Felieton „Z Ojczyzny Jezusa”


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

Wielkanocna liturgia wielokrotnie przywołuje postać Marii Magdaleny. W Jerozolimie w bazylice Anastasis, czyli zmartwychwstania, z prawej strony rotundy z Grobem Pana Jezusa, jest kaplica spotkania Zmartwychwstałego Pana ze św. Marią Magdaleną. Dla chrześcijan jest to postać bardzo znana choć nie zawsze właściwie oceniana. Spekulacje na temat jej życiorysu na nic się nie zdają. Fundamentem poznania jej życia może być tylko ewangelia. O czci jaką od początku była otaczana zaświadcza nam archeologia jej rodzinnego miasta, którego ruiny znajdują się kilka kilometrów na północ od Tyberiady, nad brzegiem Jeziora Galilejskiego.

Co o Marii z Magdali mówią nam ewangeliczne przekazy i czego pozwalają się domyślać? Maria Magdalena jest wspomniana w ewangelii Łukasza jako jedna z niewiast, które towarzyszyły Jezusowi i apostołom „usługując im i udzielając ze swego mienia”. Ewangelista sugeruje, że były one powodowane wdzięcznością za otrzymaną łaskę uzdrowienia. Jako przykład św. Łukasz podaje „Marię, zwaną Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów” (Łk 8,2-3). Podobnie jak inne niewiasty, również Maria z Magdali poszła za Jezusem do Jerozolimy i była obecna przy jego ukrzyżowaniu (Mt 27,55; Mk 15,40-41). Była świadkiem Jego śmierci, zdjęcia z krzyża i złożenia w grobie, wykutym w skale i należącym do Józefa z Arymatei. Św. Łukasz relacjonuje: „Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa” (Łk 23,55). Ta sama grupa niewiast, wśród których była Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba, poszły wczesnym rankiem, w pierwszym dniu po szabacie, do grobu z przygotowanymi wonnościami. Zastały jednak kamień odsunięty. Nie znalazłszy ciała Jezusa stały bezradne i zszokowane. Wtedy miały widzenie aniołów, którzy im oznajmili: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj: zmartwychwstał” (Łk 24,5-6).

Maria Magdalena z innymi towarzyszkami są więc pierwszymi świadkami cudu zmartwychwstania. Po obejrzeniu pustego grobu w pośpiechu pobiegły opowiedzieć Piotrowi i innym apostołom to co widziały oraz słyszały od aniołów. Ewangelista Jan precyzuje, iż Magdalena po przekazaniu wiadomości: „zabrano Pana z grobu i nie wiemy gdzie go położono” (J 20,2) wróciła zapłakana do grobu. Wtedy ukazał się jej zmartwychwstały Pan, którego nie od razu poznała. Dopiero gdy Jezus zwrócił się do niej po imieniu rozpoznała w nim swojego drogiego Mistrza, który rzekł do niej: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci… Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana”, i co jej powiedział” (J 20,17-18).

Według ewangelii kanonicznych obecność Marii z Magdali przy Jezusie była dyskretna ale wcale nie marginalna. Przyłączyła się do grupy podążającej za Jezusem i była jedną z jego najwierniejszych uczennic. Jej pozycja musiała być szczególna, gdyż niemal zawsze, opisując grupę towarzyszek Jezusa, ewangeliści wymieniają ją na pierwszym miejscu. Dlatego pierwsi chrześcijanie pieczołowicie przechowywali pamięć i czcili najpierw miejsce cudownego uzdrowienia. Św. Łukasz nie opisuje zdarzenia lecz tylko przywołuje go jako fakt dokonany. Trzeba pamiętać, że w czasach Jezusa kobiety nie były traktowane na równi z mężczyznami. W synagodze czy w świątyni żydowskiej nie miały praw do czynnego udziału w liturgii. A jednak św. Maria Magdalena nie tylko została uznana za przykład ucznia Chrystusa, ale wskazywana jako wzór osoby uzdrowionej i pojednanej. Siedem złych duchów, od których została uwolniona wskazuje na chorobę natury raczej duchowej. Ten fakt pełnego udziału w zbawieniu, które jest zwycięstwem dobra nad złem czyni z Marii prawdziwą apostołkę. To ona otrzymała przywilej bycia pierwszą głosicielką zmartwychwstania i dlatego bracia kościołów wschodnich nazywają ją „apostołką apostołów”.

Nie łatwo jest określić rolę Marii Magdaleny we wspólnocie uczniów i naśladowców Zmartwychwstałego Pana. Oprócz bardzo pozytywnej oceny została ona obarczona także negatywnym wizerunkiem. Duży wpływ miały na to niewłaściwie rozumiane teksty apokryficzne, gdzie Magdalena jest przedstawiana jako uosobienie Mądrości. Znajdujące się w apokryfie Filipa zdanie: „Jezus często całował jej usta” stało się powodem posądzenia o miłosną relację pomiędzy nimi. Dla właściwego zrozumienia tego stwierdzenia trzeba pamiętać, iż w Piśmie Świętym często mówi się o „Mądrość, która wychodzi z ust Najwyższego” i dlatego w zbliżeniu ust jest zobrazowane przekazywanie tajemnic Bożych. W apokryficznej literaturze Maria Magdalena jest uważana za wcielenie Mądrości, znawczynię niezbadanych tajemnic i mistrzynię doktryny gnostyckiej.

Ojciec Stefan De Luca, młody franciszkański archeolog, wykładowca archeologii chrześcijańskiej oraz odpowiedzialny na wykopaliska w Kafarnaum i Magdali jest przekonany, że dla lepszego poznania ewangelicznej postaci Marii Magdaleny trzeba dokładnie przestudiować jej rodzinne miasto. Co wiemy dzisiaj o Magdali? Józef Flawiusz i inne źródła żydowskie mówią, że w I wieku było to około 40 tysięczne miasto posiadające duży port i znaczącą flotę rybacką. Posiadało obronne mury, hipodrom, synagogi i szkoły rabinistyczne. Wykopaliska archeologiczne wydobyły na światło dzienne sieć ulic, place, wille oraz termy dużego miasta pełniącego rolę stolicy regionu. Ekonomia opierała się na rybołówstwie i przetwórstwie ryb, na produkcji rolnej oraz obróbce drzewa akacjowego. Migdal, hebrajska nazwa miasta, tłumaczona jako „wieża ryb” oraz jej odpowiednik w języku greckim Tarichea („ryba solona”) wyraźnie wskazują dominującą formę gospodarki miasta położonego na rozległej równinie Jeziora Genezaret. Bardzo ważnym czynnikiem rozwoju miasta był przecinający go główny trakt komercyjny całego rejonu znany jako Via Maris, czyli „Droga Morska”. Łączyła ona dwie wielkie cywilizacje starożytności: Egipt i Mezopotamię oraz trzy kontynenty: Afrykę, Europę i Azję.

Archeologiczne wykopaliska w Magdali pozwoliły zrozumieć wielkie znaczenie jakim od początków chrześcijaństwa cieszyła się postać św. Marii Magdaleny. W jej rodzinnym mieście, od którego nosi też imię Magdalena, została znaleziona mozaika zdobiąca kaplice klasztoru bizantyjskiego. W 1889 roku franciszkanie zakupili nieduży teren z ruinami w nadziei znalezienia pozostałości kościoła wybudowanego na miejscu rodzinnego domu Marii Magdaleny. O tym sanktuarium poświęconym pamięci przykładnej naśladowczyni Chrystusa Pana mamy wzmianki w opisach pielgrzymów od VI wieku. Antyczny kościół nie został jednak do tej pory odkryty i prawdopodobnie jego fundamenty znajdują się poza terenem należącym do Kustodii Ziemi Świętej.

Dzisiaj gdy kościół obchodzi Niedzielę Miłosierdzia uczmy się od Marii Magdaleny pełnego zawierzenia Zbawicielowi. Doświadczyła ona miłosierdzia w uzdrowieniu. Była obecna na Kalwarii, gdzie Boże miłosierdzie objawiło swe oblicze pełne miłości i przebaczenia dla wszystkich. Była świadkiem tajemnicy zmartwychwstania, w której miłosierdzie Boże znalazło swoje wypełnienie. Niech jej przykład i wstawiennictwo pomogą współczesnemu człowiekowi odkryć pokój płynący z doświadczenia miłości miłosiernej Boga oraz zaznać radości wiernego naśladowania Pana.

jk

drukuj