Przemówienie pożegnalne Benedykta XVI na lotnisku w Guanajuato
Panie Prezydencie,
Czcigodni Przedstawiciele Władz,
Księża Kardynałowie,
Drodzy Bracia z biskupstwie,
Meksykańscy Przyjaciele,
Moja krótka, lecz intensywna wizyta w Meksyku dobiega już końca. Nie kończy się jednak moja życzliwość i poczucie bliskości wobec kraju, który noszę głęboko w mym sercu. Wyjeżdżam pełen niezapomnianych wrażeń, tak jak niezapomniane są przejawy okazywanego mi wielkiego szacunku i miłości. Dziękuję za życzliwe słowa, skierowane do mnie przez Pana Prezydenta, jak również za to wszystko, czego dokonały władze dla tej ważnej podróży. Dziękuję z całego serca tym, którzy pomagali lub współpracowali, aby zarówno w sprawach ważnych, jak i w drobnych szczegółach wydarzenia tych dni przebiegły szczęśliwie. Proszę Pana Boga, aby te liczne wysiłki nie były daremne i aby przy Jego pomocy przynosiły obfite i trwałe owoce w życiu wiary, nadziei i miłości w Leonie i Guanajuato, w Meksyku oraz w bratnich krajach Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
W obliczu wiary w Jezusa Chrystusa, którą odczułem jak wibruje w sercach oraz wzruszającej pobożności do Jego Matki – wzywanej tutaj pod tak
pięknymi tytułami jak Nasza Pani z Guadalupe i Nasza Pani Światła – które
zobaczyłem odbite na obliczach, pragnę powtórzyć z mocą i jasnością wezwanie do ludu meksykańskiego, aby pozostał wierny samemu sobie i nie dał się zastraszyć siłom zła, aby był mężny i pracował nad tym, aby żywotne soki jego korzeni chrześcijańskich pozwalały rozkwitnąć w jego teraźniejszości i przyszłości.
Byłem również świadkiem przejawów zatroskania z powodu różnych aspektów życia tego umiłowanego kraju – jedne z nich są świeże, inne są starsze – a które
spowodowały tak liczne rany. Zabieram je także z sobą, dzieląc zarówno radości, jak i ból mych meksykańskich braci, aby zanieść je w modlitwie u stóp Krzyża, do serca Chrystusa, z którego wypływa Jego odkupieńcza krew i woda.
W tych okolicznościach zachęcam gorąco katolików meksykańskich oraz wszystkich ludzi dobrej woli, aby nie poddawali się mentalności utylitarnej, która kończy się zawsze złożeniem w ofierze najsłabszych i bezbronnych. Wzywam do solidarnego wysiłku, który pozwoli społeczeństwu odnowić się u samych podstaw, dla osiągnięcia życia godne, sprawiedliwe i w pokoju dla wszystkich. Dla katolików ten wkład na rzecz dobra wspólnego jest również wymogiem tego zasadniczego wymiaru Ewangelii, który jest promocją człowieka i najwyższym wyrazem miłości. Dlatego Kościół zachęca wszystkich swych wiernych, aby byli także dobrymi obywatelami, świadomymi swej odpowiedzialności za troskę o dobro innych, wszystkich, zarówno na płaszczyźnie osobistej, jak i w różnych sektorach społecznych.
Drodzy przyjaciele meksykańscy, mówię wam: z Bogiem! [Adiós] w prawdziwym znaczeniu tego pięknego tradycyjnego wyrażenia hiszpańskiego: Pozostańcie z Bogiem! Tak,; do zobaczenia z Bogiem, zawsze w miłości Chrystusa, w której wszyscy się spotkamy i odnajdziemy. Niech Pan wam błogosławi, a Najświętsza Maryja Panna niech was strzeże.
Tłumaczenie: Radio Maryja