Słowa Kaczyńskiego mocne ale sprawiedliwe

Słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego są mocne i twarde, ale sprawiedliwe i mające pełne podstawy. PSL zdradziło interesy polskiej wsi. W Parlamencie Europejskim PSL jest odpowiedzialne za to, że polscy rolnicy w nowym budżecie UE otrzymają znacznie mniejsze pieniądze niż można było uzyskać. Na pułapie możliwości politycznych, szacuję że otrzymamy od 6 do 8 mld euro. Przy dobrych negocjacjach można było uzyskać więcej. Pokazaliśmy to w PE.

Atak PSL-u na to, że PiS współpracuje z brytyjskimi parlamentarzystami jest o tyle obłudny i cyniczny, że to właśnie PiS (przy pełnym poparciu brytyjskich parlamentarzystów) złożyło w PE poprawkę o pełne wyrównanie dopłat bezpośrednich dla polskich rolników. Gdyby ta poprawka została zaakceptowana oznaczałoby przyznanie polskim rolnikom 42 mld euro na 7 lat.

To wszystko zniweczył rząd, a zwłaszcza PSL, bo ta partia jest bezpośrednio odpowiedzialna za rolnictwo w rządzie. Skończyło się jednak na 28,5 mld euro. Został więc naprawdę zmarnowany wielki wysiłek i bardzo dobra współpraca z Brytyjczykami, jeśli chodzi o tę sprawę.

Nasza grupa polityczna różni się od partii konserwatywnej w wielu kwestiach. My swoją politykę opieramy przede wszystkim na interesie narodowym. W niektórych szczególnych kwestiach, jak np. rolnictwo staramy się negocjować. Powiedzieliśmy Brytyjczykom: popieracie pełne wyrównanie dopłat to tworzymy wspólną grupę, a jeśli nie popieracie to nie tworzymy. Brytyjczycy zachowali się bardzo lojalnie – poparli nas.

Natomiast PSL nie kiwnął palcem w tej sprawie. Politycy tej partii zgodzili się na to, żeby w tzw. deklaracji węgierskiej z 2011 roku, dopłaty bezpośrednie pozostały nierówne. Politycy koalicji rządowej mówili, że nierówność dopłat nie jest dyskryminacją polskich rolników. Przedstawiciel PSL-u, w oficjalnym wystąpieniu sejmowym w 2011, mówił że nie można wyrównać dopłat, bo żeby nam zwiększyć, trzeba by zabrać Niemcom, czy Francuzom.

To była polityka skierowana przeciwko interesom polskiej wsi; również przeciwko polskiej racji stanu. Ktoś wreszcie musiał o tym powiedzieć politykom PSL-u i bardzo dobrze, że Jarosław Kaczyński to wyraził w swoim liście. Zasłużyli nawet na ostrzejsze słowa. List nie zawiera bowiem sformułowań ostrych, ale mocną i krytyczną ocenę tego, za co PSL jest odpowiedzialne wobec polskiej wsi. Pouczają nas w sytuacji, kiedy to jedynie PiS reprezentuje interes polskiej wsi w PE, a także na gruncie krajowym. Obecnie sprawy polskiej wsi są lekceważone w sposób skandaliczny.

Odnosząc się natomiast do wypowiedzi premiera Davida Camerona i tego, co może z niej wyniknąć chce jasno powiedzieć, że należy użyć wszelkich możliwych środków oraz instrumentów prawnych i politycznych żeby nie dopuścić do dyskryminacji. Ona polegałaby na tym, że dzieci Polaków pracujących w Wlk. Brytanii, Niemczech czy innych krajach, zostałyby pozbawione zasiłku. A dzieci te przecież cierpią rozłąkę. Rodzice wyjeżdżają za granicę, a one zostają w Polsce (czy innych krajach, bo to będzie dotyczyło także innych krajów). Te dzieci byłyby dyskryminowane z tego miejsca, gdzie pracują ich rodzice. To jest niesprawiedliwe, nie do przyjęcia i trzeba się temu zdecydowanie sprzeciwiać. Zwłaszcza, że Polacy płaca tam przecież podatki.

Już 7 lat rządzi PO, a liczba Polaków zmuszanych do emigracji zarobkowej rośnie. My nie chcemy żeby Polacy byli zmuszani do pracy poza granicami Polski. Polityka PiS zmierza w tym kierunku, żeby jak największa ilość Polaków mogła pracować w Polsce. Emigracja Polaków w poszukiwaniu pracy to dramat. Polska na tym traci, a zyskują ci, u których nasi rodacy pracują (Wlk. Brytania, Niemcy czy inny kraj). Nasi rodacy tworzą bowiem produkt globalny tamtych państw.

Trzeba więc stanowczo bronić naszych pracowników przed wszelkiego rodzaju dyskryminacją. No ale jeżeli się swego czasu pozwoliło na dyskryminację rolników, jeżeli maskowało się ewidentną dyskryminację – mówiąc, że to nie jest dyskryminacją. Tymczasem to jest rodzaj przyzwolenia dla tamtych państw także w innych sprawach.

Mam nadzieję, że w tej sprawie użyjemy wszelkim możliwych nacisków żeby Polacy, których los i złe rządu wygnały do pracy za granicę, mieli godne warunki płacy. Ci ludzie są przymuszani do wyjazdu za granicę, cierpią na tym rodziny. Gdyby jeszcze miały być bardzo niesprawiedliwe restrykcje finansowe to było by to nie do przyjęcia. Będziemy przeciwko temu stanowczo protestować.

Wypowiedź europosła Janusza Wojciechowskiego dla Redakcji Informacyjnej Radia Maryja

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl