Australian Open: Radwańska piąty raz zagra w ćwierćfinale

Agnieszka Radwańska (5.) pokonała Hiszpankę Garbine Muguruzę 6:1, 6:3 i po raz czwarty z rzędu awansowała do 1/8 finału turnieju wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne (z pulą nagród 33 mln dolarów australijskich).

Kolejną rywalką tenisistki z Krakowa będzie obrończyni tytułu (2012, 2013), numer dwa światowego rankingu, Białorusinka Viktoria Azarenka. Nie jest to dobre losowanie dla Radwańskiej, ponieważ już na tak wczesnym etapie spotyka się z tenisistką z którą przegrała siedem ostatnich meczów.

Choć wszystkie zawodniczki w 1/8 są rozstawione, to jednak obecność Kanadyjki Eugenie Bouchard (numer 30. turnieju) jest sporym zaskoczeniem. Wcześniej z Melbourne pożegnały się takie gwiazdy jak: Serena Williams czy Maria Sharapova.

Początek meczu Polki z młoda hiszpanką sugerował, że będzie to zacięty bój o prestiż awansu do najlepszej ósemki turnieju kobiet i pewne 270 tys. dolarów, na szczęście tak się nie stało.

Pierwsze cztery gemy trwały ponad pół godziny! Warto wspomnieć, że Andy Murray wygrał dziś seta z Francuzem Robertem w 23 minuty. W czwartym gemie nastąpił przełom. Muguruza długo broniła się przed przełamaniem przez Polkę, ale w końcu nie dała rady. Radwańska wykorzystała dopiero piątego break-pointa. To był bardzo ważny moment spotkania.

Hiszpanka podłamana psychicznie nie grała już tak przebojowo i skutecznie. Polka natomiast, dzięki doświadczeniu i zimnej krwi kontrolowała przebieg meczu i pewnie wygrywała kolejne gemy oraz całego seta 6:1.

Druga partia również toczył się pod dyktando tenisistki rozstawionej z numerem 5. Muguruza wygrała tylko trzy gemy i w międzyczasie została dwa razy przełamana. Set zakończył się wynikiem 6:3 dla Radwańskiej.

Miejmy nadzieję, że nie powtórzy się historia z przed dwóch lat i Viktoria Azarenka nie zatrzyma Radwańskiej w 1/8 finału (Polka jeszcze nigdy w karierze nie awansowała wyżej w Australian Open).

Sensacją dzisiejszego dnia jest odpadnięcie z turnieju singla kobiet Rosjanki Marii Sharapovej (3.), która przegrała z Słowaczką Dominikom Cibulkovą (20.) 3:6, 6:4, 6:1.

Swoje mecze zgodnie wygrywali faworyci turnieju singla mężczyzn. Rafael Nadal pokonał po jednym z najlepszych meczów tegorocznych zmagań w Melbourne Japończyka Kei Nishikoriego 7:6(7-3), 7:5, 7:6(7-3). Lider rankingu ATP w 1/8 finału zmierzy się z „bułgarskim Federerem” Grigorim Dimitrovem (20.).

Większych szans Stephane Robertowi nie dał dziś Andy Murray. Szkot stracił tylko seta z sensacyjnym „lucky looser’em”, który zagrał w turnieju głównym tylko dzięki wycofaniu się z niego Niemca Philippa Kohlschreibera i Amerykanina Johna Isnera. Wynik spotkania 6:1, 6:2, 6:7(6-8), 6:2.

W najciekawiej zapowiadającej się dziś konfrontacji Rogera Federera i Jo-Wilfreda Tsongi to Szwajcar okazał się lepszy, wygrał 6:3, 7:5, 6:4.

W każdym z setów, Federer, raz przełamywał Francuza i nie dał sam się przełamać. Czyżby stary, dobry „FedEx” powrócił do wielkiej formy?

Po meczu z Tsongą wszystko na to wskazuje, zagrał naprawdę świetne spotkanie, prawie nie popełniając błędów. W następnej rundzie czeka go bardzo trudna rywalizacja ze Szkotem Andy Murray’em, w której to mniej utytułowany i młodszy Brytyjczyk będzie faworytem.

Na koniec informacja o naszych mikstach o których wcześniej pisaliśmy. Niestety nie jest ona dobra. Para Raymond/Fyrstenberg przegrała 4:6, 1:6 z mikstem Nestor/Mladenovic a Kveta Peschke i Marcin Matkowski ulegli reprezentantom gospodarzy Gajdosovej i Ebdenowi 4:6, 6:3 i 6:10 w super tie-breaku.

Sport/RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl