Patrząc na naszą wspólną historię, wiemy, że jest kilka trudnych elementów, o których musimy teraz zapomnieć, ale pamiętać o nich w przyszłości (…). Ludziom, których dotknęła tragedia wojny, trzeba pomóc. Polacy pokazali wielkie serce i otwarte domy (…). Mam nadzieję, że wojna doprowadzi do refleksji na Ukrainie związanej z tym, że to Warszawa jako stolica jest najbliższą stolicą w stosunku do Kijowa. W ostatnich latach dało się zaobserwować, że Ukraina wiele razy obdarzała Berlin miłością platoniczną w polityce międzynarodowej. Dzisiaj, jeśli spojrzymy na bieżącą sytuację, Kijów w pierwszej kolejności może liczyć na Warszawę. Maski opadły, a hełmy dojechały – mówił Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP, w „Rozmowach niedokończonych” w TV Trwam.