Myśląc Ojczyzna


Pobierz Pobierz

 

Szczęść Boże!

Uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, wzorowanej na podobnych ustawach w innych państwach, zakazującej szerzenia kłamstwa o współsprawstwie Narodu polskiego i państwa polskiego w zagładzie Żydów, zakazującej upowszechniania kłamstwa jakoby niemieckie obozy zagłady były polskimi obozami śmierci, wywołało skrajnie histeryczną reakcję na świecie, szczególnie tam, gdzie silne wpływy posiada lobby żydowskie. Wiele państw, w tym sam Izrael, zakazują pod karą więzienia negowania, że Żydzi byli mordowani w czasie II wojny światowej. Jest to powszechnie szanowane i nikt, kto zna historię tego nie neguje. Ale przy okazji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej okazało się, że Izrael nie godzi się na to, by Polska broniła się przed posądzeniem Narodu polskiego i państwa polskiego o współsprawstwo w mordowaniu Żydów. Jak się bowiem teraz, przy okazji sporu o ustawę o IPN, okazuje – Żydzi w zasadzie od zakończenia II wojny światowej nauczają u siebie i propagują w świecie stwierdzenia (właściwie kłamstwa), że równymi Niemcom współsprawcami zagłady Żydów byli Polacy – polski Naród i polskie państwo. Stąd ciągłe konsekwentne mówienie na Zachodzie i propagowane określenia „polskie obozy śmierci”.

Sprawstwo Niemców z czasem ukryto pod nic nie wyjaśniającym określeniem „naziści”. Co nie dziwi, gdyż takie zafałszowanie historii, zbrodni Niemcy kupili sobie w Izraelu za ogromne odszkodowania, wypłacane Izraelowi, a szerzej Żydom na całym świecie za odbudowę Izraela po II wojnie światowej i na zaspokojenie wszelkich życzeń finansowych, jakie Izrael zgłaszał wobec Niemców. Czyli Żydzi swą opłaconą polityką historyczną konsekwentnie przez lata wybielali winy Niemców, przenosząc je i z czasem przypisując je kłamliwie i oszczerczo Polsce i Polakom, których polskie władze ani w czasie PRL ani po 1989 roku w czasie tzw. III RP, nie broniły i z rzadka słabo protestowały. Dopiero teraz widać jak trudno dziś to głęboko wrośnięte kłamstwo od Polski i Polaków odkleić. Kłamstwo haniebne, które z największej ofiary II wojny światowej robi głównego współsprawcę i kata narodów. Kłamstwa budowanego konsekwentnie, głównie przez Niemcy i Izrael. Dla ich obopólnej oczywiście zgody finansowej.

Od kilku dni, po przemówieniu w Monachium w Niemczech premiera Mateusza Morawieckiego, który na prowokacyjne pytane żydowskiego dziennikarza z USA, spokojnie odpowiedział, a właściwie stwierdził fakt historycznie potwierdzony dokumentami, zdjęciami i filmami, że nie wolno oskarżać jako sprawców zagłady Żydów Narodu polskiego, czy polskiego państwa, a jedynie pojedyncze, konkretne osoby, które okrywały się hańbą w szczególnych warunkach wojennego piekła. Premier Mateusz Morawiecki stwierdził też, że takie poszczególne, zbrodnicze osoby – szmalcownicy, były zresztą nie tylko po stronie polskiej, ale też byli Żydzi, którzy kolaborowali z Niemcami w gnębieniu Żydów i pomagali Niemcom w zagładzie, np. okrutna policja żydowska w gettach. Stwierdzenie premiera Morawieckiego, iż także wśród Żydów były osoby kolaborujące z Niemcami w mordowaniu innych Żydów – ich współbraci, wywołało w Izraelu nową potężną falę antypolskiej histerii. Mimo iż kolaboracja niektórych Żydów jest potwierdzonym historycznie faktem (w internecie jest zresztą mnóstwo zdjęć, filmów, kopii różnego rodzaju dokumentów), to Żydzi za nic nie chcą tego oczywistego stwierdzenia polskiego premiera przyjąć. Natychmiast zwołali posiedzenie swego rządu, światowe organizacje żydowskie wydają antyboskie odezwy. Czyli Izrael twierdzi, że Żydzi byli w zasadzie jedynymi ofiarami nazizmu, i że jako naród są kryształową grupą, której należy się specjalne współczucie i stałe wsparcie finansowe jako zadośćuczynienie. Otrzymują zresztą te środki finansowe od Niemców, którzy za swe sprawstwo ciągle się Izraelowi opłacają. Ale też po kłamliwym oskarżeniu Polski i Polaków Izrael i Żydzi szykują się do żądania wypłacenia im horrendalnych kwot także przez Polskę, którą uznają za współsprawcę zagłady Żydów.

Izrael realizując powyższy kierunek swej polityki osiągania korzyści na zbrodniach II wojny, za nic nie chcą odstąpić od kłamstw, że obozy nie były polskie, i że przestępstw zagłady na Żydach nie dopuszczał się Naród polski, ale pojedyncze osoby – karane zresztą śmiercią przez Polskie Państwo Podziemne. Izrael nie przyjmuje do wiadomości, że ludzkie ofiary zbrodni są sobie równe – Żydzi, Polacy, Cyganie, Rosjanie czy Francuzi. Izrael za ofiary zagłady uznaje tylko Żydów, a tzw. nie-Żydów już nie. Tylko śmierć Żyda ma być wg. Izraela wyjątkowa, a jej skutki uprzywilejowane i na zawsze finansowo rekompensowane. A już za nic Izrael nie chce słyszeć o fakcie, że także niektórzy przedstawiciele narodu żydowskiego kolaborowali w zbrodni Holokaustu z Niemcami. Po słowach prawdy historycznej polskiego premiera w Monachium, Izrael wpadł w histerię, którą można tłumaczyć jako niezadowolenie z przypominania Żydom przez Polaków prawdy o nich samych – o Żydach. Izrael będzie musiał jednak się z tym pogodzić i tę prawdę przepracować. Żaden naród nie jest bowiem bez skazy – Naród Wybrany także nie był bez skazy w czasach piekła II wojny światowej.

Szczęść Boże!

drukuj