Myśląc Ojczyzna



Pobierz Pobierz

 

Bezrobocie

 

Rośnie liczba bezrobotnych w Unii Europejskiej. Ostatni majowy raport Eurostatu w tej sprawie jest przygnębiający. W krajach strefy euro zmagających się z kryzysem walutowym bezrobocie wzrosło do ponad 12%, a wśród młodzieży do 24%. Oznacza to, że co czwarta młoda osoba jest bezrobotna. Wyliczono dokładnie, że w krajach, które przyjęły walutę euro bez pracy pozostaje 19 milionów 375 tysięcy osób (tj. 12,2%), a w całej Unii Europejskiej 26 milionów 588 tysięcy (tj. 11%). Dane te wskazują, że przyjęcie euro mogło być przyczyną wzrostu bezrobocia, choć nie we wszystkich krajach. Najgorszą sytuację obserwujemy na południu Europy. W Grecji bez pracy pozostaje 27% społeczeństwa, w Hiszpanii 26,8%, w Portugalii 17,8%. We Francji odnotowano rekordowy wskaźnik bezrobocia 10,3% – najwyższy w tym kraju od ponad 16 lat. Prezydent Hollande zapowiedział, że priorytetem rządu „jest zapanowanie nad rosnącym bezrobociem do końca 2013 roku”. Według OECD, czyli Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, bezrobocie we Francji będzie jednak jeszcze rosnąć. W Wielkiej Brytanii obserwuje się podobną tendencję. Bez pracy pozostaje 2 miliony 520 tysięcy ludzi. Największe bezrobocie według Eurostatu dotyka młodych. W Grecji to ponad 62%, w Hiszpanii ponad 56%, w Portugalii ponad 42%, a we Włoszech ponad 40%. W tym ostatnim kraju blisko połowa bezrobotnych, bez względu na swoje wykształcenie, gotowa jest nawet zamiatać ulice i to za płacę poniżej minimalnej. Ponad połowa mieszkańców Włoch, która nie ukończyła 40 roku życia zamierza w poszukiwaniu pracy wyjechać z kraju. Dotyczy to także młodzieży innych krajów Unii Europejskiej. Większość planuje szukać pracy za granicą, głównie w Niemczech. Niemcy obok Austrii należą do państw o najniższej stopie bezrobocia w Unii Europejskiej, który w Austrii wynosi 4,9%, a w Niemczech 5,4%, zaś wśród młodzieży 7,5%. W Polsce pozostającej nadal poza strefą euro zarejestrowano 10, 8% bezrobotnych, ale wskaźnik ten rośnie. Ciągle bez pracy pozostaje aż 27,6% młodych ludzi w wieku do dwudziestego piątego roku życia.  Problem rekordowego bezrobocia dostrzegają już niemal wszyscy. Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) w Genewie ostrzega, że w związku z tak drastycznie rosnącym bezrobociem Unii Europejskiej może grozić niebezpieczeństwo „wybuchu społecznych niepokojów”. Organizacja ta apeluje o podjęcie środków zaradczych. Na razie Unia Europejska zdeklarowała przekazanie do 2020 roku sześciu miliardów euro na walkę z bezrobociem. Nie spodziewam się, że w jakikolwiek odczuwalny sposób wpłynie to na zahamowanie postępującego bezrobocia. Bezrobocie w Unii Europejskiej to efekt m.in. sztucznego i nieodpowiedzialnego majstrowania przy gospodarce, a także skupiania się na redefiniowaniu tego, co oczywiste. Po drodze zagubiono zdrowy rozsądek, a jedno ze sztandarowych haseł Unii Europejskiej – zrównoważony wzrost bardziej dotyczy bezrobocia niż europejskiej wartości dodanej. Za sterowanie organizacją rynku pracy odpowiedzialne są rządy poszczególnych krajów, ale także decydenci Unii Europejskiej. Konsekwencje ponoszą ludzie młodzi. Papież Jan Paweł II mówił:

„Problem bezrobocia staje się problemem szczególnie bolesnym wówczas, gdy zostają nim dotknięci młodzi, którzy po zdobyciu przygotowania poprzez odpowiednią formację kulturalną, techniczną i zawodową, nie mogą znaleźć zatrudnienia. Ich szczera wola pracy, ich gotowość podjęcia własnej odpowiedzialności za rozwój ekonomiczny i społeczny społeczeństwa rodzi wówczas przykrą frustrację”. Albo więc nastąpi szybka zmiana, albo pozostanie nam tylko obserwować jakie formy przybierze narastająca frustracja.

prof. Mirosław Piotrowski

drukuj