Batalia o wolne media w Polsce trwa
Skoro prezydent Komorowski zaprasza i wyróżnia dziennikarzy i osoby zasłużone dla mediów, to szkoda, że nie pamięta o wszystkich.
Choć specjalnie za tym nie tęsknię i osobiście nie wypinam piersi do orderów przyznawanych zwłaszcza przez obecny obóz rządzący, to muszę powiedzieć, że czas, w jakim funkcjonowała KRRiT, której byłem członkiem i wiceprzewodniczącym, czy czas mojej pracy dziennikarskiej nie należały do łatwych.
Tymczasem wielu, którzy dziś są odznaczani, z wolnymi mediami nie miało nic wspólnego. Sposób nagradzania i osoby, jakie dostępują dzisiaj zaszczytów, to typowe działania dla obecnie rządzącej ekipy i tego prezydenta.
Media muszą być wolne, a z tego, co można zauważyć, dziennikarze z prawdziwego zdarzenia, niezależni będą musieli się bronić, bo idą trudne czasy. Stwierdzenie prezydenta, że wygraliśmy batalię o wolność słowa w Polsce, jest na wyrost. Tak naprawdę to batalia o wolne media w Polsce trwa.
Różne chmury gromadzą się nad wolnością słowa. To, że można wszystko powiedzieć czy napisać, wcale nie oznacza pełnej wolności mediów. Ludzie często nie rozróżniają, że wolność może się realizować dopiero wówczas, kiedy po pierwsze – media są niezależne od różnych grup politycznych, od nacisków właścicieli, koncernów, zwłaszcza zagranicznych, a po drugie – media są niezależne, kiedy w parze z wolnością idzie odpowiedzialność za słowo, o co tak zdecydowanie upominał się bł. Jan Paweł II.
Ojciec Święty mówił, że sama wolność nie wystarcza, ale że musi być ona połączona z odpowiedzialnością za słowo. Niestety, w Polsce nie jest to zjawisko częste. Właściwie są tylko nieliczni dziennikarze, a tym bardziej nieliczne pisma czy w ogóle media, które w swej działalności pamiętają i kierują się tą odpowiedzialnością.
Takich dziennikarzy też nie jest za dużo, natomiast coraz częściej mamy do czynienia z dyskryminacją mediów. Są media ulubione przez władzę, są także inne media i dziennikarze uważani za groźnych, tylko dlatego że są niezależni i w niezależny sposób starają się przedstawiać rzeczywistość. Prawdziwą tragedią jest, kiedy sprzyjają opozycji.
not. MaK
Maciej Iłowiecki, dziennikarz, publicysta, były przewodniczący Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich