„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

Oprowadzając pielgrzymów często podkreślam rolę archeologii w potwierdzaniu autentyczności sanktuariów Ziemi Świętej. Oprócz ewangelicznych przekazów oraz świadectw zapisanych przez kronikarzy czy pątników bardzo ważną rolę w poznawaniu Miejsc Świętych spełniają badania archeologiczne. Poświadczeniem tego jest odnalezienie fragmentu glinianej pieczęci z nazwą Betlejem. Jak do tej pory jest to pierwszy tak ważny dowód potwierdzający biblijne informacje mówiące o Betlejem, w którym narodził się Pan Jezus i skąd pochodził Dawid, drugi król Izraela.

Cenne świadectwo zostało znalezione podczas wykopalisk na terenie najstarszej części Jerozolimy, zwanej Wzgórzem Ofel, lub Miastem Dawida. Leży ona obecnie poza murami Starego Miasta na południe od Góry Moria, zajętej przez muzułmańskie meczety wybudowane na miejscu świątyni żydowskiej. Gliniany odcisk pieczęci podatkowej, datowany na VIII lub VII wiek przed n.Ch., mierzy zaledwie półtora centymetra. Widnieje na nim fragment hebrajskiej inskrypcji z pełną nazwą „Bat Lechem”, czyli Betlejem. Była to prawdopodobnie urzędnicza pieczęć skarbowa, jaką oznaczano transport danin podatkowych dla władcy Jerozolimy. Archeolog Eli Shukron, z Izraelskiego Departamentu Starożytności, który kieruje pracami wykopaliskowymi w Jerozolimie uważa, że pieczęć pochodzi sprzed 2700 lat, czyli z czasów pierwszej świątyni. Na zachowanym fragmencie pieczęci można odczytać trzy słowa: „w siódmym”, „Betlejem” oraz „dla króla”. Według archeologa interpretacja całego tekstu zapisanego w trzech linijkach może być następująca: „w siódmym roku panowania króla (nie jest jasne czy chodzi o Ezechiasza, Manassesa lub Jozjasza) został wysłany trybut z Betlejem dla króla w Jerozolimie”.

Betlejem, którego hebrajska nazwa jest tłumaczona jako „Dom chleba”, leży osiem kilometrów na południe od Jerozolimy. Betlejem, określane również jako Efrata, po raz pierwszy pojawia się w Biblii w opisie śmierci i pochówku Racheli, żony patriarchy Jakuba (Rz 35, 19; 48, 7). W Betlejem został namaszczony na króla Dawid, najmłodszy syn Jessego, potomek Booza i Rut (1 Sm 16, 1-13). Prorok Micheasz żyjący w okresie, z którego pochodzi odnaleziony fragment pieczęci, zapowiedział, że z Betlejem w Judzie pochodzić będzie oczekiwany Mesjasz (Mi 5, 2). Archeologiczne znalezisko dowodzi historyczności wzmianek o Betlejem w Starym Testamencie oraz potwierdza jego istnienie na wiele wieków, zanim zaczęto czcić je jako miejsce narodzin Pana Jezusa.

Jerozolimska sensacja archeologiczna nie jest jedynym świadectwem potwierdzającym istnienie ludzkiej osady na wzgórzu, na którym położone jest biblijne Betlejem. Trzy lata temu, o czym informowałem w moim felietonie, na prywatnej posesji należącej do chrześcijańskiej rodziny, znajdującej się w sąsiedztwie bazyliki Narodzenia Pańskiego, odkryto nienaruszony grobowiec sprzed około 4000 lat. Odkryta przypadkowo podczas prac przy rozbudowie rodzinnego domu grota okazała się miejscem pochówku z okresu kananejskiego, czyli przed przybyciem Abrahama do Hebronu i całą historią biblijną patriarchów w tym regionie. W grobowcu znaleziono szczątki dwóch osób oraz kilkanaście glinianych naczyń i innych przedmiotów. Wśród nich była lampka oliwna, która należy do pierwszej generacji kaganków wypalanych z gliny i napełnianych olejem roślinnym lub zwierzęcym.

Archeologiczne odkrycie podatkowej pieczęci potwierdza geograficzne i polityczne więzi Betlejem z Jerozolimą. Współczesna sytuacja polityczna rozdzieliła te dwa miasta wysokim betonowym murem lub linią demarkacyjną z zasiekami i nowoczesną technologią kontroli strefy granicznej. Pierwsze elementy izraelskiego muru pomiędzy Betlejem a Jerozolimą zostały wzniesione w marcu 2004 roku. Po ośmiu latach projekt oddzielenia terytorium Betlejem oraz sąsiadujących z nim palestyńskich miast i wiosek jest nadal konsekwentnie realizowany. Podczas majowej procesji z figurą Matki Bożej z Cremisan do Beit Jala lokalni chrześcijanie modlili się o zmianę decyzji w sprawie budowy kolejnego odcinka izraelskiego muru bezpieczeństwa. Planowany mur pozbawi dziesiątki rodzin dostępu do ich gruntów i oliwnych sadów oraz przetnie m.in. trasę tradycyjnej pielgrzymki maryjnej organizowanej w tygodniu poprzedzającym Zielone Świątki. Rozpoczyna się ona w klasztorze salezjanów w Cremisanie, a kończy w kościele parafialnym przy seminarium patriarchatu łacińskiego w Beit Jala. Każdego roku biorą w niej udział setki palestyńskich katolików z Beit Jala, Betlejem i Beit Sahour. Ks. Ibrahim Shomali, proboszcz parafii w Beit Jala, która do dzisiaj może poszczycić się chrześcijańską większością, jest optymistą i modli się wraz z wiernymi o to, by mur nie został nigdy wybudowany.

W najbliższych miesiącach Sąd Najwyższy Izraela ma wydać orzeczenie w sprawie kontestowanej lokalizacji izraelskiego muru. Ludność palestyńska oraz wspólnota salezjańska, stanowiąca ważną obecność na tym terenie, jest przeciwna oddzielaniu Cremisanu od Beit Jala i Betlejem. Obecność łacińskiego patriarchy Jerozolimy na majowej procesji, w której wzięli udział również przedstawiciele władz palestyńskich, podkreśliła zatroskanie lokalnego Kościoła o przyszłość palestyńskiej obecności, zagrożonej projektem rozszerzenia izraelskiego muru bezpieczeństwa oddzielającego palestyńskie terytorium Betlejem od Jerozolimy.

o. dr Jerzy Kraj


drukuj