B. Bereszyński przed meczem z Portugalią: Damy z siebie wszystko
Mobilizuje nas wyłącznie mecz reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim przy – mam nadzieję – pełnych trybunach, w fantastycznej atmosferze. Nic więcej nie trzeba dodawać. Gramy przecież z mistrzem Europy i liderem naszej grupy. Zadanie nie będzie należało do łatwych, ale damy z siebie wszystko – zaznaczył podczas środowej konferencji prasowej Bartosz Bereszyński, boczny obrońca kadry.
Tylko godziny dzielą nas od niezwykle istotnego dla układu tabeli meczu. Biało-czerwoni w czwartkowy wieczór zmierzą z Portugalią, a więc liderem grupy 3 dywizji A w miejscu, które jest szczególne dla polskiego futbolu. To właśnie na słynnym Stadionie Śląskim dokładnie dwanaście lat temu – 11 października 2006 roku – podopieczni Leo Beenhakkera w porywającym stylu pokonali ówczesnych wicemistrzów Europy 2:1 po dwóch trafieniach Euzebiusza Smolarka.
W tamtym spotkaniu wystąpił Cristiano Ronaldo. Tym razem jednak zabraknie pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki na boisku w Chorzowie. Jak przyznał w rozmowie z dziennikarzami Bartosz Bereszyński, rywale mają bardzo dobrą drużynę i nie ma większego znaczenia, że do Polski nie przyjechała gwiazda Juventusu Turyn.
– Żałuję, że nie będzie Ronaldo, natomiast mobilizuje nas wyłącznie mecz reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim przy – mam nadzieję – pełnych trybunach, w fantastycznej atmosferze. Nic więcej nie trzeba dodawać. Gramy przecież z aktualnym mistrzem Europy i liderem naszej grupy. Dla układu tabeli dobrze by się stało, abyśmy to my zdobyli komplet punktów. Zadanie nie będzie należało do łatwych, ale damy z siebie wszystko – podkreślił zawodnik włoskiej Sampdorii.
Po raz ostatni oba zespoły zmierzyły się na Euro 2016. Wówczas – w ćwierćfinale imprezy – ekipa Fernando Santosa triumfowała po serii rzutów karnych (5:3). W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1.
– Nie było mnie dwa lata temu na mistrzostwach Europy i nie mogłem zagrać z Portugalią. Na pewno jest to dodatkowy smaczek, że wygrali wówczas z nami w takich, a nie innych okolicznościach i sięgnęli później po tytuł. Od tamtej pory minęło już jednak trochę czasu. Zarówno Polska, jak i Portugalia są obecnie w zupełnie innym miejscu. Dlatego nie doszukiwałbym się tutaj jakiegokolwiek rewanżu – powiedział prawy obrońca biało-czerwonych.
Początek meczu Polska – Portugalia na Stadionie Śląskim zaplanowano na godzinę 20:45. Głównym arbitrem spotkania będzie Hiszpan Carlos del Cerro Grande.
Sport.RIRM