Papież Franciszek w Sarajewie: „Nigdy więcej wojny!”

Nigdy więcej wojny! – apelował Ojciec św. Franciszek podczas wizyty w Sarajewie. W sobotę Ojciec św. przewodniczył Eucharystii, sprawowanej na stołecznym stadionie. Msza św. zgromadziła ponad 65 tys. wiernych.

W homilii Ojciec św. powiedział, że pokój jest marzeniem Boga, jest planem Boga dla ludzkości, dla historii, wraz z całym stworzeniem. Jednak – jak zauważył Papież – pragnienie pokoju konfrontuje się z faktem, że na świecie ma miejsce wiele konfliktów.

– Wojna pociąga za sobą to, że dzieci, kobiety i osoby starsze muszą szukać schronienia w obozach dla uchodźców; oznacza przymusowe wysiedlenia; oznacza zniszczenie domów, dróg i fabryk; oznacza przede wszystkim wiele złamanych istnień. Dobrze to znacie, bo sami tego tutaj doświadczyliście: ileż cierpienia, ile zniszczenia, ile bólu! Dzisiaj, drodzy bracia i siostry, ponownie wznosi się z tego miasta wołanie ludu Bożego i wszystkich ludzi dobrej woli: nigdy więcej wojny! – mówił Papież.

W tym kontekście Ojciec św. przypomniał słowa Jezusa z Ewangelii: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój”. Powiedział, że jest to wezwanie do każdego i zawsze aktualne.

W przemówieniu, podczas ceremonii powitania Ojciec św. powiedział, że przybył do Sarajewa jako pielgrzym pokoju i dialogu, 18 lat po historycznej wizycie św. Jana Pawła II. Wskazał na szczególne znaczenie Bośni i Hercegowiny dla Europy i świata. Jej osiągnięcia i dramaty stanowią poważną przestrogę.

– Na tej ziemi pokój i zgoda między Chorwatami, Serbami i Bośniakami, inicjatywy zmierzające do dalszego umocnienia przyjaznych i braterskich stosunków między muzułmanami, wyznawcami judaizmu i chrześcijanami mają znaczenie, które poważnie wykracza poza jej granice. Są one świadectwem dla całego świata, że współpraca pomiędzy różnymi grupami etnicznymi i religiami na rzecz dobra wspólnego jest możliwa, że pluralizm kultur i tradycji może istnieć i rodzić oryginalne i skuteczne rozwiązania problemów, że nawet najgłębsze rany można wyleczyć przez proces oczyszczający pamięć i dający nadzieję na przyszłość – zaznaczył Papież.

Ojciec św. w Katedrze Najświętszego Serca Pana Jezusa spotkał się z duchowieństwem. Wysłuchał świadectw przedstawicieli duchowieństwa torturowanych i więzionych podczas wojny w Bośni i Hercegowinie. Franciszek odnosząc się do słów kapłanów powiedział, że jest to głos doświadczonego wojną narodu. Jednak – jak wskazał – trzeba pamiętać o historii by przebaczyć, odnaleźć i budować trwały pokój.

– Zawsze idźcie na przekór okrucieństwu. Miejcie w sobie zachowania delikatności i czułości, braterskości, przebaczenia. Nieście Krzyż Jezusa Chrystusa. Święta Matka – Kościół chce was „małymi”. „Mali” męczennikowie, „mali” świadkowie Chrystusowego Krzyża – podkreślił Papież.

Następnie odbyło się spotkanie ekumeniczne. Ojciec św. podkreślił, że dialog międzyreligijny jest konieczny do utrzymania pokoju.

W ośrodku im. Jana Pawła II Ojciec św. spotkał się z młodzieżą. Miał wygłosić przemówienie, ale zaczął odpowiadać na zadawane przez młodych pytania  dotyczące m.in. zagrożeń wynikających z mediów. Franciszek podkreślał, że środki społecznego przekazu powinny służyć człowiekowi i go rozwijać.

Ojciec św. zaapelował do młodych, by byli krzewicielami pokoju i pojednania w duchu prawdy i jedności. To zadanie, które Wam pozostawiam; „czyńcie pokój, wszyscy razem”.

– Te gołębie są znakiem pokoju, który prowadzi do radości. Pokój czyni się z wszystkimi. Muzułmanie, żydzi, prawosławni, katolicy, inne religie – wszyscy jesteśmy braćmi, wszyscy adorujemy jednego Boga. Niech nigdy nie będzie między nami podziałów. Braterskość i jedność – zaznaczył Papież.

Poszczególne punkty podróży apostolskiej transmitowały Radio Maryja i TV Trwam.

RIRM

drukuj