Nieprzerwalność kultu

Z o. Szczepanem T. Praśkiewiczem OCD, promotorem sprawiedliwości w
trybunale powołanym w sprawie otwarcia sarkofagu z relikwiami bł. Stanisława
Kazimierczyka CRL, rozmawia Małgorzata Bochenek

Na kanonizację bł. Stanisław Kazimierczyk czekał kilka wieków. Jak przebiegał
prowadzony w jego sprawie proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny?

– Proces ten był tzw. procesem historycznym, gdyż świętość bł. Stanisława była
udowadniana nie na podstawie przesłuchań świadków jego życia, ale na podstawie
dokumentów, z których wynika nieprzerywalność jego kultu do naszych czasów.
Społeczność Krakowa zaliczała go do grona świętych mężów XV stulecia, zwanego
powszechnie Felix seculum Cracoviae. Grono to tworzyli święci – Jan Kanty i
Szymon z Lipnicy, oraz Słudzy Boży zwani błogosławionymi – Izajasz Boner, Michał
Giedroyć, Świętosław Milczący i właśnie on – Stanisław Sołtys zwany
Kazimierczykiem, gdyż na Kazimierzu się urodził i żył. Sławą świętości bł.
Stanisława zainteresował się szczególnie arcybiskup krakowski Karol Wojtyła,
który pragnął doprowadzić do jego formalnej beatyfikacji. W tym celu, w
porozumieniu z zakonem Księży Kanoników Regularnych Laterańskich, nawiązał
kontakt ze Stolicą Apostolską. 15 grudnia 1971 r. mianował nadto Komisję
Historyczną, aby zgromadziła i przeanalizowała dokumentację dotyczącą
błogosławionego. Prace komisji trwały długo, bo były bardzo rzetelne. Dopiero w
marcu 1986 r. przedstawiła ona ks. kard. Franciszkowi Macharskiemu wyniki swoich
poszukiwań, potwierdzając ciągłość i aktualność kultu bł. Stanisława. Ksiądz
kardynał postanowił więc rozpocząć w archidiecezji proces kanoniczny w celu
urzędowego wykazania nieprzerywalności tego kultu. Jego zamknięcie nastąpiło w
1988 roku w bazylice Bożego Ciała, przy doczesnych szczątkach błogosławionego.
Akta procesu przekazano następnie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Wszystkie
gremia na tym etapie procesu wypowiedziały się pozytywnie co do stosowności
ogłoszenia Stanisława Kazimierczyka błogosławionym, na zasadzie stwierdzenia
ciągłości jego kultu "od niepamiętnych czasów". Beatyfikacja pod przewodnictwem
Jana Pawła II odbyła się na placu Świętego Piotra w Rzymie 18 kwietnia 1993
roku.

Do kanonizacji bada się cud, który nastąpił po beatyfikacji. W tym przypadku
nie zostało to zachowane. Dlaczego?

– Proces beatyfikacyjny bł. Stanisława Kazimierczyka był prowadzony – jak już
powiedziałem – jako proces historyczny. Taki sam wymiar przyjął też jego proces
kanonizacyjny. Beatyfikacja z 1993 roku spowodowała wśród wiernych jeszcze
większe zainteresowanie jego osobą i przesłaniem. Współbracia zakonni
błogosławionego zauważyli wzrost łask, jakie otrzymywano za jego przyczyną i
wpisywano je do księgi znajdującej się przy jego relikwiach. Postanowili więc
wszcząć starania o kanonizację błogosławionego. W tym celu przedstawili Stolicy
Apostolskiej do zatwierdzenia domniemany cud, który dotyczy uzdrowienia Piotra
Komorowskiego w 1617 roku. Tenże cud polegał na przywróceniu wzroku. Wspomniany
Piotr Komorowski stracił jedno oko i pojawiło się niebezpieczeństwo ślepoty
poprzez utratę wzroku w drugim oku. Dzięki modlitwie do bł. Stanisława wzrok mu
ocalał. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, po wstępnym zapoznaniu się z
dokumentacją dotyczącą tegoż uzdrowienia, poprosiła Postulację Zakonu o wykaz
ciągłości łask otrzymywanych przez wiernych za przyczyną bł. Stanisława od jego
śmierci aż do dziś.

I prośbę tę spełniono…
– Tak, wskazując także na łaski odzyskania zdrowia za wstawiennictwem
błogosławionego w 2002 r. przez Jerzego Zaroda czy w 2008 r. przez Wandę
Wasilewską. Biorąc pod uwagę tę ciągłość łask, Stolica Apostolska zbadała
kanonicznie domniemany cud uzdrowienia Piotra Komorowskiego. 20 grudnia 2009 r.
Ojciec Święty Benedykt XVI podpisał dekret o autentyczności wspomnianego cudu,
co otwarło drogę do kanonizacji bł. Stanisława Kazimierczyka. Jej datę, po
konsystorzu z 19 lutego 2010 r., wyznaczono na 17 października 2010 r. w Rzymie.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl