Myśląc Ojczyzna


Pobierz

Pobierz

Szczęść Boże!

Brak ze strony PO i grup liberalno–postkomunistycznych szacunku dla reguł demokracji zakładającej przecież okresowe zmiany władzy wpędza Polskę i Polaków w stan dziwnej i wewnętrznej wojny, które przegrane środowiska wypowiedziały nowo wybranemu Sejmowi, Rządowi, Pani Premier B. Szydło i Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Działania mniejszości mające na celu doprowadzenie do upadku naszego Rządu i Sejmu – nie powiodły się. Polacy nie chcą poświęcać swojego czasu na walkę za ostrygi i ośmiorniczki pana Sikorskiego, czy ratowanie urzędu Donalda Tuska lub za ukrywanie złotych zegarków pana Nowaka z PO.

Targowiczanie szukają więc, wsparcia na zachodnich „dworach” namawiając tamtejsze lewactwo do różnych niegodnych ataków na Polskę, stosowania wobec nas sankcji, piętnowania nas za kłamliwe zarzuty. Doprowadzili swoimi kłamstwami do wprowadzenia też pod obrady Europejskiego Parlamentu sprawy przestrzegania prawa i demokracji w Polsce.

Jest, a właściwie było to zdarzenie skandaliczne, gdyż w Polsce nic złego się nie stało, nie było żadnego zamachu na demokrację. Przeciwnie, odbyły się jak najbardziej demokratyczne wybory, tym razem dobrze pilnowane przez Polaków przed próbami fałszerstw władzy. Uczciwości wyborów pilnowali również zachodni obserwatorzy.

W efekcie wyborów Polacy, jak najbardziej pokojowo i demokratycznie, odsunęli od rządzenia PO, dawne środowiska Unii Wolności i postkomunistów. Większość pozwalającą na samodzielne rządy zdobyła partia Prawo i Sprawiedliwość, czyli w Polsce w ubiegłym roku dwukrotnie zwyciężała demokracja – zwycięstwem Andrzeja Dudy na prezydenta i Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Zwyciężyła większość, która chce i musi przejąć instytucje państwa, by swój program, zwłaszcza społeczny, ale i obronny zrealizować.

I tu dopiero zaczyna się zamach na demokrację, gdy przegrani właśnie nie chcą tej władzy, do której osiem lat bardzo się przywiązali, oddać. Każdą konieczność oczywistego ustąpienia miejsca nowym interpretują krzykiem na cały świat o łamaniu w Polsce demokracji. Dla lewackiej mniejszości demokracja jest tylko wtedy godna ochrony, gdy oni, ta mniejszość nadal piastują swe dotychczasowe urzędy, nawet mimo odrzucenia ich od władzy wolą wyborców.

Takie postawione na głowie absurdalne rozumienie demokracji, jako tylko rządów lewackich, przyjęła też większość szefów i przewodniczących unijnych organów, którymi bez wyjątku są jednak przedstawiciele ideologii antychrześcijańskich i antynarodowych w UE. Parlament europejski broniący polskich lewaków, knujący po europejskich „dworach”, sam w większości o antychrześcijańskich i antynarodowych poglądach, w efekcie spisku PO w Unii Europejskiej, z pomocą Donalda Tuska i pani Bieńkowskiej zażądał bezczelnie dyskusji o przestrzeganiu prawa w Polsce. Debata ta odbyła się we wtorek i przeszła nasze oczekiwania. Z europosłów PO i ich ideologicznych lewackich kolegów z innych państw zeszła para. Posługiwali się gazetowymi informacjami zaczerpniętymi z Gazety Wyborczej i TVN.

Wspierający europosłów PO europosłowie z innych państw popisywali się niekiedy nawet niestety chamskimi gestami Kozakiewicza w stronę Pani Premier Beaty Szydło. Tak popisał się np. były Premier Belgii Guy Verhofstadt w swym agresywnym wystąpieniu. Europosłowie z PO nie potrafili w zderzeniu ze spokojem i konkretami Pani Premier Szydło stanąć do uczciwej dyskusji na argumenty. Na Sali byli obecni zresztą tylko niektórzy nich.

Piękne, spokojne, wzniosłe, czyste wystąpienia Pani Premier B. Szydło zrobiło ogromne wrażenie także na wielu europosłach z innych krajów, którzy bronili prawa Polaków do suwerenności, wolności i korzystania z owoców i skutków demokracji tak samo, jak się to dzieje w innych państwach. Premier Beata Szydło swoimi wystąpieniami zdobyła sympatie wielu oglądających transmisję Polaków. Takie ataki na suwerenny kraj bezprawne, kłamliwe, niesprawiedliwe tylko jednoczą atakowany naród, a jego przedstawiciela po rycersku broniącego narodowej godności wynoszą do rangi rzeczywistego przywódcy.

Pani premier Beata Szydło nie jest kurą, która w razie niebezpieczeństwa ucieka do domu i rygluje drzwi. Pani Premier Beata Szydło nie zatacza się na lotniskowych dywanach niemieckich przywódców. Pani Premier Beata Szydło pokazuje Europie, ale też nam – Polakom, jak bronić naszej suwerenności.

Jednak Opatrzność czuwa nad Polską i dzięki Jej za to!

Szczęść Boże!

drukuj