Dobre, bo katolickie
W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu spotkali się wczoraj dyrektorzy ponad dwudziestu katolickich rozgłośni radiowych.
Wizyta w grodzie Kopernika miała charakter formacyjny i modlitewny. – Jesteśmy tutaj dzisiaj w Toruniu po to, by wspólnie z Radiem Maryja i Telewizją Trwam mówić jednym głosem. Bo jak się mówi jednym głosem, mówi się dużo głośniej – podkreślił ks. Sławomir Kapitan, dyrektor Katolickiego Radia Podlasie z Siedlec.
– Spotykamy się, by być dla siebie inspiracją – powiedział ks. Kapitan. Jak dodał, niezależne rozgłośnie katolickie działają na terenie całej Polski, ale mają podobne problemy dotyczące przeróżnych dziedzin, od informacji przez formację, utrzymanie, dziennikarzy, zatrudnienie, szkolenie. – Na naszym forum dyskusyjnym spotykamy się regularnie od 15 lat, aby się uczyć, wymieniać doświadczeniami, a od jakichś trzech lat wymieniamy się audycjami, programami. Ośrodek szkoleniowy misjonarzy jest w Warszawie, o wiele łatwiej jest warszawskiemu radiu nagrać audycję, kiedy przyjeżdżają misjonarze, a ja nie mam do nich dostępu – zaznaczył ks. Kapitan. – Chcemy być także siłą na zewnątrz, żebyśmy mówili jednym głosem – dodał.
Ksiądz Tomasz Olszewski, dyrektor Centrum Edukacji Medialnej SpesMediaGroup i katolickiego Radia Nadzieja z Łomży, zaznaczył z kolei, że lokalne i regionalne media są blisko codziennych problemów ludzi. – Widzę to na przykładzie Łomży, gdzie jeśli mówimy o słuchalności w zasięgu regionalnym czy o ilości informacji z regionu, nie ma drugiego takiego ośrodka, który by przekazywał tyle informacji i zapraszał tylu gości właśnie z regionu. Myślę, że dla regionu stacje regionalne będą miały coraz większe znaczenie – akcentował dyrektor łomżyńskiego Radia Nadzieja.
Doktor Hanna Karp, wykładowca w WSKSiM, zwróciła uwagę na wzrost znaczenia i roli mediów w Polsce po 2010 r., zarówno elektronicznych, jak i drukowanych. – Katastrofa smoleńska wywołała w odbiorcach mediów szczególny głód informacji. I to nie tylko w sprawie katastrofy samolotu z prezydentem na pokładzie. Wielu Polaków zapragnęło pogłębionej refleksji nad stanem państwa i jego poszczególnymi dziedzinami – podkreśliła dr Karp. Jak dodała, we wspólnotach lokalnych zaowocowało to potrzebą różnorakich inicjatyw obywatelskich – od zbierania podpisów pod różnorodnymi akcjami sprzeciwu lub poparcia po organizowanie marszów i wieców. – Przykładem są inicjatywy Polaków w walce o multipleks dla Telewizji Trwam – zaakcentowała dr Hanna Karp. Podkreśliła też, że krok po kroku należy budować siłę mediów, rozgłośni diecezjalnych. – To one miałyby szansę stanowić równowagę dla przekazów płynących w regionach z mediów koncernów niemieckich. Zaniechanie tego może okazać się bardzo bolesne w skutkach – tłumaczy Karp.
Temat współczesnych problemów prawa prasowego w odniesieniu do autonomii organizacji medialnej podjęła z kolei dr Joanna Taczkowska, wykładowca w WSKSiM.
Dyrektorzy katolickich rozgłośni lokalnych spotkali się również z o. dr. Tadeuszem Rydzykiem, dyrektorem Radia Maryja, a także odwiedzili siedzibę toruńskiej rozgłośni oraz Telewizji Trwam. Wspólnej Mszy św. przewodniczył o. dr Janusz Sok, przełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. – Wasze doświadczenie pracy przy mikrofonie jest dialogiem, a więc musi być też miejsce na słuchanie – zaznaczył o. dr Janusz Sok.
Katarzyna Cegielska, Toruń