Z Ojczyzny Jezusa


Pobierz Pobierz

 

Pokój i Dobro!

Pielgrzymi przybywający do Ziemi Świętej niejednokrotnie słyszą o historycznych początkach chrześcijańskich sanktuariów wybudowanych w pierwszej połowie IV wieku za panowania cesarza Konstantyna Wielkiego (306-337). Budowa konstantyńskich bazylik była możliwa dzięki wydanemu przez cesarza w 313 roku edyktowi mediolańskiemu. W tym roku przypada 1700 rocznica tego historycznego wydarzenia, wyznaczającego początek wolności religijnej dla wyznawców Jezusa Chrystusa oraz nadanie chrześcijaństwu praw i przywilejów religii cesarstwa.

Celebrując 7 maja w bazylice Zmartwychwstania uroczystość Znalezienia Krzyża Świętego o. Pierbattista Pizzaballa przypomniał w kazaniu 1700 rocznicę konstantyńskiego dekretu tolerancji, którego konsekwencją było odnalezienie relikwii Krzyża przez św. Helenę oraz wybudowanie pierwszej bazyliki Anastasis. „Istnieje bezpośrednia zależność – podkreślił o. kustosz – pomiędzy edyktem cesarza oraz liturgicznym świętem znalezienia Krzyża. Obydwa te historyczne fakty wyznaczają bowiem początek kultu publicznego chrześcijan w świecie i w Ziemi Świętej, czego świadectwem jest istniejąca do dziś, choć wielokrotnie burzona i ponownie odbudowywana bazylika nad Golgotą i Bożym Grobem”. Oprócz sanktuarium Anastasis w Jerozolimie do najważniejszych budowli okresu konstantyńskiego należy bazylika nad grotą Narodzenia w Betlejem oraz nieistniejąca świątynia Wniebowstąpienia na szczycie Góry Oliwnej.

Obchody 1700 rocznicy tego ważnego dla historii chrześcijaństwa dekretu inspirują do poznania jego genezy i praktycznych konsekwencji. Wydany 2 lutego 313 roku w Mediolanie edykt cesarzy Konstantyna i Licyniusza zakończył politykę prześladowania chrześcijan. Dokument ten stanowi punkt zwrotny w historii Kościoła oraz pośrednio także Europy i całego świata. Po pierwszych trzech wiekach krwawych prześladowań, które doprowadziły do heroicznych świadectw męczenników, chrześcijaństwo otrzymało prawo wolności i równouprawnienia.

W dekrecie mediolańskim czytamy miedzy innymi: „Ponieważ szczęśliwie zeszliśmy się w Mediolanie, ja Konstantyn August i ja Licyniusz August, traktując o wszystkich rzeczach, które nam się wydawały pożytecznymi dla ogółu, postanowiliśmy uwzględnić w pierwszej kolei w czym zawiera się pobożność i cześć wobec bóstwa, tzn. żebyśmy dali i chrześcijanom i wszystkim innym wolny wybór tego nabożeństwa, które będą woleli, a to w tym celu, żeby wszystko co jest boskiego i niebieskiego na świecie mogło być życzliwe nam i wszystkim znajdującym się pod naszą władzą. […] W stosunku do chrześcijan postanawiamy jeszcze dodatkowo żeby te miejsca, w których oni zazwyczaj się gromadzili były zwrócone chrześcijanom za darmo bez żadnych pretensji…”.

Edykt był pewnego rodzaju konkordatem, dającym obopólną korzyść zarówno wyznawcom Jezusa Chrystusa jak i państwu. Dekret gwarantował chrześcijanom pełną wolność religijną i zwracał Kościołowi wszystkie skonfiskowane posiadłości. Jednocześnie zezwalał on na przyjęcie chrześcijaństwa przez wyznawców innych religii. Historycy dyskutują, czy decyzja cesarza była motywowana szczerą wiarą, którą na pewno znał dzięki swojej matce św. Helenie, czy też była to przemyślana strategia polityczna. Prawdopodobnie w jego decyzji przejawiał się głęboki szacunek dla chrześcijaństwa, które cenił za jego uniwersalny charakter, ale również widział w nowej religii potencjał mogący przyczynić się do konsolidacji państwa.

Według historyków na decyzję wydania edyktu mediolańskiego wpłynęła prawdopodobnie wizja jaką Konstantyn miał jesienią 312 r. przed bitwą z Maksencjuszem. Zastanawiając się jakie bóstwo ma prosić o wsparcie w bitwie, zobaczył na niebie słup świetlisty w kształcie krzyża a na nim wypisane słowa „In hoc signo vinces” (W tym znaku zwyciężysz). Analiza ikonografii i numizmatyki ukazuje jednoznacznie, że Konstantyn porzucił symbolikę pogańską na rzec znaków chrześcijańskich umieszczanych na monetach, medalach i wojskowych sztandarach.

Po trzech wiekach prześladowań chrześcijaństwo zwyciężyło otrzymując pełną swobodę działania. To zwycięstwo przyszło przede wszystkim dzięki duchowej potędze Kościoła i niezłomnemu świadectwu chrześcijan. Prestiż Kościoła nieustannie wzrastał w oczach opinii publicznej. Wysoki poziom etyczny członków wspólnoty oraz szeroko świadczona dobroczynność przyciągała coraz liczniejszych wyznawców. Niedziela została uznana przez państwo za święty dzień odpoczynku, mimo że chrześcijanie stanowili nikłą mniejszość w państwie rzymskim. Cesarz zniósł też karę śmierci przez ukrzyżowanie, gdyż krzyż stał się symbolem zbawienia a nie śmierci. Konstantyn, pozostając pod wpływem matki św. Heleny wznosił kościoły i sam je wyposażał. Jeszcze przed budową sanktuariów jerozolimskich, w Rzymie jako pierwsza powstała bazylika św. Jana na Lateranie, a następnie na wzgórzu watykańskim bazylika Św. Piotra. W Konstantynopolu, w nowej stolicy wschodniego cesarstwa, Konstantyn zbudował bazyliki Apostołów oraz Świętej Mądrości (Hagia Sophia).

Przyjmując przed śmiercią chrzest Konstantyn stał się pierwszym chrześcijańskim cesarzem. Kościoły prawosławne i wschodnie uznają go za świętego, oddając mu cześć równą apostołom. Liturgiczne wspomnienie świętych Konstantyna i matki Heleny prawosławni obchodzą 21 maja według kalendarza juliańskiego. W tym samym dniu kalendarz gregoriański wspomina św. Helenę, wskazując jej umiłowanie krzyża Chrystusowego jako wzór do naśladowania i symbol triumfu odkupieńczej miłości Boga.

o. dr Jerzy Kraj OFM

drukuj