„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

„Staniecie się moimi świadkami w Jeruzalem… i aż po krańce ziemi” (Dz 1,8)

W niedzielę Palmową weszliśmy w tradycyjnej procesji do Jerozolimy, by towarzyszyć Jezusowi na drodze Jego męki na Golgotę. Liturgia Triduum Paschalnego przeprowadziła nas poprzez medytację tajemnicy cierpienia i śmierci do kontemplacji cudu zmartwychwstania.

Jeden z biblistów powiedział, że ewangelia jest opisem męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa poprzedzona długim wstępem. Ten najważniejszy przekaz Dobrej Nowiny jest jednak czytany w liturgii Kościoła tylko dwa raz w roku. W Niedzielę Palmową, zwaną także niedzielą Męki Pańskiej jest przedstawiany opis jednego z ewangelistów synoptycznych, a podczas liturgii Wielkiego Piątku medytujemy mękę Pana Jezusa według św. Jana. Jerozolimski program Wielkiego Tygodnia pozwala na rozmyślanie męki Pańskiej we wszystkich czterech wersjach. W Wielki Wtorek w sanktuarium Biczowania została przedstawiona pasja według św. Marka a w Wielką Środę w bazylice Konania wsłuchiwaliśmy się w przekaz według św. Łukasza. Oprócz skarbca liturgii w Ziemi Świętej w głębokim przeżyciu Wielkiego Tygodnia pomagają świadectwa tzw. „piątej ewangelii”, jakimi są sanktuaria pasyjne Jerozolimy. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać o fundamentalnym znaczeniu miejsc, gdzie Pan Jezus cierpiał, umarł i zmartwychwstał. To geograficzne usytuowanie jest podkreślane w jerozolimskiej liturgii krótkim słowem „hic”, to znaczy „tutaj”. Sakramentalna aktualizacja liturgicznym „dzisiaj”, używanym zarówno w Jerozolimie jak i w każdej celebracji na całym świecie wskazuje na nieprzemijający wymiar dzieła odkupienia we wspólnocie uczniów Chrystusa.

Święto Paschy jest najważniejszym okresem kalendarza liturgicznego dla wszystkich chrześcijan. Początkowo chrześcijanie obchodzili go razem z żydami 14 dnia miesiąca Nissan. Odmienna teologiczna interpretacja tego święta doprowadziła do wyboru przez chrześcijan innej daty. Dyskusję w sprawie celebracji Paschy zamknął w 325 r. I Sobór Nicejski podejmując decyzję, by Pascha była obchodzona w niedzielę po pierwszej pełni księżyca następującej po równonocy wiosennej oraz by jej data nie zbiegała się ze świętem żydowskim. Po wprowadzeniu w kościele katolickim reformy kalendarza przez papieża Grzegorza XIII (1502 – 1585) utrzymano zasadę wyznaczenia daty Wielkanocy na pierwszą niedzielę po wiosennym nowiu, pominięto zaś warunek dotyczący rozbieżności dat paschy chrześcijańskiej i żydowskiej. Kościół prawosławny odniósł się negatywnie do tej reformy i do dziś pozostał przy starym porządku kalendarzowym, tzw. juliańskim. W tym roku jednak wielkanocne święta wszyscy chrześcijanie przeżywali razem, kilka dni po żydowskim święcie, obchodzonym we wtorek 19 kwietnia.

Wspólne obchody tajemnicy paschalnej przez różne Kościoły miały niestety tylko zbieżną datę. Liturgie i tradycje pokazują, że droga do jedności chrześcijan jest jeszcze długa i mozolna. Najbardziej było to widoczne podczas obchodów Wielkiej Soboty, która była zdominowana prawosławną celebracją „świętego ognia”. Od wczesnych godzin rannych chrześcijańska dzielnica starego miasta została otoczona szczelnym kordonem policyjnych barierek pomagających zapanować nad euforią ludzi wierzących w cud nowego ognia. Katolikom pragnącym wziąć udział w porannej liturgii z wielkim trudem udało się dotrzeć do bazyliki Bożego Grobu, gdzie o godz. 6.30 pod przewodnictwem patriarchy Fouada Twala rozpoczęła się uroczysta eucharystia Wigilii Paschalnej.

Nowy ogień w jerozolimskiej tradycji ma szczególne znaczenie. W liturgii rzymsko-katolickiej symbolem Zmartwychwstałego Chrystusa jest paschalna świeca, którą w Jerozolimie zapala się nie od nowego ognia, lecz od oliwnej lampki płonącej w kaplicy Bożego Grobu. Dla prawosławnych i Kościołów obrządków wschodnich, najważniejszą paschalną celebracją jest ceremonia „świętego ognia”, uważana za największy cud prawosławia. Według starego zwyczaju przed liturgią „świętego ognia”, kaplica Grobu Pana Jezusa jest sprawdzona, a następnie zamykana przez delegację mnichów. Rytuał ten obrazuje przekonanie, iż wewnątrz Grobu nie została zostawiona żadna płonąca świeca lub oliwna lampka, a nowy ogień jest darem z nieba.

Na liturgii „świętego ognia” w bazylice byli obecni Grecy prawosławni, Ormianie, Koptowie i Syryjczycy. Po uroczystej procesji do kaplicy Grobu wszedł Patriarcha prawosławny, biskup ormiański, kilku towarzyszących im mnichów oraz jeden policjant. Nowy ogień został podawany wiernym przez okrągłe otwory z prawej i lewej strony kaplicy. W parę minut w bazylice zapłonęło tysiące tradycyjnych pochodni skomponowanych z 33 cienkich świeczek symbolizujących 33 lata ziemskiego życia Zbawiciela. Następnie „święty ogień” był przekazywany wiernym poza bazyliką a nawet transportowany do wspólnot prawosławnych w wielu krajach świata.

Dla ścisłości historycznej trzeba powiedzieć, że liturgia „świętego ognia” była praktykowana także w kościele katolickim. Papież Grzegorz IX w 1238 roku nie zaliczając jej do zjawisk cudownych nakazał jej zniesienie.

Różne tradycje i wierzenia nie zmieniają faktu, że najważniejszym symbolem świąt paschalnych jest nowe światło, którym jest Zmartwychwstały Chrystus. Darem jego odkupieńczej śmierci i zmartwychwstania jest ogień Ducha Świętego, który czyni nas odważnymi „świadkami” ewangelii w Jerozolimie i aż po krańce ziemi.

Życzę wszystkim paschalnej radości, zapewniając o modlitwie tu, gdzie dokonało się nasze zbawienie.

 

o. dr Jerzy Kraj

drukuj