Homilia Ojca Świętego Franciszka wygłoszona podczas Mszy św. w kościele p.w. Najświętszego Serca w Rakowskim


Pobierz

Pobierz

Drodzy bracia i siostry,

Cieszę się, że mogę pozdrowić chłopców i dziewczęta, którzy przystąpią do Pierwszej Komunii św., a także ich rodziców, krewnych i przyjaciół. Do wszystkich kieruję piękne pozdrowienie, zawierające zarazem życzenia, a którego używa się także w waszej ojczyźnie w obecnym okresie wielkanocnym: „Chrystus zmartwychwstał”. To pozdrowienie jest wyrazem radości nas, chrześcijan, uczniów Jezusa, ponieważ On, który oddał życie z miłości na krzyżu, aby zniszczyć grzech, zmartwychwstał i uczynił nas przybranymi dziećmi Boga Ojca. Jesteśmy szczęśliwi, bo On żyje i jest obecny wśród nas dzisiaj i zawsze.

Wy, drogie dzieci przybyliście tutaj z każdego zakątka tej „Krainy róż”, aby uczestniczyć we wspaniałym święcie, którego – jestem tego pewien – nigdy nie zapomnicie: waszego pierwszego spotkania z Jezusem w sakramencie Eucharystii. Ktoś z was mógłby mnie zapytać: w jaki sposób możemy spotkać Jezusa, który żył wiele lat temu, a potem umarł i został złożony w grobie? To prawda: Jezus dokonał ogromnego aktu miłości, aby zbawić ludzkość wszystkich czasów. Pozostał w grobie przez trzy dni, ale wiemy – zapewnili nas apostołowie i wielu innych świadków, którzy widzieli Go żywego – że Bóg, Jego Ojciec i nasz Ojciec, wskrzesił Go z martwych. A teraz Jezus żyje i jest tutaj z nami, a więc dzisiaj możemy Go spotkać w Eucharystii. Nie widzimy Jego tymi oczami, ale widzimy Go oczyma wiary.

Widzę, że jesteście tutaj ubrani w białe tuniki: to ważny i piękny symbol. Jesteście bowiem ubrani świątecznie. Pierwsza Komunia Święta to przede wszystkim święto, w którym celebrujemy Jezusa, który zawsze chciał pozostać przy nas i który nigdy się od nas nie odłączy. Święto to stało się możliwe dzięki naszym ojcom, naszym dziadkom, naszym rodzinom i wspólnotom, które pomogły nam wzrastać w wierze.

Aby przybyć tutaj do tego miasta Rakowski, przebyliście długą drogę. Wasi kapłani i katecheci, którzy śledzili wasz cykl katechezy, towarzyszyli wam także na drodze, która was dzisiaj sprowadza na spotkanie z Jezusem i przyjęcie Go w waszym sercu. On, jak słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii (por. J 6, 1-15), pewnego dnia w cudowny sposób rozmnożył pięć chlebów i dwie ryby, zaspokajając głód tłumu, który za Nim szedł i słuchał Go. Czy zauważyliście, jak zaczął się cud? Od rąk dziecka, które przyniosło to, co miało: pięć chlebów i dwie ryby (por. J 6, 9). W ten sam sposób, w jaki dzisiaj pomagacie, aby dokonał się cud przypomnienia nam wszystkim obecnym tu dorosłym pierwszego spotkania z Jezusem w Eucharystii i abyśmy mogli dziękować za ten dzień. Dzisiaj pozwalacie nam byśmy ponownie świętowali i celebrowali Jezusa obecnego w Chlebie Życia. Istnieją bowiem cuda, które mogą się zdarzyć tylko wtedy, gdy mamy serce takie, jak wasze, zdolne do dzielenia się, marzenia, dziękowania, żywienia ufności i szanowania innych. Przyjęcie pierwszej Komunii św. oznacza pragnienie, aby każdego dnia być bardziej zjednoczonym z Jezusem, wzrastania w przyjaźni z Nim i chęci, aby także inni mogli cieszyć się radością, którą chce On nam dać. Pan was potrzebuje, aby mógł dokonać cudu dotarcia ze swą radością do wielu waszych przyjaciół i krewnych.

Drogie chłopcy, drogie dziewczynki, cieszę się, że mogę uczestniczyć wraz z wami w tym wspaniałym wydarzeniu i dopomóc wam w spotkaniu Jezusa. Przeżywacie naprawdę dzień w duchu przyjaźni, radości, braterstwa i komunii między wami i z całym Kościołem, który szczególnie w Eucharystii wyraża komunię braterską między wszystkimi swoimi członkami. Nasz dowód tożsamości jest następujący: Bóg jest naszym Ojcem, Jezus jest naszym Bratem, Kościół jest naszą rodziną, jesteśmy braćmi, naszym prawem jest miłość.

Pragnę zachęcić was, abyście zawsze modlili się z tym entuzjazmem i tą radością, jaką macie dzisiaj. I pamiętajcie, że jest to sakrament pierwszej Komunii św., a nie ostatniej, pamiętajcie, że Jezus zawsze na was czeka. Dlatego życzę wam, aby dzisiaj był początek wielu Komunii św., aby wasze serce zawsze było jak dzisiaj, przeżywające święto, pełne radości, a przede wszystkim wdzięczności.

Tłumaczenie: Radio Watykańskie 

drukuj