Aktualna sytuacja polityczna w Polsce.Rozmowy z Warszawy. cz.II


Pobierz Pobierz

Polityczne déja vu

Obecna sytuacja polityczna i brutalne ataki opozycji na rząd to powtórzenie scenariusza z 1992 roku, kiedy to liberałowie i postkomuniści zwarli szyki, by obalając rząd, zablokować lustrację i otwarcie archiwów SB – uważają czołowi politycy PiS, którzy wczoraj byli gośćmi Radia Maryja i TV Trwam. Zdaniem Jana Olszewskiego, strach „układu” spotęgowany jest likwidacją WSI i działaniami prokuratury badającej powiązania polityków, biznesmenów i przestępców.

– Wydarzenia ostatnich dni to nie przypadek. Powtarza się sytuacja z czerwca 1992 roku, kiedy w strachu przed lustracją obalono rząd premiera Jana Olszewskiego – mówił wczoraj podczas audycji poseł Jacek Kurski (PiS), autor dokumentalnego filmu „Nocna zmiana”, przedstawiającego kulisy politycznego przewrotu. To właśnie wówczas, po przyjęciu przez Sejm ustawy nakazującej ujawnienie nazwisk współpracowników i funkcjonariuszy SB pełniących funkcje państwowe i zasiadających w parlamencie, politycy ówczesnej UW i postkomuniści zawarli sojusz strachu, który zaowocował obaleniem rządu Olszewskiego i zablokowaniem lustracji. – Jest pewna różnica. Wtedy najpierw dokonano zamachu na poziomie parlamentu, a później kreowano rzeczywistość. Teraz za pomocą niektórych mediów przygotowuje się grunt pod obalenie rządu premiera Jarosława Kaczyńskiego – zauważył wiceminister Antoni Macierewicz. – Tym razem strach pewnego układu jest jednak większy. Oprócz lustracji dochodzi jeszcze likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych, która jest już na finiszu, oraz działania prokuratury coraz intensywniej prowadzącej śledztwa uderzające w „układ”, wyjaśniającej powiązania polityków, biznesmenów i przestępców – dodał Jan Olszewski, obecnie doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

A takich śledztw jest sporo: dochodzenie w sprawie korupcji w Ministerstwie Finansów, postępowanie w sprawie korupcji w PZPN, w sprawie podejrzenia korupcji we wrocławskich instytucjach celnych i wreszcie śledztwo w sprawie Pruszkowa, gdzie – jak twierdzi minister Ziobro – „za plecami” przestępców pojawiają się postacie polityków. Lewica może czuć się zaniepokojona realną szansą na ekstradycję Edwarda Mazura, podejrzewanego o zlecenie zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w przyszłym tygodniu jedzie do Stanów Zjednoczonych finalizować procedurę ekstradycyjną. – Mazur był w bardzo dobrych relacjach towarzyskich z politykami SLD – podkreślił Ziobro.

Wojciech Wybranowski

drukuj