Spróbuj pomyśleć


Pobierz

Pobierz

Szczęść Boże!

W 60 rocznicę powstańczych zrywów roku 1956, Polsce i światu stalinizm ponownie głęboko zajrzał do sumień. I nikt kto rozumie za jakie wartości oddali życie uczestnicy Powstania Poznańskiego i Węgierskiego, nie potrafi zapomnieć zbeszczeszczenia ich pamięci oraz obrazy majestatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i Korony Świętego Stefana podczas wydarzeń 28. czerwca 2016 r. w stolicy Wielkopolski. Wobec przekraczającej wszelkie granice przyzwoitości erupcji zła, wielu z nas, szczególnie młodych i nie mających własnych doświadczeń z bezczelnością esbeków, może zwątpić w uzdrowienie Ojczyzny. Zwłaszcza w obecnym naszym położeniu pomiędzy młotem agresji z zagranicy a kowadłem dywersji piątej kolumny. A jednak sanacja Polski to nie mrzonka. Jej źródłem niech stanie się nasza specjalność, cecha, która wyróżnia Polaków wśród innych Europejczyków, także okupantów, do tego stopnia, że, na bohaterów kreują swoich agentów, aby uwiarygodnić ich w oczach wybijającego się na wolność narodu. Cechą tą jest heroizm w obronie wartości wypisanych na sztandarach Wojska Polskiego – Bóg, Honor, Ojczyzna.

Polski heroizm jako dziedzictwo narodowe wymaga ochrony. Dopiero po uczynieniu wszystkiego co możliwe, aby zidentyfikować bohaterów i zdemaskować uzurpatorów, postaci godne naśladowania staną się wyraziste. Czarno na białym spisane życiorysy o udokumentowanym przebiegu będą nauką i przestrogą dla przyszłych pokoleń, które już nie tak łatwo jak w ostatnich dekadach dadzą się manipulatorom przekształcić w zniewolone kłamstwem masy prowadzone na rzeź.

Heroizm w najbardziej znanej formie kojarzy się z polem walki, zbrojnym oporem przeciwko najeźdźcom, męczeńską śmiercią w obronie tożsamości religijnej i narodowej, ze zrywem poświęcenia siebie samego w dramatycznej sytuacji w imię solidarności z człowiekiem w potrzebie. Polski heroizm widziały niezliczone pola bitew, katownie niemieckie i rosyjskie, miejsca konspiracyjnych zebrań, chałupy wiejskie dające schronienie Żydom i innym wyłapywanym do zabicia, mieszkania, w których odbywało się tajne nauczanie – komplety, a nawet takie instytucje jak sztab Ludowego Wojska Polskiego pod komendą sowieckiego okupanta. Męczennik miłości św. Maksymilian Kolbe, rodzina Ulmów, rotmistrz Witold Pilecki, Krystyna Krahelska, która dała twarz Syrenie na Powiślu, a potem zginęła w Powstaniu Warszawskim, Danuta Siedzikówna – „Inka”, czy płk. Ryszard Kukliński to znane wszystkim najjaśniejsze przykłady polskiego heroizmu. Ktoś powie, że od czasu zakończenia II wojny światowej i powojennej pacyfikacji ruchu oporu przeciwko sowietyzacji Polski, nie było okazji wykazania się heroizmem innego rodzaju niż na sposób płk. Kuklińskiego, który poświęcił wszystko, aby zapobiec wojnie atomowej. To nie prawda. Wolność zawdzięczamy heroizmowi św. Jana Pawła II, bł. ks. Jerzego Popiełuszki i wielu innych o równie gorących sercach, choć mniej znanych.

Niech młodzi nie dadzą się zwieść – tzw. lewica laicka i agenci, mówiąc o odsunięciu komunistów od władzy, mają na myśli ich przesunięcie na dalszy plan i wystawienie na odstrzał patriotów, którzy uwierzyli w „grubą kreskę”, wykazali się heroizmem godnym przodków i często stracili wszystko, łącznie z pracą, majątkiem, a nawet życiem, kiedy narodowi odebrano dostęp do lekarzy i leczenia.

A także sponiewierano misję zawodów medycznych. W dniu 5 lutego 2015 r. w wystąpieniu do Trybunału Konstytucyjnego (Sygn. akt K 12/14 BAS-WPTK-1499/14) http://orka.sejm.gov.pl/stanowiskaTK.nsf/nazwa/Stanowisko_K_12_14/$file/Stanowisko_K_12_14.pdf Marszałek Sejmu Radosław Sikorski stwierdził, iż „Wykonywanie zawodu lekarza jest związane (bowiem z pewnymi ryzykami, także) z ryzykiem konieczności działania wbrew swojemu sumieniu”. Taki stosunek do sumienia lekarskiego sprawującej pełnię władzy w polskim parlamencie koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie mógł ujść uwadze lobby aborcyjnemu, które za sukces roku 2015 uznało to, że „27 czerwca z Frankfurtu nad Odrą w do Słubic przyleciał dron z tabletkami wczesnoporonnymi”. Minister Edukacji Narodowej w rządzie Tuska i Kopacz, Joanna Kluzik-Rostkowska już na początku roku 2015 uzyskała wczesnoaborcyjne oprzyrządowanie ideologii gender siłą narzucanej polskiej młodzieży. Czerwona dama nadal zachowuje wpływy wśród byłych towarzyszy
partyjnych, skoro chemiczna aborcja domowa za pomocą EllaOne jest tak samo
dostępna dla dorastających dziewczynek pod rządami PiS, jak była za PO i PSL.

Politykom, którym brakuje odwagi stanąć w obronie najmłodszych, lekarzom i osobom pozostałych zawodów medycznych gorąco polecam brać wzór z heroicznej postawy polskiej położnej, która w zupełnie beznadziejnej sytuacji potrafiła ratować ludzi przed bestią w lekarskim fartuchu nałożonym na mundur ss-mana. Stanisława Leszczyńska (1896 – 1974), polska Służebnica Boża, była położną uwięzioną w niemieckim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. Potrafiła przeciwstawić się niemieckiemu zbrodniarzowi wszechczasów znanemu jako dr Josef Mengele. Główna brama do muzeum niemieckiego obozu zagłady Auschwitz znajduje się przy ul. Stanisławy Leszczyńskiej. W dniu 1. czerwca 2016 r. o swojej matce, o sobie i o etyce lekarskiej udzielił mi wypowiedzi pan prof. dr hab med. Stanisław Leszczyński, z którym miałem zaszczyt współpracować na początku lat 1990. dla ochrony zdrowia publicznego przed następstwami palenia tytoniu. Niezwykle przejmujące i budujące słowa Profesora o przysiędze Hipokratesa udostępniłem w internecie na youtube https://youtu.be/APQbZjjkLFE.

Słuchaczy Radia Maryja i Państwa bliskich, pozdrawia dr Zbigniew Hałat, lekarz medycyny specjalista epidemiolog.

Z Panem Bogiem

dr Zbigniew Hałat

(Poza nagraniem: rozszerzenia przekraczające pojemność czasową radiowego felietonu znajdą Państwo na stronie zawierającej teksty felietonów od roku 2005 portalu halat.pl ; tamże przypisy, odnośniki i ilustracje.)

drukuj