Rozwój prawdziwy, czyli bardziej ludzki

W dniu 30 grudnia 1987 r., a więc 25 lat temu, Jan Paweł II wydał kolejną encyklikę społeczną noszącą tytuł „Sollicitudo rei socialis”, którą poświęcił refleksji nad problemem postępu i rozwoju społecznego. Chociaż tekst encykliki został opublikowany dopiero w lutym następnego roku, to jednak wolą Papieża było sygnowanie go pod wspomnianą wyżej datą. Zadecydował o tym fakt, że dokument ten miał na celu upamiętnienie przypadającej w tym właśnie roku dwudziestej rocznicy ogłoszenia „Populorum progressio” – encykliki Pawła VI na temat „popierania rozwoju ludów”.

Już w pierwszym akapicie „Sollicitudo rei socialis” widnieje jasno określona perspektywa poruszanej problematyki. Autor stwierdził bowiem, że autentyczny rozwój człowieka i społeczeństwa polega na respektowaniu szacunku dla osoby ludzkiej we wszystkich jej wymiarach oraz przyczynia się do jej naturalnego i duchowego rozwoju. Wskazał więc na personalistyczny wymiar rozwoju, którego głównym motywem jest godność osoby ludzkiej.

W sumie encyklika kryje w sobie odpowiedź na pytanie o prawdziwy, „bardziej ludzki” rozwój (por. n. 28). Główny akcent kładzie na konieczność respektowania chrześcijańskiej i w gruncie rzeczy ogólnoludzkiej aksjologii. Posługuje się następującym schematem: najpierw wartości religijne i moralne, następnie polityka i w końcu sprawy ekonomiczne, a zwłaszcza technika, która daje ludzkości wciąż nowe możliwości. Jednakże w praktyce tego rodzaju hierarchia wartości została odwrócona. Widać to szczególnie wyraźnie w społeczeństwach przynależących do cywilizacji euroatlantyckiej, naznaczonych dominacją „mieć” nad „być”. Owo „mieć” oznacza kult „posiadania” – postawę nieuwzględniającą jakości i hierarchii posiadanych dóbr, zaś „być” wyraża „posiadanie” podporządkowane integralnie ujmowanemu powołaniu człowieka, które odpowiada jego godności. Jan Paweł II, nawiązując do myśli Pawła VI, skierował usilny apel do całego świata, by uznane zostało pierwszeństwo „być” w stosunku do „mieć”, gdyż tylko wówczas człowiek może uwolnić się od przytłaczających go przejawów zła. W szczególności występują one pod postacią nędzy, bezrobocia, braku żywności, wyścigu zbrojeń, pogardy dla praw ludzkich, konfliktów już istniejących lub realnie zagrażających ludzkości (por. n. 49).

Należy więc raz jeszcze podkreślić konieczność obecności wartości chrześcijańskich w procesie prawdziwie ludzkiego rozwoju, który jest ważnym elementem dobra wspólnego. Z kolei tego rodzaju dobro stanowi istotną treść polityki. Dlatego niepodobna, aby polityka, postrzegana – wedle ujęcia etycznego – jako roztropna troska o dobro wspólne, przestała być narzędziem integralnego i solidarnego rozwoju! Jest to wyzwanie o kluczowym znaczeniu, które powinni uświadomić sobie wszyscy ludzie dobrej woli, w szczególności politycy bezpośrednio odpowiedzialni za sprawę rozwoju.

Chodzi o to, by rozwój, który dla chrześcijanina jest zadaniem i poniekąd obowiązkiem, zabezpieczał transcendentny charakter osoby ludzkiej i promował jej powołanie do doskonałości, co w praktyce oznacza zacieranie w nas śladów grzechu pierworodnego i przywracanie woli „bycia” na obraz i podobieństwo Boże. Oby więc stawał się rozwojem coraz „bardziej ludzkim”!

o. prof. Jan Mazur OSPPE

Autor jest profesorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, kierownikiem Katedry Polityki Społecznej na Wydziale Nauk Społecznych.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl