Grabarczyk – odpowiedź na wszystko?

Nowy, stary minister powraca do łask premiera. W tworzonym przez Ewę Kopacz gabinecie znajdzie się Cezary Grabarczyk. Choć wydawać mogłoby się, że karierę polityczną byłego ministra infrastruktury ukrócą nieukończone drogi na Euro 2012 i dymisja, dziś będzie kierował resortem sprawiedliwości. Sprawiedliwość takiego powołania osoby, która już raz zawiodła, ocenią Polacy w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

Cezary Grabarczyk – człowiek, dla którego znajdzie się miejsce w każdym rządzie tworzonym przez Platformę Obywatelską. Początkowo ministerstwo infrastruktury. Po czterech latach odwołanie z pełnionej funkcji i transfer na stanowisko wicemarszałka Sejmu – to jednak tylko na niespełna trzy lata, by Grabarczyk mógł zostać ministrem sprawiedliwości w rządzie Ewy Kopacz. Z wykształcenia co prawda jest prawnikiem, to i nadzieje środowiska są spore.

– My jesteśmy jak zwykle pełni nadziei, ponieważ ministrem sprawiedliwości zostaje osoba z wyksztalceniem prawniczym. Przypominam, że minister Grabarczyk jest adwokatem, w związku z tym mamy nadzieje na to, że będzie rozumiał problemy i bolączki środowiska sędziowskiego, ale nie tylko, że będzie zdawał sobie sprawę z tego, w jaki sposób funkcjonuje wymiar sprawiedliwości – powiedział Grzegorz Kachel ze stowarzyszenia sędziów Polskich Iustitia.

A co do tego, czy minister Grabarczyk będzie sobie zdawał sprawę z funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, są poważne obawy. W przeszłości nowy minister sprawiedliwości nie poradził sobie z prowadzeniem resortu infrastruktury. Karierę ministerialną zakończyło podsumowanie budowy dróg i autostrad, których otwarcie planowane było na Euro 2012. 40 proc. zrealizowanego planu to zdecydowanie za mało. Pytanie, czy podczas kierowania nowym resortem skuteczność Cezarego Grabarczyka się zwiększy, bo zadań do zrealizowania jest sporo.

– Pozostaje kwestia przywrócenia sądów uprzednio zlikwidowanych, sądów rejonowych tak zwaną reformą ministra Gowina. Oczywiście ważną kwestią jest wprowadzenie nowej procedury karnej, co nastąpi w lipcu 2015 roku, usprawnienie postępowania i myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, aby nie zostało zachwiane prawo obywatela do sądu – dodał Grzegorz Kachel.

Sondaże wskazują jednak, że na realizację tych zadań nowy minister może mieć zaledwie rok. W przyszłym roku czekają nas bowiem wybory parlamentarne, a największym poparciem społecznym cieszy się obecnie Prawo i Sprawiedliwość.

 

TV Trwam News