Z Koszalina do Sanktuarium w Myśliborzu

Na trasę wyruszyła XII Piesza Pielgrzymka z Koszalina do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu pod hasłem „Idźmy do Domu”. Idą przez Białogard, Połczyn Zdrój, Drawsko Pomorskie. Do miejsca docelowego pielgrzymi dotrą w piątek 24. sierpnia i tam wezmą udział w wieczornym czuwaniu modlitewnym przygotowującym do obchodów kolejnej rocznicy urodzin św. Faustyny Kowalskiej. Trasa liczy 225 km. Koordynatorem pielgrzymki – już po raz czwarty – jest ks. Łukasz Gąsiorowski, wikariusz w parafii pw. św. Kazimierza w Koszalinie.

Inicjatorem tych pielgrzymek jest p. Wiesław Kaźmierczak, kościelny z parafii pw. Ducha Świętego w Koszalinie. Wspomina, że w pierwszej pielgrzymce w 1999 r. wzięło udział prawie 40 osób. Dziś pątników jest o wiele więcej, a wśród nich są także rodzice z dziećmi, osoby niepełnosprawne i wielu młodych ludzi. Trud 9-dniowego pielgrzymowania jest to dar składany Panu Bogu, który ma nie tylko wypraszać miłosierdzie dla świata, ale także uwielbiać ten największy przymiot Boga. „Celem pielgrzymowania przede wszystkim jest budzenie zaufania Panu Bogu zgodnie z zawołaniem widniejącym na obrazku „Jezu ufam Tobie!”, pokazywanie światu radości z faktu Bożego Miłosierdzia nad człowiekiem. Wędrowanie ma w sobie elementy pokutne, ale jest to pielgrzymka pełna radości i entuzjazmu” – mówi ks. Łukasz Gąsiorowski.

Pątnicy będą rozważać tematy, które podsuwa im liturgia dnia. „W tym roku chcemy się skoncentrować na tym, że przy Sercu Ojca, przy Jezusie Miłosiernym jest nasz dom, nasze bezpieczne schronienie” – dodaje koordynator pielgrzymki. Całe pielgrzymowanie ma charakter ogólnodiecezjalny, gdyż są trzy miejsca, z których równocześnie wyrusza się do Myśliborza, aby tam połączyć się w jedną pielgrzymkę, a są to: Koszalin, Szczecin i Rokitno.

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu nie jest miejscem powszechnie znanym. Tam obecnie znajduje się Dom Generalny SS. Jezusa Miłosiernego. Jest ono mocno związane z wizją proroczą św. Faustyny Kowalskiej. „Bł. Michał Sopoćko, po śmierci s. Faustyny, zaczął szukać po Polsce kościoła, który ona mu opisała jako szczególne miejsce, w którym ma powstać nowe zgromadzenie zakonne zgodnie z wolą Pana Jezusa. Wiedział o tym miejscu niewiele np. że wokół świątyni rosną róże i te kwiaty znajdują się nawet na witrażach. Gdy przyszedł do tego kościoła, kazał się tam zamknąć i płakał całą godzinę. Wychodząc, powiedział, że tutaj miał trafić i właśnie to miejsce Jezus pokazał s. Faustynie” – podsumowuje ks. Łukasz Gąsiorowski.

RIRM
drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl