Stanęliśmy w sercu niezwyciężonej Warszawy

Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka podczas Eucharystii sprawowanej na Placu Trzech Krzyży przed Wielkim Marszem „Obudź się Polsko”.


Pobierz Pobierz

Stanęliśmy w sercu  niezwyciężonej Warszawy – ogromne rzesze, tysiące – gdy patrzę na Was Siostry i Bracia, to przypomina mi się dialog Poety z panną młodą z Wesela Wyspiańskiego:

Akt trzeci – SCENA 16

POETA, PANNA MŁODA

POETA
Panna młoda – ze snu, z nocy?

PANNA MŁODA
A sen to miałam,
choć nie spałam,
ino w taki ległam niemocy…

POETA
Od miłości panna młoda osłabła.

PANNA MŁODA
We złotej ogromnej karocy
napotkałam na śnie diabła;
takie mi sie głupstwo śniło,
tak sie ta pletło, baiło.

POETA
I od razu diabeł jak z procy,
i od razu kareta złota?

PANNA MŁODA
A tak-ta na śnie, nie dziwota,
że sie jakie byle co zwidzi;
niech się ino pon nie szydzi,
bo pon, to po dniu zdziwuje,
jesce wsędy rozgaduje,
jakby cej-co – choć ni ma co.

POETA
Są tacy, co za to płacą;
że z jednego takiego bajania
można sobie powóz sprawić
i zestrojonego diabła,
i ogromnie wielu gapiów zabawić.

PANNA MŁODA
Od tańcenia takem osłabła…
Śniło mi się, że siadam do karety,
a oczy mi sie kleją – o rety.
Śniło mi sie, że siedze w karecie
i pytam sie, bo mnie wiezą przez lasy,
przez jakiesi murowane miasta
„a gdziez mnie, biesy, wieziecie?”
a oni mówią: „do Polski”.
A kaz tyz ta Polska, a kaz ta?
Pon wiedzą?

POETA
Po całym świecie
możesz szukać Polski, panno młoda,
i nigdzie jej nie najdziecie!

PANNA MŁODA
To może i szukać szkoda.

POETA
A jest jedna mała klatka
o, niech tak Jagusia przymknie
rękę pod pierś.

PANNA MŁODA
To zakładka
gorseta, zeszyta troche przyciaśnie.

POETA
A tam puka?

PANNA MŁODA
I cóz za tako nauka?
Serce – ! ?

POETA
A to Polska właśnie.

Stanęliśmy w stolicy, w której 33 lata temu na początku swej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny  – największy z rodu Polaków i Słowian, zastępca Chrystusa błogosławiony Jan Paweł II – zawołał przy grobie nieznanego żołnierza: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi tej Ziemi!” I stało się – Polacy poczuli się znów Narodem! Stała się solidarność, którą Jan Paweł II dodał do podstawowych cnót chrześcijańskich.

Dziękujemy Panu Bogu – Chrystusowi i Duchowi Świętemu za cnotę i ducha solidarności, która – mimo tego, że walczyło z nią zło – żyje w Polsce, objawia się ciągle i jest tutaj. Dziękujemy tym, którzy solidarność przekładają na życie i w jej imię organizują się dla dobra wszystkich ludzi. Uczył nas błogosławiony Jan Paweł II: „Nie ma solidarności, bez miłości”. Solidarność to – brzemiona jedni drugich noście; jeden z drugim, a nigdy jeden przeciw drugiemu.

Niech sobie przypomną ci, którzy wyszli z Solidarności, także w naszych czasach: jeden z drugim, w doli i nie doli, nigdy jeden przeciw drugiemu. Bogu niech będą dzięki za każdego, za tę solidarność, to jest miłość do prawdy, troskę o każdego człowieka, o jego godność, rozwój aż do osiągnięcia chwalebnego celu ostatecznego.

Dziękuję każdemu z Was, organizacjom katolickim i świeckim, Księżom Biskupom – za upominanie się o TV Trwam. Trzy razy Episkopat uczynił to in gremio – upomniał się o miejsce dla TV TRWAM i ciągle bezskutecznie. Wiele razy poszczególni Księża Kardynałowie, Arcybiskupi, Biskupi, Prefekt Kongregacji Nauki Wiary z Watykanu, Wielki Polak – Zenon Grocholewski, zakony, uczelnie – mimo atmosfery zastraszania w Ojczyźnie – o pracę, o przyszłość. Już niemal 2,5 miliona odważnych ludzi podało swoje dane i podpisało protest z danymi osobowymi. Trzeba to pomnożyć przez każdą rodzinę i ciągle wzniecany w Polsce strach.

Przeciw dyskryminacji protestują setki tysięcy osób w Ojczyźnie i Polonii. Dziś odbywają się marsze solidarności na różnych kontynentach. Dziękujemy organizacjom katolickim – Akcji Katolickiej, ruchom katolickim, jeszcze raz Solidarności z przewodniczącym Panem Piotrem Dudą. Niech żyje Solidarność, niech się rozwija. Dziękujemy  organizacjom politycznym, bo polityka to troska o dobro wspólne. Polis to miasto – państwo, przypomniał w zeszłym roku ks. abp Mieczysław Mokrzycki na Jasnej Górze. Kto w starożytnej Grecji nie interesował się tym Polis, swoim miastem – państwem, nazywali go idiotos. Dziękujemy organizacjom politycznym, które chcą na fundamencie Ewangelii i cywilizacji zachodniej budować przyszłość Polski.

Dziękujemy PiS z Panem Prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Życzymy, żeby Pan to wszystko wytrzymał. Bóg da siłę swojemu ludowi. Alleluja i do przodu.  Dziękujemy Solidarnej Polsce z Panem Zbigniewem Ziobro. Dzisiaj chciałbym wymienić też dwa nazwiska pań posłanek, które były w KRRiT, a które nie mogły być dzisiaj z nami, że tak dzielnie walczą o wolność słowa. Dziękujemy Pani Elżbiecie Kruk, która jest w Lublinie i nie może z nami być ze względów zdrowotnych. Dziękuję również bardzo Pani Barbarze Bubuli, która jest w Krakowie na pogrzebie taty. Pomódlmy się za niego.

Kochani, dziękujemy wierzącym i niewierzącym. Możemy się różnić, ale Ojczyzna jest jedna, dana nam ziemia przez Boga niezależnie od poglądów. Po Bogu najbardziej kocham Polskę!  Ojczyzna jest jedna i przez nią idziemy do Nieba. Szczególne dzięki i gratulacje dzielnym dziennikarzom. Świadkom prawdy, mającym odwagę być znakiem wśród wielu najemników. Bo są tacy, którzy służą prawdzie. Dziennikarz, to jest sługa prawdy. Kto nie jest sługą prawdy jest najemnikiem. Tych najemników jest wielu, w tzw. mediach, nie głównego nurtu, bo główny nurt, to prawda, nie siła, nie ilość. Prawda – to jest główny nurt.

Dziękujemy rolnikom, robotnikom, inteligencji, starszym, chorym, studentom, dzieciom i młodzieży. Dziękujemy za tę wielką organizację dzisiejszego marszu, komitetowi organizacyjnemu, służbom porządkowym, służbom miejskim, policji. Dziś policja ma swoje święto, niech Wam błogosławi św. Michał Archanioł. Niech pomaga służyć dobru człowieka,  nigdy przeciwko człowiekowi. Nigdy nie bijcie człowieka tak, jak to było robione pod krzyżem przy pałacu namiestnikowskim. To jest hańba. Nigdy człowiek przeciwko człowiekowi. Dziękujemy służbie zdrowia i wolontariuszom ze służb porządkowych.

Dziękujemy księdzu Kardynałowi, Metropolicie Warszawskiemu, Kazimierzowi Nyczowi za wydelegowanie księdza prałata – by przewodniczył w Jego imieniu tej Eucharystii. Dziękujemy księdzu proboszczowi ze sławnego Kościoła św. Aleksandra na tym Placu Trzech Krzyży, wszystkim kapłanom tu celebrującym. Braciom, siostrom zakonnym, modlącym się za nas szczególnie dziś w kościołach i zakonach, w Ojczyźnie i świecie. Dziękujemy za solidaryzowanie się z nami dziś w marszach i protestach pod konsulatami i ambasadami polskimi w Kanadzie, USA, Australii, Anglii, Francji, Belgii, Wilnie.

Dziękujemy wszystkim, którzy zorganizowali przyjazd i tym, którzy przybyli. Witamy parę młodą, szczęśliwą, która dziś bierze ślub. Tyle osób Was jeszcze nie witało. Prosimy tutaj, przejdźcie środkiem, niech Was zobaczą. Trzydzieści lat temu, w tym kościele rodzice zawierali związek małżeński. Gratulacje! Oklaski dla nich. Patrzcie, jest przyszłość, prawda? To też nadzieja. Zaśpiewamy im: życzymy, życzymy i zdrowia i szczęścia i błogosławieństwa, przez serce Maryi. I za jej przyczyną, niech strumienie łaski, niech strumienie łaski, na Was dziś popłyną.

Dziękujemy wspaniałym aktorom scen polskich, i wspaniałej orkiestrze Victoria z Panem płk. Stanisławem Kwiatkowskim i założycielem Julianem Żmijewskim. Dziękujemy siostrom, świeckim i ojcom posługującym w tych dziełach na ręce delegata Ojca Prowincjała – radnego zwyczajnego – o. Sylwestra Cabały.  Z powodu zaplanowanych przed rokiem święceń diakonatu w Tuchowie nie mógł tu przybyć. Dziękujemy misjonarzom, Zgromadzeniu Redemptorystów, które dzielnie świadczy o prawdzie i troszczy się o te dzieła! Nigdy nie wyparło się Radio Maryja, tylko broni, i to dzielnie. Bóg zapłać Bracia i Ojcowie.

A to Polska właśnie!

Stojąc tu i teraz, doświadczając miłości Pana Boga, który rozpala nasze serca, myśląc o Ojczyźnie, słyszę słowa wypowiedziane 33 lata temu na koniec pierwszej pielgrzymki w czasie bierzmowania naszego narodu na krakowskich błoniach 10 czerwca 1979 roku przez Ojca św. Bł. Jana Pawła II – go: „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska” raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,

– abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,

– abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.

Proszę  was:

– abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości,
abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,

– abyście od Niego nigdy nie odstąpili,

– abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On „wyzwala” człowieka,

– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.

Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej. Przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce. Proszę was o to. I przyjęliśmy! A świat zadziwił się, bo przyjęliśmy klękając na wybrzeżu, w całej Polsce pod Krzyżem, obrazem Matki Najświętszej, spowiadając się, ufając Panu Bogu, przyjęliśmy z wiarą, miłością i nadzieją.

Bo prawdziwa solidarność to cnota – sposób życia wypływający z głębokiej wiary w Pana Boga i miłości. Zamarł świat w swym zdziwieniu patrząc na taką Polskę. A zły świat rozpoczął walkę przeciw takiej Polsce i takim uczniom Chrystusa! I to zawirowanie trwa! I ta walka trwa! Trwa na polskiej ziemi!

Czy dziwić się? NIE!

Po latach okupacji niemieckiej i sowieckiej, po zniszczeniu wielu tysięcy szlachetnych ludzi po zniszczeniu wielu z elit, po niszczeniu ducha, świadomości przez czas komunizmu, a później od czasu wojennego i okrągłego stołu przy zaprzęgnięciu wielu na uczelniach wielu propagandystów mediów mętnego nurtu – przy niszczeniu do dziś sumień, obyczajów, kultury międzyludzkiej – manipulacji umysłami, emocjami i sercami przy takim zmasowanym od lat działaniu na nasz naród – nie dziwmy się temu zawirowaniu! W umysłach i sercach.

Dobrze, że coraz więcej ludzi woła: obudź się Polsko!

Dobrze, że zawołaliście tutaj i przeszliście: obudź się Polsko! Obudź się Polsko!

Obudź do prawdy i miłości społecznej!

Powstań Polsko!

Są tacy, którzy mówią – najważniejszy jest spokój, również w tych dniach chcieli nas przerazić! Również porównywali do strasznych rzeczy. To wezwanie Obudź się Polsko! Czy to była dobra wola? Spokój jest najważniejszy mówią, spokój za wszelką cenę! Ci, którzy nie chcą przebudzenia Polski!!!

Nie!!! spokój, ale pokój! Pokój największy!

Spokój jest na cmentarzu – może im o to chodzi – to jest śmierć.

My chcemy pokoju, a pokój jest budowany na prawdzie!

Prawda jest siłą pokoju i prowadzi do wolności!

Tę zaś trzeba zdobywać stale!

A więc prawdę i pokój trzeba ciągle zdobywać!

Bezczynność prowadzi do klęski! Do śmierci!

Bezczynność rozzuchwala zło!”

Benedykt XVI, ostatnio w Libanie ostrzegał nas, zapamiętajmy: „Dobrzy ludzie nie powinni dopuścić swą bezczynnością, aby triumfowało zło. Jeszcze gorszą rzeczą jest nic nie robić! Nie dziwmy się, że tak jest w Polsce, że jest ten zamęt! Ale wszyscy, nie tylko tu obecni zmobilizujmy się w  wysiłkach, by otwierać Nasze Siostry i Braci naprawdę i miłość do Pana Boga i ludzi. Każdy pragnie wolności! Pan Bóg pragnie szczęścia ludzi, ale człowiek chce nieraz po swojemu to szczęście budować. Tak było z Izraelitami, których Bóg chciał obdarzyć wolnością – wyprowadził z Egiptu, ale potrzeba było aż 40 lat, by inne pokolenia bez zniewolonej mentalności, zniewolonej duszy weszły do Ziemi Obiecanej.

Nas też prowadzi do wolności. Dał nam Polsce wiele łask, wielu świętych, bohaterów, a w ostatnich czasach Boże Miłosierdzie – św. Siostrę Faustynę, Ojca Świętego Jana Pawła II – go i Ks. Jerzego, męczenników nazizmu, komunizmu, solidarności – dał nam przemiany bez rozlewu krwi, a zawirowanie w myśleniu i działaniu ciągle trwa. Jeszcze potrzeba oczyszczenia umysłów, serc i sumień. Potrzeba nam łaski Bożej, gorącej modlitwy. Potrzeba potężnej i wytrwałej pracy nad umysłami i charakterami.

Co jest potrzebne?

W Radiu Maryja powtarzamy  niejednokrotnie cztery słowa: informacja, formacja, organizacja i akcja. Potrzeba dobrej informacji! A więc prawdy! Potrzeba nam prawdy, nie mętnego nurtu i najemników. Potrzeba nam dziennikarzy, sługi prawdy i chwała, że tacy rosną. I tutaj też są. Potrzeba dobrej informacji wszędzie: w nauce, rodzinie, polityce, mediach.

Trzeba szukać prawdy u źródła, a nie z plotek, czy z mediów mętnego nurtu – które manipulują umysłami, sercami, emocjami ludzkimi. Po okrągłym stole wydawało się, że wszystko się zmieniło, że oddali władzę a wzięli media, pieniądze, biznes i mają władzę. I mieszają i kłócą ludzi. Potrzeba mediów które jednoczą, które prowadzą do dialogu dla pokoju!

„Zadaniem ludzi mediów – jak uczył  Jan Paweł II – jest pełnić świętą misję, służbę prawdzie i dobru, jednoczeniu ludzi i postępowi ludzkości poprzez przekazywanie wartości kulturowych, duchowych, chrześcijańskich, uniwersalno – humanistycznych”. A nie takich jak przy Smoleńsku. To ciągle dzikie judzenie, również przeciwko zmarłym tragicznie. To nie jest cywilizacja chrześcijańska! To jest obce nam! Nie poddajmy się temu! Nigdy jeden przeciwko drugiemu; jeden z drugim.

„A dziennikarstwo jak kapłaństwo jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie”. Prawo do informacji, prawo do prawdy,  do wzajemnej komunikacji – to prawo do wolności, to prawo do mediów! Tego prawa nam się w Polsce teraz odmawia. Czy po 32 latach od powstania związku zawodowego Solidarność, dziś nie znaleźliśmy się w tym samym miejscu? A może w pewnym sensie jeszcze bardziej  się cofnęliśmy.

Dziś upominamy się, tysiące ludzi idących przez całą Polskę, i tu w Warszawie:  96% katolików nie ma jednego miejsca na multipleksie dla Telewizji Trwam. Gdzie my jesteśmy? Gdzie my jesteśmy? Wszystko dawane jest stronie liberalno – lewicowej. Wszystko jest zagarniane! Tak jak własność jest zagarniana, jak robotnicy nie uwłaszczeni. Wszystko rozkradzione i dalej rozkradane. Jeden wielki Amber Gold! Było by wiele mówić.

Wiecie o tym. Dziękuje Panu Bogu za tę rwę kulszową, którą dostałem bo poznałem służbę zdrowia. Jak to jest osobiście. Jakie warunki, ile trzeba zapłacić żeby mieć wizytę, a ile trzeba czekać żeby konać. To jest eutanazja. Czy Polacy muszą wyjeżdżać z Polski? Czy Polacy muszą pracować na Anglików, Niemców, Francuzów na innych. My się chcemy przyjaźnić ze wszystkimi, ale trzeba pracować na własną rodzinę. Czy następne miliony muszą wyjeżdżać? Polska jest krajem mlekiem i miodem płynącym. Widzę Pana Ministra. Ile my mamy lasów. Chcą je sprzedać. Mamy geotermię, rozwija się w Toruniu. Pokażemy, zapraszamy, mamy nadzieję że przyjedziecie. Robimy to żeby pokazać: Polsko nie oddaj nic!

Polacy nie oddajcie! Kochajcie Ojczyznę! Tyle Ojczyzny ile ziemi, tyle wolności ile własności. „Ten marsz dzisiejszy – jak powiedział znany prof. Bogusław Wolniewicz – jest wielka próbą sił, bo na naszych oczach dokonuje się zamach na demokrację. Na demokrację – czyli na ustrój ludzi wolnych, obywateli a nie poddanych. A w zamachu na demokrację pierwszym ruchem jest zdławienie wolności słowa, bo wolność słowa jest głównym oporem demokracji. I wtedy Wszelkie konstytucje są tylko papierkami”

Drugie z powtarzanych słów w Radiu Maryja zadań powtarzanych w Radiu Maryja i TV Trwam to formacja

dobra, piękna, po Bożemu informacja powoduje, że patrzymy w niebo, a kto patrzy w piękno, prawdę, dobro, bożą miłość, w niebo – temu skrzydła wyrosną wyrastają i o taka formację chodzi.

Kto zaś jest pod wpływem kłamstwa, propagandy, manipulacji, brzydoty, zła w rodzinach, szkołach, uczelniach, mediach, jest deprawowany, patrzy egoistycznie w ziemię, temu szpony wyrastają, chce sukcesu bez sprawiedliwości, bez prawdy i miłości! Cytuję słowa Ojca świętego Benedykta XVI – go rok temu wypowiedziane w Bundestagu 22 IX 2011 r.: „Czymże są więc wyzute ze sprawiedliwości państwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?” – powiedział kiedyś św. Augustyn. I mówi dalej Ojciec Święty My, Niemcy, wiemy z własnego doświadczenia, że słowa te nie są czczymi pogróżkami.” Czymże są bez sprawiedliwości? Rządy.. Wielkimi bandami rozbójników, zachowaj Polskę od tego.

Potrzeba dobrej formacji! Dobrych rodzin, szkół, uczelni, organizacji.

Jest już wielu wspaniałych wychowawców, nauczycieli, profesorów, szkół i uczelni Ale Kochani chciałbym dzisiaj Wam tu powiedzieć, skorzystać z tego miejsca. Utrzymujecie Radio Maryja. Radio Maryja , Telewizja Trwam to wszystko mogę Wam powiedzieć, ono nie powinno zaistnieć po ludzku a ono istnieje i rozwija się. Wy to nie tylko utrzymujecie, Wy bronicie, Wy modlicie się za Nas. Idziecie pod prąd tych mediów mętnego nurtu i tych ludzi mętnego nurtu i rozświetlacie drogę, to jest cud. Bronicie Nas, wspieracie. W tym miejscu Chciałbym Wam powiedzieć o jednej rzeczy,takim wielkim marzeniem,wielkim marzeniem jest uczelnia która powstała w Toruniu. Jest wiele dobrych uczelni w Polsce ale ta uczelnia i gdy zabory były to zakładali uczelnie. I ta , ta uczelnia ma opinię najwyższych –nie będę się powoływał w tej chwili spoza Polski również, że jest unikalna, unikalna. Uczelnia to zdobywanie zawodu, tak. To wykształcenie, tak. Ale to także wychowanie i moralne formowanie studentów czego jest brak, często bardzo często w szkołach polskich i na uczelniach o to Nam chodzi, formować uczciwych, którym będzie można zaufać, kompetentnych którzy będą wyznawali zasady zapisane w Dekalogu i w życiu codziennym starają się je sprostać. Ta uczelnia ona jest dobrze widziana min. Przez prefekta kongregacji ds. nauczania katolickiego ma pod sobą 1500 uniwersytetów katolickich i ponad 200 tys. szkół i interesuje się Naszą uczelnią. I popiera, to jest znak. Ale Kochani, uczelnia niestety, ta uczelnia kosztuje. Kosztuje ta uczelnia i jest wiele studentów, którzy nie mają na to pieniędzy. My chcemy zwrócić się szczególnie do ludzi biednych, do studentów biednych, do studentów zdolnych, do studentów z licznych rodzin- i tacy przychodzą.Pomagamy im, mamy iluś mecenasów którzy pomagają. Ale zapraszamy Was wszystkich, macie firmy pomóżcie Ci z tych firm. Pan Bóg Wam pobłogosławi. Pomóżcie  pomóżcie kształcić polską młodzież, bądźmy mecenasem tej uczelni formować młodych dla Polski i dla ludzi by odnowić ojczyznę, odnowić oblicze ziemi. Zapraszam Was, tak jak prosiliśmy żebyście radio utrzymali, telewizję . Prosimy Was powiedzcie jedni drugim, powiedzcie jedni drugim coraz biedniej jest w Polsce ale może się da to jest marzenie przyjdzie nowych ludzi plemię. I wreszcie organizujmy się. Informacja, formacja, organizacja. Organizujmy się. Przed wojną Polacy byli bardzo zorganizowani, ileż organizacji . Młodzieżowych, różnych, sportowych w każdej wiosce w Mińsku Mazowieckim 3 strony ktoś mi kiedyś pokazał, wypisał organizacji.  A Teraz po komunie, ta komuna co zrobiła. Podzieliła nas, skłóciła i chce skłócić , organizować. Zorganizowali wtedy zorganizowali Skoki Stefczyka a nie jakieś obce banki. Dbali o Polskę. Po wojnie  w komunizmie zniszczyli wiele, trzeba się organizować wszędzie. W wioskach, miastach , w aglomeracjach, blokach. I wtedy światli , prawi , uformowani o prawych sumieniach, zorganizowani rozumiejący i kochający będziemy mieli sukces. Powstaniemy ale teraz każdy do pracy Kochani , przyjdziecie do domu każdy do pracy budźcie ludzi, budźcie ludzi mówcie żeby wyłączyli te media mętnego nurtu. Żeby nie słuchali plotek ani oszczerstw, nie godzili się na dzielenie ludzi. Żeby wszyscy żyli w prawdzie , budźmy do prawdy i miłości społecznej. Dziś święto św. Archaniołów Michael-Michał któż jak Bóg? Kto z Bogiem któż przeciwko niemu? Przykładów jak Pan Bóg działa z tymi którzy Go kochają  jest wiele. Jan Paweł II wtedy w ostatnim swoim wystąpieniu powiedział, tam powiedział w Łagiewnikach: Codziennie odbywałem  tę drogę z Borku Fałęckiego na Dębniki w drewnianych butach tak je się wtedy nosiło. Jak można było sobie wyobrazić, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Jak można było sobie wyobrazić, że on będzie zastępcą Chrystusa. Kto z Bogiem któż przeciwko niemu? Z Bogiem damy radę.

Kochani, Radio Maryja, TV Trwam i inne dzieła to dar nieba, łaska Boża i pomoc ludzi solidarnych! To jest cud, że one zaistniały i istnieją – to wasza  ciągła pomoc i modlitwa, bronicie nas, wspieracie, utrzymujecie. W tym miejscu wielka prośba i marzenie!.  Nasz młoda uczelnia WSKSiM ma 11 lat. Gdy Polskę chciano odbudować, tworzono dobre uczelnie. Uczelnia to zdobywanie zawodu, wykształcenie, ale także wychowanie i moralne formowanie studentów czego brak w szkołach i na uczelniach. O to nam chodzi, formować ludzi uczciwych, którym będzie można zaufać, bo wyznają zasady zapisane w dekalogu i starają się im sprostać w życiu codziennych!

Uczelnia nasza jest unikalna w skali międzynarodowej. Ma wysokie notowania, w Polsce i świecie. Jest bardzo dobrze widziana przez Prefekta Watykańskiego Kongregacji do Spraw Wychowania Katolickiego księdza kardynała Zenona Grocholewskiego, odpowiedzialnego za 1500 uniwersytetów katolickich i ponad 200 tys. szkół katolickich.

Z tym, że uczelnia to także koszta – to profesura. Naszym marzeniem jest, by była ona darmowa zwłaszcza dla ubogiej młodzieży, a tej coraz więcej bardzo zdolnej a ubogiej. Utrzymujecie Radio, Telewizję. Stąd prośba – może możesz pomóc, może masz firmę, może dasz komuś szansę na kształcenie – na czesne – bądź mecenasem tej uczelni, tej młodzieży – by formować, młodych dla Polski i ludzi. By odnowić Ojczyznę, odnowić oblicze Ziemi młodzi, zdolni, kompetentni z charakterami, Boży to szybka odnowa narodu i państwa.

W drugiej Rzeczpospolitej Polacy byli bardzo zorganizowani! Już w czasie zaborów zaczęto dobrą formację młodzieży i powstało wiele organizacji – dla młodzieży, m.in. Strzelcy, Sokół,  SKOKi Stefczyka i wiele innych. Po wojnie w komunizmie zniszczono wiele dobrych organizacji – kłócono nas, dzielono! Najwyższy czas organizować się, uczyć ze sobą rozmawiać na argumenty i pracować dla wspólnego dobra – razem – jeden z drugim! Uczyć się być razem, organizować się, dzieci, młodzież, dorosłych, wszędzie, w najmniejszych miejscowościach i w  wielkich blokach, mieszkalnych i aglomeracjach. I wtedy światli w prawdzie uformowani, o prawych sumieniach,  zorganizowani – rozumiejący i kochający będziemy mieli sukces i powstaniemy!, ale teraz każdy do pracy budzić ludzi!, do prawdy i społecznej miłości!

Dziś święto świętych Archaniołów Michael – któż jak Bóg, kto z Bogiem, któż przeciw nam, Boże zwycięstwo przyjdzie piękniejsze niż sobie wyobrażamy!, tylko przylgnijmy do Pana Boga i Jego słuchajmy! Przykładów jak działa Pan Bóg z tymi, którzy Go kochają i jak wielkimi ich czyni mamy wiele! Jan Paweł II 7 sierpnia 2002 r. podczas konsekracji świątyni Bożego Miłosierdzia: „Przychodziłem tutaj zwłaszcza w czasie okupacji, gdy pracowałem w pobliskim Solvayu. Do dzisiaj pamiętam tę drogę, która prowadziła z Borku Fałęckiego na Dębniki, którą odbywałem codziennie przychodząc na różne zmiany w pracy, przychodząc w drewnianych butach. Takie się wtedy nosiło. Jak można było sobie wyobrazić, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach”. Został następcą Piotra, największym z rodu Słowian i Polaków Janem Pawłem II – już błogosławiony – bo był z Bogiem i z Nim współpracował.

A wczoraj odbył się drugi pogrzeb Anny Walentynowicz – Anny Solidarność! Urodzona na Wołyniu w wielkie święto religijno – patriotyczne 15 sierpnia, 10 lat ginie ojciec od Niemców, krótko potem umiera mama. 1929 r. Miała 10 lat jak jej Ojciec zginał od Niemców. Krótko później na zawał serca umiera mama. Anna Sierota. Powiedziała później „byłam nikim, teraz jestem robotnicą”. Mówiła – w dzieciństwie w domu rodzinnym umiałam się modlić i chodziłam do kościoła. Potem u obcych ludzi, zapomniałam chyba, że istnieje Bóg. Katorżnicza praca w dzień powszedni i w niedzielę, brak jakiegokolwiek kontaktu z innymi ludźmi – czy można się dziwić, ze żyłam obok wiary? A potem weszłam do kościoła, długa rozmowa z księdzem, powiedział: nie martw się, poniosłaś wiele ofiar. Do takich jak ty Matka Boża biegnie w jednym pantofelku!

Namawiali ją, żeby wstąpiła do partii odpowiadała: „ W Boga wierzę”. Jest wielu takich, którzy postawili w Polsce na Boga, pokazujących jak słupy ogniste drogą w tych mętnych nurtach i będzie więcej. Bo kto z Bogiem któż przeciwko niemu? Siostry i bracia w czasie gdy nie było Polski na mapach świata Henryk Sienkiewicz pisał w „Potopie”: „ Drwi i szydzi z Nas nieprzyjaciel pytając: co nam z dawnych cnót pozostało. A ja odpowiem – wszystkie upadły, pozostała wiara i cześć do Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowana być może”! A więc do dzieła z Bogiem i z Maryją. Informacja, formacja, organizacja i akcja. Od najmniejszego kręgu rodziny, sąsiedztwa, wioski, miasta. Dla prawdy i miłości społecznej – Obudź się Polsko! Obudź Polskę Polaku! Obudź się Polsko!  Bóg zapłać za wszystko. Kochani dzisiaj św. Michała Archanioła, ten święty Michał Archanioł który stoi tu na ołtarzu to jest dar od Ojca Świętego Jana Pawła II. Myślałem, że będzie po radiu, było  takie szaleństwo w tych mediach mętnego nurtu i nie tylko. I stał się cud, nigdy się nie spodziewałem. Byłem 2 dni w Rzymie.

Z dnia na dzień zostałem zaproszony na kolację do Ojca Świętego. Byłem bardzo zaskoczony, gdy na koniec spotkania  Ojciec Święty dał Michała Archanioła, a ksiądz kard. Stanisław Dziwisz powiedział: „rozumiem eminencjo wymowę tego dzieła sztuki”. Rozdaliśmy 200 tys. małych modlitw do Michała Archanioła. Nie wiem czy ktoś z Was ma, jeżeli zabrakło to będziemy drukować dalej, ja mam jedną. Bóg zapłać za cierpliwość, Bóg zapłać za wszystko, kochani jesteście. Bożego błogosławieństwa wszystkim. Panie premierze, Alleluja i do przodu! Panie Zbigniewie i wszyscy – jedna jest Polska. W „Boga wierzę” – odpowiedziała Anna Walentynowicz – wielu jest takich – jak słupy ognisk pokazujących drogę w tych mętnych nurtach. I będzie więcej – bo kto z Bogiem, któż przeciwko niemu!

Na koniec Siostry i Bracia, w czasie, gdy nie było Polski na mapach świata. Pisał Henryk Sienkiewicz w Potopie „Drwi i szydzi z nas nieprzyjaciel pytając: co nam z dawnych cnót pozostało, A ja odpowiem – wszystkie upadły, pozostała wiara i cześć do Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowana być może!” A więc do dzieła informacja, formacja, organizacja, akcja. Każdy od dziś od najmniejszego kręgu – rodziny, sąsiedztwa, wioski i miasta! Dla prawdy i miłości społeczne! Obudź się Polsko!

 

ALLELUJA I DO PRZODU!

 

 

Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka podczas Eucharystii sprawowanej na Placu Trzech Krzyży przed Wielkim Marszem „Obudź się Polsko”.

 

RIRM

drukuj