Australian Open: Jerzy Janowicz odpadł w trzeciej rundzie.
Janowicz po porażce w trzeciej rundzie z Niemcem Florianem Mayerem 5:7, 2:6, 2:6 został wyeliminowany z wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open na twardych kortach w Melbourne.
Spotkanie trwało 98 minut. 23-letni Polak, który był rozstawiony z numerem 20., tylko w pierwszym secie toczył wyrównaną walkę z niżej notowanym (37. ATP Tour), ale świetnie dysponowanym i lepiej przygotowanym fizycznie siedem lat starszym rywalem. Był to trzeci pojedynek tych tenisistów; wszystkie wygrał Mayer, wcześniej m.in. w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu w 2012 roku.
Janowicz wyszedł do gry w czapeczce i przeciwsłonecznych okularach. Wydawał się przygotowany na blisko 40-stopniowy upał, ale długa przerwa w grze spowodowana kontuzjami w drugim półroczu 2013, w tym niedawny uraz stopy, odbiła się na jego dyspozycji. W piątek w niczym nie przypominał żywiołowo reagującego i walczącego o każdą piłkę zawodnika choćby z ubiegłorocznego Wimbledonu, gdzie dotarł do półfinału.
Od początku turnieju miał zresztą „pod górkę”. W pierwszej rundzie przegrywał już 0:2 w setach z australijskim debiutantem Jordanem Thompsonem, ale zdołał wygrać mecz w pięciu, a w drugiej – w czterech, w tym dwóch kończonych tie-breakami – pokonał Hiszpana Pablo Andujara. Niemiec, który wcześniej wyeliminował m.in. Rosjanina Michaiła Jużnego, zawiesił jednak poprzeczkę za wysoko.
Przewagę tenisisty z Bayreuth, który dopiero w 10. występie w Australian Open zdołał awansować do 1/8 finału, uwypuklają statystyki. Choć mniejszej postury, posłał 17 asów, wobec ledwie trzech „Jerzyka”, a w wielu spotkaniach właśnie serwis był jego najmocniejszą bronią. Polak popełnił 44 niewymuszone błędy, a przeciwnik ledwie siedem.
Podobnie jak przed rokiem Janowicz zakończył występy na kortach Melbourne Park na trzeciej rundzie. Dzięki temu obronił dorobek punktowy i powinien zachować pozycję na granicy drugiej oraz trzeciej dziesiątki światowego rankingu. Zarobił w imprezie 75 tys. dolarów australijskim (ok. 68 tys. USD).
W singlu z piątki biało-czerwonych pozostała tylko Agnieszka Radwańska, rozstawiona z numerem piątym. W sobotę o awans do czołowej „16” zagra z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową (29). Przed Janowiczem odpadli: w pierwszej rundzie debiutująca w Wielkim Szlemie Katarzyna Piter i Łukasz Kubot, a w drugiej – Michał Przysiężny.
Marcin Matkowski, w parze z Kvetą Peschke, awansował do drugiej rundy (1/8 finału) gry mieszanej. Polsko-czeski mikst pokonał tenisistów gospodarzy Arinę Rodionovą i Nicka Kyrgiosa 7:5, 6:4.
Matkowski i Peschke przed rokiem dotarli na kortach Melbourne Park do półfinału. W bieżącej edycji są rozstawieni z numerem siódmym. W kolejnej rundzie spotkają się ze zwycięzcami meczu między czworgiem Australijczyków – Storm Sanders i Chrisem Guccione a Jarmilą Gajdosovą i Matthew Ebdenem, którzy triumfowali w imprezie przed rokiem.
W turnieju miksta wystąpi jeszcze Mariusz Fyrstenberg, któremu partnerować będzie doświadczona Amerykanka Lisa Raymond. W pierwszym pojedynku zmierzą się z rozstawionymi z „trójką” Amerykanką Liezel Huber i Brazylijczykiem Marcelo Melo.
Fyrstenberg z Matkowski w deblu osiągnęli drugą rundę. O awans do trzeciej (1/8 finału) powalczą z Finem Jarkko Nieminenem i Rosjaninem Dmitrijem Tursunowem.
Wynik 1. rundy gry mieszanej:
Kveta Peschke, Marcin Matkowski (Czechy, Polska, 7) – Arina Rodionova, Nick Kyrgios (Australia) 7:5, 6:4. (PAP)
Wyniki piątkowych meczów 3. rundy turnieju mężczyzn:
Kevin Anderson (RPA, 19) – Edouard Roger-Vasselin (Francja) 3:6, 4:6, 6:3, 7:6 (7-5), 7:5
Tomas Berdych (Czechy, 7) – Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:4, 6:2, 6:2
David Ferrer (Hiszpania, 3) – Jeremy Chardy (Francja, 29) 6:2, 7:6 (7-5), 6:2
Florian Mayer (Niemcy) – Jerzy Janowicz (Polska, 20) 7:5, 6:2, 6:2
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 8) – Vasek Pospisil (Kanada, 28) walkower
PAP