Nie ulegajmy totalitaryzmowi

Postęp cywilizacyjny nie polega na odejściu od Boga, od Jego praw. W
dzisiejszej rzeczywistości najbardziej postępowym rozwiązaniem jest pełna obrona
życia, mówił wczoraj w homilii na Jasnej Górze ks. abp Andrzej Dzięga, pasterz
archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Msza Święta była centralnym punktem XXVII
Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin. Dwudniowe spotkanie przebiegało
pod hasłem: "Polska odnawia małżeńskie śluby".

Pielgrzymka zgromadziła liczne rodziny, duszpasterzy, doradców życia rodzinnego
wraz z ks. bp. Kazimierzem Górnym, przewodniczącym Episkopatu Polski ds.
Rodziny. Po Mszy św. diecezjalni przedstawiciele rodzin odnowili przysięgę
małżeńską, a nowi doradcy życia rodzinnego zawierzyli się Maryi. W poruszającej
homilii ks. abp Andrzej Dzięga mówił, że postęp cywilizacyjny osiągniemy,
wspierając rodziny, wybierając do ław sejmowych osoby, które będą broniły życia
od poczęcia. – Jak oni wszyscy teraz pięknie mówią o rodzinie, w tych
tygodniach, ci kandydaci. Czy to naprawdę ci sami, którzy jeszcze niedawno
mówili zupełnie inaczej i głosowali inaczej? – pytał kaznodzieja. Przypomniał
postawy posłów, którzy podczas głosowania nad ustawą zapewniającą pełną ochronę
życia ulegli dyscyplinie partyjnej. – Taka pełna ochrona życia w dzisiejszej
rzeczywistości wydaje się najbardziej nowoczesnym i rozumnym rozwiązaniem
prawnym, jednak dyscyplina partyjna związała dłonie parlamentarzystów, by
odrzucili ten projekt obywatelski – zauważył pasterz. – To nosi znamiona
totalitaryzmu – wskazał.
Wobec nachalnej propagandy homoseksualizmu ksiądz arcybiskup zwrócił uwagę, że
"postęp cywilizacyjny nie polega na odejściu od Boga, od Jego praw". Podkreślił,
że Bożych praw, nawet gdy tego bardzo pragną, nie są w stanie realizować związki
dwóch kobiet czy dwóch mężczyzn, nie należy się im też prawo wychowywania
dzieci.
Kaznodzieja podkreślał wagę nierozerwalności małżeństwa. – Czy jednak możliwe
jest dzisiaj trwanie w jedności małżeńskiej aż do śmierci? – pytał. Dodał, iż
Bóg – Dawca miłości dopomaga małżeństwom w trwaniu w jedności. Zwrócił się
również do adwokatów i sędziów, że ich praca jest potrzebna "zagubionym ludziom
w celu ochrony trwałości ich małżeństwa, a nie tylko szybkiej pomocy w jego
rozwiązaniu". Wskazał na czasową separację, która daje czas na poznanie problemu
małżeńskiego i stanowi próbę wzmocnienia postaw i naprawienia jedności, a także
na mediację z pomocą duszpasterzy, psychologów.
Ksiądz arcybiskup podkreślał, jak ważne jest wychowanie patriotyczne w domach
rodzinnych. – Nie chodzi tylko o wiedzę podręcznikową, chodzi o przekaz serca w
sprawach Narodu i Ojczyzny – mówił. To dzięki rodzinom przez pokolenia
przetrwała prawda o Katyniu, Gibraltarze, Wołyniu, Sybirze. – Postaw sobie
dzisiaj pytanie, jak odpowiesz dziecku, gdy zapyta, o co chodziło z
"Solidarnością", z katastrofą smoleńską, i nie bój się już dzisiaj porządkować
na ten temat wiedzy – zwrócił się do rodziców. – W kolejnym pokoleniu będą to
ważne tematy dla tożsamości narodowej – dodał.
Kaznodzieja zwrócił uwagę na potrzebę solidarność rodzin, tworzenia środowisk i
możliwości wzajemnej pomocy wobec nieprzyjaznej polityki rodzinnej. – Pomoc
wzajemna już trwa – nie masz pracy, rób to, co potrafisz. Podał przykład takiej
pomocy: "zaskoczyła mnie pewna rodzina stwierdzeniem, że skoro ich dziecko
wejdzie w obowiązek szkolny, to oni już się przygotowują do jego domowej
edukacji z pomocą koleżanki nauczycielki, która nie ma w tej chwili pracy".
Podkreślał, że mądre państwo nie boi się samodzielności rodziny, zachęca do
przedsiębiorczości przez właściwe rozwiązania prawne i ekonomiczne, włącznie z
rozwiązaniami podatkowymi. Dodał, że w ustawodawstwie mamy prawo domagać się
Bożych praw, "a przyjęcie Bożego prawa wpisanego w naturę człowieka i w naturę
świata jest tylko z korzyścią dla człowieka i świata".
Ksiądz arcybiskup podkreślił siłę i moc modlitwy różańcowej, do jakiej zachęcał
bł. Jan Paweł II w ogłoszonym 9 lat temu liście apostolskim "Rosarium Virginis
Mariae". – Z różańcem w ręku każdy człowiek wiary może odzyskać siłę ducha, może
wyprosić dla wszystkich skuteczne łaski – mówił kaznodzieja, zachęcając rodziny
do tej modlitwy. "Przez sakramentalną łaskę ożywianą w modlitwie Bóg sam jest w
rodzinie i prowadzi ją za rękę przez wszystkie sytuacje".

 

Małgorzata Jędrzejczyk

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl