Na chwałę Bożą

Ze Stanisławem Stopyrą, szefem rodzinnej firmy wykonującej elementy do Kaplicy Pamięci i stacje Drogi Krzyżowej do świątyni pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, rozmawia Katarzyna Cegielska.

Ile osób pracuje przy stacjach Drogi Krzyżowej przygotowywanej do świątyni pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II?

– Nasza praca jest pracą zespołową. Najpierw główny model wykonuje moja córka Agnieszka. To jest baza, którą się kierujemy. Model ma naturalną wielkość, czyli 1:1, i powstaje z gliny. Dopiero na tej podstawie realizowane są poszczególne detale. Sama płaskorzeźba jest wykonywana z fragmentów blachy tłoczonej. Wytłacza się poszczególne części, które są później lutowane i łączone w całość. Po lutowaniu cała płaskorzeźba zalewana jest specjalnym lepiszczem – mieszaniną smoły, wosku pszczelego, kalafonii – i na tym dopracowywane są jeszcze szczegóły. Agnieszka zastrzegła sobie też wykonanie twarzy Pana Jezusa i Matki Bożej, by były tożsame. Wiadomo, że każdy artysta ma trochę inny sposób obrazowania i wykonania, rzeźbienia. Ja „wyprowadzam” pozostałe postacie i szaty, pomaga mi w tym mój bratanek Grzegorz Stopyra. Taki mamy podział, wykonujemy stacje Drogi Krzyżowej w trzy osoby.

Jak długo trwa wykonanie jednej stacji Drogi Krzyżowej?

– Cały ten proces wynosi około półtora miesiąca do dwóch dość intensywnej pracy.

Detale na poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej są niezwykle sugestywne. Tak jak postać Szymona z Cyreny z twarzą Jana Pawła II.

– Pracujemy, wykorzystując dawne, klasyczne techniki rzemieślnicze, stosowane jeszcze przed odlewnictwem. Kiedyś w ten sposób powstawały rzeźby i płaskorzeźby. W ten sam sposób wykonywane są anioły do Kaplicy Pamięci – każdy anioł jest odlewany z około dwudziestu fragmentów, które są potem lutowane. Tą techniką wykonujemy też m.in. tabernakula, ołtarze, chrzcielnice, naczynia liturgiczne czy krzyże, ale także drobne wyroby rzemiosła użytkowego, jak lampy czy krzesła.

Trudno odwzorować projekt w tej technice?

– Trudno nam było przed ponad 20 laty, kiedy zaczynaliśmy pracować w tej technice. W tej chwili nie sprawia nam kłopotów. Często jedyny problem to czas, termin, w którym musimy się zmieścić. Staramy się jednak unikać niepotrzebnego pośpiechu. Natomiast jeśli chodzi o warsztat, to mamy go bardzo dobrze opanowany.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl