startuję z wysokiej półki, co jest oczywiście bardzo dobre. Trzeba wyobrazić sobie to, co byłoby gdybym wystartował w szczycie formy. Jestem pewny, że jestem w stanie osiągnąć super wyniki, światowe, na wyższym poziomie. Niejednokrotnie, nasi wielcy mistrzowie wróżyli mi przyszłość na 1500 metrów. I tak właśnie będzie, ale jest to kwestią czasu – podkreślił Marcin Lewandowski.

Jak przekonuje zawodnik, wynik uzyskany w Toruniu zagwarantowałby mu halowe mistrzostwo Europy w Belgradzie. Zanim jednak Polak zacznie regularnie biegać na 1500 m, ma jeszcze sporo do udowodnienia na dystansie blisko dwukrotnie krótszym. Medal na 800 m podczas mistrzostw świata w Londynie pozostaje priorytetowym wyzwaniem na ten sezon.

Mam nadzieję, że w końcu wrócę z upragnionym medalem i wtedy będę czuł się spełnionym zawodnikiem – zaznaczył.

Bieg został wykonany perfekcyjnie – mówił zawodnik po zakończonym starcie na 1500 m w trakcie 3. Halowego Mityngu Lekkoatletycznego Copernicus Cup w Toruniu. Całą wygraną Marcin Lewandowski przeznaczy na pomoc chorej na serce Zuzi, która – jak przekonuje – dodawała mu sił w trakcie rywalizacji.

Tak, jak zakładałem, tak właśnie zrobiłem. Dość równe tempo. Kiedy to tempo troszeczkę spadało, zacząłem przechodzić do przodu. Nie przepychałem się zbytnio, robiłem po prostu swoje. Na 400 metrów do mety mocno się spiąłem. Sił mi ciągle dodawała Zuzia, której chcę teraz pomóc. W czasie biegu ciągle sobie mówiłem: jest dobrze, jest dobrze, robię to dla Zuzi. Jestem pewny, że to dodało mi skrzydeł – podkreślił zawodnik.

Akcja charytatywna nie ograniczała się jedynie do występu Marcina Lewandowskiego. Pieniądze zbierano także na hali, gdzie zgromadził się komplet publiczności.

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl