Procesje, bębny i śpiew – Wielki Piątek w Hiszpanii
Wielki Piątek to najważniejszy dzień dla bractw pokutnych w Hiszpanii. Po północy na ulice wyszły najważniejsze procesje, tzw. Madrugá. Niektóre z nich trwały do późnego popołudnia, a kolejne wyruszą dziś wieczorem.
o. Marek Raczkiewicz CSsR wskazuje, że szczególnie Sewilla niezwykle intensywnie przeżyła tradycyjną Madrugá.
– Po północy rozpoczęły się główne procesje Wielkiego Tygodnia, m. in. Jezusa „El Gran Poder”, Matki Bożej „Macarena” oraz Matki Bożej „Esperanza de Triana”. Na ulicach widać było tysiące pokutników w różnokolorowych strojach, którzy szli w rytm marszów procesyjnych granych przez orkiestry – relacjonuje redemptorysta.
Momentami procesję zatrzymywał śpiew „saety”, czyli spontanicznej pieśni ku czci Jezusa lub Maryi.
– Delikatne oblicze Matki Bożej, oświecone setkami płonących świec, z zadumą spoglądało na mijane tłumy, które witały ją oklaskami i okrzykami „Guapa”, czyli piękna – mówił o. Marek Raczkiewicz.
Natomiast w kastylijskim León o świcie rozpoczęła się główna procesja Wielkiego Tygodnia, tzw. „Procesja Pasos”.
– Ponad cztery tysiące członków Bractwa Najsłodszego Imienia Jezusa Nazarejskiego niesie 13 scen Męki Pańskiej zwanych „pasos”. Głównym punktem procesji jest spotkanie św. Jana z Matką Bożą. Apostoł kłania się Maryi w rytm muzyki granej przez orkiestry. Do tej chwili członkowie bractw, tzw. „papones”, przygotowują się przez cały rok. Ważny jest bowiem każdy ruch. Procesja Pasos zakończy się późnym popołudniem – wyjaśnił redemptorysta.
W wielu miejscowościach Hiszpanii słychać ogłuszające bicie w bębny, tzw. „tamborradas”. Są one zapowiedzią śmierci Jezusa na krzyżu.
RIRM