Rozmowa z pos. Barbarą Bubulą po posiedzeniu połączonych komisji infrastruktury i kultury

Wywiad z poseł Barbarą Bubulą, byłą członkinią Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji  przeprowadził o. Grzegorz Moj CSsR.

O. Grzegorz Moj: Czy jest Pani usatysfakcjonowana tym, co usłyszeliśmy dziś w Sejmie? Przypomnę, że jest kwestia pewnych rozbieżności między tym, co zapisane w ustawie o częstotliwości analogowej a rozporządzeniem i tym, co ma wejść na podstawie prawa telekomunikacyjnego. Również nowa ustawa, która będzie odnosiła się do cyfryzacji kraju i rozporządzenie, które będzie zatwierdzone przez prezesa i Radę Ministrów.

Pos. Barbara Bubula: Mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której pod wpływem krytyki wygłoszonej dwa tygodnie temu przez posłów opozycji, głównie PiS, strona rządowa a głównie prezes Gaj z Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zmieniła podejście do radia analogowego. Czyli zaproponuje za chwile na posiedzeniu komisji, autopoprawkę do projektu ustawy, która zmniejsza tą straszną kwotę 300 mln zł rocznie. Kwota ta była wpisana do poprzedniego projektu,  jeszcze obowiązującego projektu ustawy. W wyniku tej poprawki ma spaść ta górna kwota z zaprezentowanych 300 mln do około 1,5 mln zł. Czyli widać, że ta presja i krytyka ze strony posłów opozycji przyniosła efekt. Przepisano stawki z projektu rozporządzenia do projektu ustawy w zakresie radiofonii analogowej. Wzrosną stawki, będzie to o kilkadziesiąt procent więcej niż obecnie, ale jednak nie będzie to 300 razy w stosunku do obecnie obowiązujących stawek. Jeśli to przejdzie na komisji i w Sejmie – bo nie mamy oficjalnego stanowiska rządu – to zostało tylko zasygnalizowane, że w tym kierunku pójdą.

O. Grzegorz Moj: W piśmie pani prezes Gaj do przewodniczącego Komisji Infrastruktury, napisano, że w związku z tymi zmianami opłaty za częstotliwości dla radiofonii analogowej w ogóle się nie zmienią.

Pos. Barbara Bubula: De facto tak będzie, tzn. podniosą się o kilkadziesiąt tysięcy złotych w stosunku do obecnych.

O. Grzegorz Moj: Spojrzałem na RMF FM, 950 tysięcy to na nowe przeliczenie 970 tysięcy.

Pos. Barbara Bubula: W przypadku Radia Maryja należałoby to przeliczyć, bo nie jesteśmy w stanie tego tak na dzień dobry zrobić. Z tej presji wynikł taki skutek, że rzeczywiście w tym projekcie ustawy prawdopodobnie zostanie przeprowadzona zmiana dotycząca radia. Wycofali się z tych strasznych kwot, które początkowo przedstawiali.

O. Grzegorz Moj: Chcemy podkreślić też to, że radio analogowe może pracować dalej, gdy będziemy myśleli o uruchomieniu radia cyfrowego.

Pos. Barbara Bubula: Natomiast nic się nie zmieniło w stosunku do telewizji cyfrowej, tzn., jak w projekcie była groźba o podniesie opłat za multipleks cyfrowy z 860 tysięcy na 99 mln to dalej zostaje. Czyli dalej ta górna stawka dla jednego udziałowca multipleksu, czyli jednej ósmej w przypadku TV TRWAM będzie wynosiła 14,5 mln zł rocznie.

O. Grzegorz Moj: O 99 mln mówimy dla ośmiu kanałów, czyli jednego pełnego multipleksu.

Pos. Barbara Bubula: Czyli znowu odsyłają nas  do rozporządzenia. I tak,  o ile w przypadku radia wpisali te kwoty z rozporządzenia do projektu ustawy, tak jak zapowiedzieli ,o tyle w przypadku telewizji nadal pozostaje kwota 5 tysięcy zł za każdą gminę. Jeśli pomnożymy przez liczbę gmin w Polsce, około 2 700 razy 5 000 za każdą gminę wychodzi kwota dla jednego nadawcy w granicach 14,5 mln zł. To jest ta groźba, która nadal zostaje wpisana do projektu, mimo tej presji, z tego akurat się nie wycofano. Czyli jednak w przypadku telewizji cyfrowej jest taka dążność do tego, żeby zostawić bardzo dużą możliwość manewru po stronie rządu. Przypominam, że rozporządzenie jest poza kontrolą posłów. Rozporządzenie przejmuje Rada Ministrów i tam dowolne kwoty w ramach szeroko rozwartych widełek będzie można wprowadzić po stronie rządowej.

O. Grzegorz Moj: Czyli ustawa, która mówiła o prawie telekomunikacyjnym, częstotliwościach analogowych również miała bardzo szerokie widełki i rozporządzenie, które zatwierdza Rada Ministrów i na tej podstawie płacą nadawcy i wpływy do Skarbu Państwa. Teraz mamy mowę o ustawie nowej o zmianie prawa telekomunikacyjnego z racji chociażby tego wszystkiego, co dzieje się przy cyfryzacji, myśli się o radiu, telewizja już bardzo daleko posunięta. I kwestia tego rozporządzenia, jeżeli chodzi o radio analogowe zostawiamy je przy procesie cyfrowym w nowej ustawie i w rozporządzeniu.  Tak jak gdyby to jest spójne ustawa z rozporządzeniem a ustawa z rozporządzeniem o telewizji cyfrowej jest dalej duża rozbieżność.

Pos. Barbara Bubula: Pod wpływem presji i krytyki posłów opozycji, wycofano się w przypadku radia z tych drastycznych podwyżek, są one, ale nie aż takie jak początkowo planowano a w przypadku telewizji cyfrowej nadal mamy tego rodzaju drastyczną podwyżkę, która sięga w przypadku całego multipleksu aż 99 mln rocznie.

O. Grzegorz Moj: Teraz kolejne posiedzenie bo przed naszym posiedzeniem, przed tą transmisją miało miejsce posiedzenie Sejmowej Komisji Środków Przekazu mowa tam była o nowelizacji ustawy dotyczącej KRRiT.

Pos. Barbara Bubula: Tak, to są już poprawki wniesione w drugim czytaniu do projektu o audiowizualnych usługach medialnych i tam zgłosiliśmy poprawki, które by nakazywały również w tych usługach, na żądanie respektowanie wartości chrześcijańskich, ochrony dzieci i młodzieży, ochrony polskiej racji stanu, tak jak to jest w obecnej ustawie i niestety te poprawki zostały odrzucone w głosowaniu komisji. W piątek będzie głosowanie nad tymi projektami. Bronimy również treści polskich w tych nowych mediach na żądanie. Również ta nasza obrona obecności audycji polskich w tych programach na żądanie  również została negatywnie zaopiniowana przez komisję także niestety głosowania piątkowe będą pokazywały liczne, również niekorzystne zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji.

O Grzegorz Moj: A to kolejne posiedzenie Komisji Infrastruktury, czemu będzie poświęcone? Bo pan przewodniczący zapowiedział, że za chwilę będziemy debatowali nad sprawą dotyczącą prawa telekomunikacyjnego.

Pos. Barbara Bubula: Komisja infrastruktury teraz będzie wprowadzała w życie rezultaty tej dyskusji, która była przed chwilą, bo to było informacyjne spotkanie dla obu komisji: Komisji Kultury i Komisji Infrastruktury. A Komisja Infrastruktury teraz musi przegłosować ewentualne poprawki do projektu, więc będzie zajmowała się tym samym, tylko w sposób formalny.   Wówczas to będą mogły zostać zgłoszone albo poprawki zmieniające poszczególne stawki opłat albo poprawki, które np. wyłączają cały ten projekt do osobnego rozpatrzenia. Ze strony posłów PiS mamy propozycje, aby w związku z tą niewiadomą dotyczącej telewizji cyfrowej, tą drastyczną podwyżką w ogóle sprawa opłat została wyłączona z tego projektu i żeby na razie zostało tak jak było, żeby ewentualnie w osobnym projekcie rozstrzygnąć wyłącznie wysokości opłat dla radia i telewizji analogowej i cyfrowej. Jeśliby ta poprawka przeszła, będzie najdalej idąca i wtedy całe prawo telekomunikacyjne będzie zmienione z wyjątkiem tego fragmentu. Ale sądząc po przebiegu tego posiedzenia, które przed chwilą się zakończyło będzie raczej dążność po stronie rządu, aby zamydlić całą sprawę i aby częściowo tylko rozpatrzyć ten wniosek a pozostawić nadal tą ogromną podwyżkę dla telewizji cyfrowej.

O. Grzegorz Moj: Sprawa przyspieszyła. Całą nowelizację ustawy ma ponad 600 stron, mówimy o szerokim widmie bo i różnego rodzaju służby morskie i naziemne.

Pos. Barbara Bubula: Właśnie, dlatego sprawa ta była bardzo słabo widoczna również w środkach przekazu. Nie wiedział o tej podwyżce żaden nadawca komercyjny, również osoby uczestniczące na mojej konferencji prasowej dowiedzieli się o tym. Konferencja była trzy tygodnie temu i w tym samym dniu informowało Radio Maryja i Tv Trwam o całej sprawie. Natomiast nadawcy komercyjni nie zauważyli, że taka drastyczna podwyżka im grozi, tak samo telewizja publiczna też o tym nie wiedziało ani radio publiczne. Przypomnę, że opłaty za częstotliwości dotyczą wszystkich, nikt nie jest zwolniony, nie jest zwolniona telewizja publiczna ani radio publiczne, nie jest zwolniony nadawca społeczny. To jest najbardziej powszechna i najbardziej dotkliwa w kosztach, jaką ponoszą na rzecz państwa wszyscy nadawcy radiowi i telewizyjni.

O. Grzegorz Moj: Przy całym procesie, o którym mówiliśmy cyfryzacji i o multipleksach była ponoszona kwota opłaty za koncesję, opłaty za nadawanie programów, ale nigdy nie poruszaliśmy sprawy tego, że trzeba płacić za częstotliwości lokalne, ponadregionalne, czy ogólnopolskie.

Pos. Barbara Bubula: Wszyscy powinni wiedzieć, że taki nadawca jak Radio Maryja musi rocznie ponosić aż 1 mln zł kosztów za samo używanie częstotliwości i rok w rok 1 mln zł trzeba wpłacać do kasy państwa. Trzeba o tym mówić. Dlatego, że się wydaje, że opłaty koncesyjne to jest coś ważnego bo w kosztach są ważne, ale oprócz tego jest bardzo dotkliwa opłata za używanie częstotliwości, z której nadawca społeczny nie jest zwolniony.

O. Grzegorz Moj: I słyszymy, że to prawo telekomunikacyjne mogło się aż tak drastycznie zmienić.

Pos. Barbara Bubula: Tak i trzeba bardzo uważać przy każdej zmianie prawa, bo widać, że są różne metody stosowane, aby przy każdej okazji jednak zdjąć z nadawców jak największe sumy na rzecz budżetu państwa.

O. Grzegorz Moj: Czyli nie jest tak, że rozdmuchujemy jakąś sprawę, tylko dla sprawy, dla podniesienia ciśnienia, tylko rzeczywiście takie zagrożenia są realne.

Pos. Barbara Bubula: Owszem, dlatego że rozporządzenia opiniuje zawsze minister Rostowski, który jest członkiem rządu, bardzo ważnym. Ministerstwo Finansów, już miałam tego przykłady, kiedy byłam w KRRiT, potrafiło nie raz kilkakrotnie podnieść opłaty proponowane przez KRRiT, tylko dlatego że pokazywało, że trzeba większych dochodów do budżetu państwa. W związku z tym realne niebezpieczeństwo podniesienia wartości w przedstawionym rozporządzeniu było i jest nadal.

O. Grzegorz Moj: Dziękuję Pani Poseł za rozmowę.

 

RIRM

drukuj