Spróbuj pomyśleć


Pobierz Pobierz

Szczęść  Boże!

Czy potrafimy kontrolować własną seksualność? Tak, potrafimy, bo jesteśmy ludźmi. Olbrzymia większość ludzi potrafi. Gdybyśmy byli szympansami bonobo, padła by odpowiedź przecząca. Stale podniecony szympans bonobo, fanatyk seksu, któremu wszystko kojarzy się z seksem i kończy się seksem z kimkolwiek, gdziekolwiek i kiedykolwiek to sylwetka absolwenta tych żłobków, przedszkoli i szkół, w których realizowane są „Standardy edukacji seksualnej w Europie” wykoncypowane głównie w Federalnym Biurze ds. Edukacji Zdrowotnej (BzgA) jako narzędzie wprowadzenia ideologii gender pod przymusem szkolnym.  Bardziej ambitnym wychowankom tych zakładów nauczania i wychowania niemieckie Standardy uwierają karierę chorej zboczonej świni, obscenicznego ekshibicjonisty, czy podglądacza, który narusza porządek publiczny i prawo innych do skromności, prywatności i intymności.

Spośród wychowanych na tej podstawie programowej z wielu już w szkole, a na pewno w życiu dorosłym, wyrasta  byk alfa Minotaur, czy jego żeńska odmiana. Są to samozwańczy właściciele niewolników seksualnych, których bezlitośnie eksploatują  w warunkach celowego uzależnienia, pobawienia wolności, nadużycia władzy, wykorzystania stanu zależności w rozlicznych sytuacjach, jak miejsce pracy, uczelnia, wojsko, organizacja, szpital, otoczenie sąsiedzkie czy rodzinne.

Wpojone już w dzieciństwie i/lub w okresie dorastania rozpoznawanie innych dzieci czy też nastolatków jako obiektów seksualnie atrakcyjnych, przy braku reflekcji moralnej, może łatwo zamienić się w dożywotnio nieuleczalną, czy nawet niezaleczalną pedofilię. W podaniach afrykańskich występuje ohydna postać Obia  będąca hieną z jej upiornym śmiechem porywającą dzieci do buszu czy lasu. Pedo hiena Obia, pedofil płci obojga,  gwałcący moralność, psychikę i ciało nieletnich, czy efebofil rujnujący życie nastolatków, a także agresywny amator intymności dorosłych pragnących zachować dziewictwo do ślubu, wcale nie jest tylko postacią z afrykańskiej bajki. To najgorszy typ drapieżnika seksualnego, który czyha na ofiary w każdym miejscu świata. Z kolei mistrzami zafałszowania deklarowanych uczuć, wirtuozami nieskończonej gamy uwodzicielskich trików są chytry lis i chytra lisica Przechera, załgani oszuści, którzy kradną swoim ofiarom warunki wstępne normalnego poziomu ludzkiej seksualności.

Oto żałosna paczka maniaków opętanych seksem. Sami są ofiarami innych maniaków. Zostali odarci z człowieczeństwa – zdehumanizowani przez zdehumanizowanych przed nimi, dehumanizują następnych. Tych, którzy mieli nieszczęście stanąć na ich drodze. Z reguły bez możliwości wyboru, bądź bez należnego uodpornienia na zagrożenia ze strony  maniaków seksualnych.

Pozbawione jakiegokolwiek wpływu na swój los są dzieci z rozbitych małżeństw, które wraz z rodzicem sprawującym opiekę wchodzą do nowej rodziny. A tam ojczym lub macocha i jego lub jej dzieci, członkowie dalszej rodziny, grono nowych przyjaciół i znajomych.

Tu trzeba wspomnieć o wdrukowaniu odwrotnym, które odkrył fiński antropolog Edvard Westermarck. Naznaczenie odwrotne  jest podstawą mechanizmu obronnego przed kazirodztwem. Oto ludzie, którzy przebywają ze sobą w bliskości domu rodzinnego przez pierwsze 6 lat życia nie są dla siebie atrakcyjni seksualnie. A więc nie tylko ojciec i matka, opiekując się dzieckiem i mając z nim niezwykle silny związek emocjonalny przed urodzeniem i po narodzinach, w ramach naturalnej i bezdyskusyjnej normy zachowań rodzicielskich nie dopuszczają się w stosunku do swojego potomstwa do żadnych czynności seksualnych, lecz także rodzeństwo żyjące pod jednym dachem w okresie wczesnego dzieciństwa. Oczywiście mechanizm obronny przed kazirodztwem w innych sytuacjach nie występuje, może też być zniszczony przez środki odurzające, jak alkohol i narkotyki, osłabiony przez propagandę zboczeń.

Kiedy dziecko dostaje się między obcych ludzi, od których jest w stu procentach zależne, jak to ma miejsce w nowej rodzinie, nie jest już chronione automatycznie mechanizmem wdrukowania odwrotnego Westermarcka, a jedynie normą moralno-prawną zakazu kazirodztwa pomiędzy osobami powiązanymi przysposobieniem. Walka z tą normą, tak samo jak walka z moralno-prawną normą zakazu pedofilii może skłonić osoby słabo kontrolujące swoją seksualność do usprawiedliwienia ataku pedofilskiego, kazirodczego, do systematycznego dehumanizowania bezbronnej ofiary przy równoczesnej własnej coraz badziej nasilającej się dehumanizacji, co po przełamaniu naturalnego wstydu i oswojeniu z koniecznością dzielenia się własną intymnością z gwałcicielem, oddaje przysposobione dziecko czy też nastolatka w pożądliwe ręce maniaka seksualnego i zwykle kończy się gwałtem powtarzanym wielokrotnie przez długie lata życia pod jednym dachem.

Jedna z frakcji politycznych w Parlamencie Europejskim nosi nazwę „Zieloni – Wolny Sojusz Europejski”, którego współprzewodniczącym jest Daniel Cohn-Bendit. Jest to ugrupowanie określane jako centrolewicowe, z którym współpracuje polska partia „Zieloni (Polska)”, dawniej „Zieloni 2004” Jacka Bożka, Dariusza Szweda i Radosław Gawlika oraz Ruch Autonomii Śląska Jerzego Gorzelika. Grupa Daniela Cohn-Bendita we współpracy z Zielonymi 2004 angażowała się w działania dotyczące m.in. tzw. „ochrony” Doliny Rospudy, oraz stanu wdrażania tzw. „europejskiego prawa równościowego” w Polsce. „Zieloni – Wolny Sojusz Europejski” zajmują czwarte miejsce w Parlamencie Europejskim i wraz z trzecim co do wielkości Porozumieniem Liberałów i Demokratów na rzecz Europy założyli Grupę Spinelli Parlamentu Europejskiego w celu przekształcenia Unii Europejskiej w Federację Europejską. We władzach tej grupy zasiada Daniel Cohn-Bendit. Po polsku ukazały się dwie jego książki, obie w Wydawnictwie Krytyki Politycznej Sławomira Sierakowskiego. Wśród nich zabrakło pozycji pod jej oryginalnym tytułem, która przyniosła najwięcej rozgłosu przywódcy europejskiego bendityzmu. Jest to książka „Wielki Bazar”, w której Daniel Cohn-Bendit zdaje obrzydliwe sprawozdanie ze swoich pedofilskich wyczynów z przedszkolakami. Legalizacja pedofilii i kazirodztwa oraz abolicja dla sprawców tych czynów w przeszłości jest stałym postulatem niemieckiej partii Zielonych, niedawno przypomnianym.

Fundacja Polityczna Zielonych im. Heinricha Bölla (Heinrich-Böll-Stiftung – The Green political Foundation) organizuje w Polsce kongresy kobiet na rzecz ideologii gender. Zapowiadany udział w takim wydarzeniu Wandy Nowickiej, w piątek 18. października w Filharmonii Olsztyńskiej daje szanse na zadanie pytań osobie należącej do ścisłego prezydium polskiej władzy ustawodawczej o plany legislacyjne w zakresie legalizacji pedofilii i kazirodztwa w naszym kraju.

Z Panem Bogiem

dr Zbigniew Hałat

(Poza nagraniem: rozszerzenia przekraczające pojemność czasową radiowego felietonu znajdą Państwo na stronie www.halat.pl ; tamże przypisy, odnośniki i ilustracje.)

drukuj