Myśląc Ojczyzna


Pobierz Pobierz
 Szczęść Boże!

To już ostatnie nasze spotkanie przed wakacjami. Jak Pan Bóg pozwoli spotkamy się dopiero po wakacjach w październiku. Jednak wszystko wskazuje, że wakacje nie będą dla Polski spokojne. Unia Europejska nie odpuszcza nam i wspólnie z polską opozycją coraz brutalniej poszukuje sposobu zaszkodzenia polskim interesom. Głównie finansowo, choć wszystkie zabiegi w tym celu podejmowane są jaskrawie sprzeczne z samymi unijnymi traktatami, które spraw przyjmowania obcych na terytorium danego państwa członkowskiego w ogóle dla Unii Europejskiej nie przewidują. Decyzje kogo gościć, a kogo nie, na swoim terytorium należą do wyłącznej kompetencji suwerennego państwa członkowskiego.

Niemcy i Francja nie przestrzegają jednak swych własnych traktatów, a jednocześnie innym państwom strzegącym swych własnych uprawnień i odmawiającym dyktatu niemiecko-francuskiego w sprawach przybyszów azjatycko-afrykańskich, zarzucają łamanie prawa. Podobnie, państwa te łamią traktaty unijne o członkostwie w Unii Europejskiej i wtrącają się – a nawet dyktują – suwerennym państwom jak powinny reformować swe sądy. Mimo iż sprawy wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa także w ogóle nie należą do decyzji brukselsko-niemieckich urzędników. Unia żąda od Polski powrotu do sądownictwa całkowicie, sprzecznie zresztą z polską konstytucją, uniezależnionego od Narodu. Choć Niemczech na przykład i w innych państwach unijnych decydujący niekiedy wpływ na personalną obsadę sądów mają władze wykonawcze, polityczne, w tym ministrowie.

W Polsce ostatnie reformy poszerzyły demokratyczne reguły obsady stanowisk w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS), przez fakt, iż kandydatów na sędziów do KRS wedle zasady strzegącej niezależności sądów i niezawisłości sędziów mogą zgłaszać też grupy 2 tys. obywateli, a nie tylko sami sędziowie. Unia więc, nie mając żadnego prawa wtrącania się w nasze wewnętrzne sprawy w tym obszarze, wykorzystuje swą przewagę i uzależnienie Polski od unijnych funduszy i przedstawia nam coraz to nowe żądania, których celem jest w końcu całkowite ustępstwo Polski, tj. całkowite cofnięcie reformy sądownictwa oraz złamanie naszego polskiego oporu, w tym odmowy przyjmowania muzułmańskich uchodźców. W tych dniach kolejne unijne organy zasilają procedury nękania Polski za twardą postawę obrony swych interesów.

Polska jest upokarzana na kolejnych wysłuchaniach, nękana kolejnymi niechcianymi wizytami unijnych urzędników. Musimy się tłumaczyć i wyjaśniać, choć nasze oczywiste argumenty są bez próby zrozumienia – odrzucane. Unia ma bowiem tylko jeden cel – nie żadne porozumienie, ale złamanie Polski, zapędzenie z powrotem do szeregu, do którego potulnie wprowadziły Polskę rządy PO/PSL. Z buntownikiem narodowym w Unii nie dyskutuje się, nie słucha się jego racji, pozory rozmowy służą jedynie do maskowania rzeczywistej wrogości. Widać już wyraźnie, że spod maski unijnych demokratów wyziera twarz dyktatorska, żądająca całkowitego posłuchu i podporządkowanie się Polski interesom Niemiec.

Procedury nękania Polski wkroczyły w finałowy etap. Po obecnym wysłuchaniu przez Radę Unii Europejskiej, jeśli większość rządów tak zdecyduje, nastąpi ostateczna faza, tj. głosowanie nad ewentualnym zastosowaniem wobec Polski unijnych sankcji. Zobaczymy jak się to skończy. Następnym jednak państwem wziętym do smagania i karania są, dbające o swe terytorium i o swą tożsamość narodową, harde Węgry i premier Orban. Przeciwko nim też właśnie wszczęto w Parlamencie europejskim procedurę karania za łamanie zasad państwa prawa, co w unijnym żargonie oznacza lewackie, nigdzie nie spisane, dowolne wzorce, do przestrzegania których Niemcy chcą zmusić państwa Europy Środkowej i Wschodniej. To, co teraz dzieje się z Polską i Węgrami w Unii Europejskiej może mieć dalekosiężne skutki, nie tylko dla Polski, Węgier i państw Europy Wschodniej. Atak na Polskę i Węgry najbardziej zaszkodzi samej idei europejskiej i pokojowej współpracy gospodarczej.

Mamy więc o czym myśleć w czasie letniego wypoczynku i o co się modlić – o Polskę i jej pomyślność. Życzę Państwu udanych i pogodnych wakacji.

 

Szczęść Boże i do usłyszenia!

drukuj