Ks. prof. Oko: ideolodzy nie chcą słuchać prawdy

„Kierują się propagandą, a nie prawdą – obiektywną, naukową”. O propagandzie ideologii gender w kontekście prawnego dopuszczenia tzw. homomałżeństw we wszystkich 50 stanach USA mówi ks. prof. Dariusz Oko.

– Oczywiście ten wyrok będzie wykorzystywany przez lobby homoseksualne do przeprowadzania swoich celów. Tylko trzeba pamiętać, że ludzie, którzy wydają takie wyroki, nie mają elementarnej wiedzy na temat tego, czym jest homoseksualizm. Kierują się propagandą, a nie prawdą – obiektywną, naukową. Tu przypomina się sytuacja z Parlamentu Europejskiego, który z okazji rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu przygotowywał rezolucję w której homoseksualistów jako ofiary wymieniał np. przed Polakami, przed innymi narodami. Parlamentarzyści myśleli, że w Auschwitz zginęło więcej homoseksualistów, niż Polaków. Tymczasem mamy udokumentowaną śmierć około 50 homoseksualistów i 70 tysięcy Polaków. Ale pod wpływem propagandy, można powiedzieć, parlamentarzyści europejscy sądzili, że 70 tys. to mniej niż 50 osób. Taki jest poziom wiedzy. Propaganda homoseksualna jest tak olbrzymia, tak wspomagana przez wszelkie ośrodki ateistyczne, do tego stopnia zasłania rzeczywistość, ogłupia ludzi. I to właśnie tego rodzaju sytuacja. Sędziowie nie mają elementarnej wiedzy i kierują się propagandą. A trzeba przecież pamiętać o twardych danych statystycznych – że związki homoseksualne trwają zwykle ok. 1,5 roku. Geje średnio mają w życiu ponad 500 partnerów seksualnych. Czyli niestety nie chodzi raczej o małżeństwo, tylko o forsowanie swoich celów. Do 40 proc. przypadków pedofilii ma naturę homoseksualną, w USA ponad 60 proc. chorych na AIDS to geje. Podobnie jest z innymi chorobami wenerycznymi. A oni stanowią ok. 1 proc. społeczeństwa. Najwyżej. Więc jeżeli na grupę społeczną stanowiącą ok. 1 proc. przypada ponad 60 proc. chorych na AIDS, inne choroby weneryczne, do 40 proc. przypadków pedofilii, skoro te osoby mają średnio – statystycznie – ponad 500 partnerów seksualnych, to jest to grupa, która zachowuje się w sposób zaburzony i potrzebuje pomocy – podobnie jak narkomani – a nie propagowania tego stylu życia.

Jednakże propaganda może ludzi ogłupić. Można w ramach ideologii gender popierać i kazirodztwo. Następnym krokiem będzie zapewne dążenie do jego legalizacji, bo te same argumenty przemawiają za kazirodztwem, co za homoseksualizmem. Podobnie jest z poligamią, możliwością posiadania wielu partnerów. Przecież równie dobrze można przegłosować, że można mieć 5 żon lub 5 mężów. Dlaczego nie? To jest takie myślenie po równi pochyłej. Jeżeli człowiek raz da się ogłupić propagandzie homoseksualnej, to wszystko jest możliwe. Jeżeli ktoś da się tak ogłupić, że akceptuje ideologię homoseksualną, to później, „na drugi dzień”, będzie zmuszony do zaakceptowania kazirodztwa, poligamii, poliamorii – takie są konsekwencje.

Lobby homoseksualne zawsze w ten sposób postępuje. To są kolejne etapy. Oni nie zatrzymają się; chcą przeprowadzić rewolucję totalną (…). Głoszą teorię wywrotową – chcą wywrócić cały porządek społeczny, moralny. Ponieważ ich zachowania są zaburzone, nienormalne, to żeby czuć się dobrze, chcą przekonać, że to osoby normalne są nienormalne, że to zachowania homoseksualne są normalne. Taki jest cel ich strategii. Niestety wiele ludzi pod wpływem propagandy w to wierzy. To był długi proces, żeby doprowadzić USA do tego stanu. Bardzo długo ośrodki opiniotwórcze, media, kultura pracowały nad uznaniem uwielbienia homoseksualizmu. I dziś ludzie są tak zmanipulowani, że dochodzi do takich decyzji sądów, wbrew woli wielu mieszkańców i nawet Stanów – bo to prawo ma łamać wolę Stanów, w których jeszcze związki homoseksualne nie są zalegalizowane.

Za pomocą propagandy można społeczeństwo bardzo zmanipulować, ogłupić – podobnie jak to było w czasach komunizmu czy nazizmu. Goebbels przecież tak wykształcony naród przekonał do wojny, która przyniosła straszne skutki także samym Niemcom. Żartuje się, że gdyby Goebbels miał telewizję, to Niemcy do dzisiaj by nie wiedzieli, że przegrali wojnę. Taka jest potęga mediów. Ludzie, którzy kilka godzin dziennie oglądają telewizję karmiącą ich propagandą homoseksualną, a może raz na parę miesięcy pójdą do kościoła porzucają rozum, wiarę i stają się ofiarami ideologii. Można współczuć Amerykanom i trzeba się liczyć z tym, że to samo będzie się chciało wprowadzić w Europie i w Polsce.

Na szczęście genderyści nie są wszechmocni, nie są wszechmogący – w krajach islamu raczej tego nie przeprowadzą. To jest raczej działanie samobójcze, ponieważ rozpusta, którą propagują, rozbicie rodziny, będzie prowadzić do jeszcze większej katastrofy demograficznej w Europie. Będzie jeszcze mniej dzieci, bo będzie więcej szalonego, zaburzonego seksu. Jest to tym bardziej na rękę muzułmanom, którzy takich ustaw u siebie nie przeprowadzają, mają mnóstwo rodzin, dzieci. Grozi nam, że jeżeli nie nawrócimy się z tej złej drogi, to wkroczymy w koniec naszej cywilizacji. Zresztą ta eksplozja homoseksualizmu, jakichś zaburzeń – to też jest typowe dla schyłkowego okresu cywilizacji. Ludzie, którzy mają luksusowe, bogate życie nie wiedzą, co mają  ze sobą zrobić, jakiej przyjemności zażyć. Tak było w późnym Rzymie, który w ten sposób też sam przygotował swoją zagładę.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że jednak są zdrowe siły, które mogą wygrać. W świecie duchowym jest podobnie, jak w świecie biologii. W naszym ciele nieustannie trwa walka między zarazkami, wirusami, które nas cały czas atakują a białymi ciałkami, które bronią naszego organizmu. Podobnie jest w świecie ducha. Mamy wiele „zarazków”, pokus, ale też szalonych ideologii. Ludzie, którzy nie wierzą w Boga, też muszą mieć jakiś światopogląd, jakąś ideologię i zaczynają coś wymyślać. Wcześniej mieli marksizm, komunizm, faszyzm, a teraz mają genderyzm. Te zmagania – ta walka – będą trwać do końca czasów, tak, jak trwają w organizmie, ale można być pewnym, że na końcu zwycięży prawda i dobro – później na sądzie ostatecznym, a jak się postaramy, to może i wcześniej.

Na szczęście wielu ludzi jest rozsądnych, mądrych, wierzących – także w samych Stanach Zjednoczonych – i jest szansa na zatrzymanie tych procesów. Podobnie, jak marksizm, który był wszechpotężny i wydawało się, że podpije świat, że zniszczy i wymorduje chrześcijan (tak jak o tym marzono), a jednak ten absurd się w pewnym momencie wyczerpał. Nie mógł trwać dalej. To kościół musiał posprzątać po marksizmie. Podobnie może być i w obecnej sytuacji, tylko, że będziemy musieli sprzątać po genderyzmie, a wtedy ateiści wynajdą sobie jakąś inną teorię, może jakiś „dunderyzm”. To będą nieustanne zmagania, ale w obliczu takich absurdalnych decyzji, zachowań, tym bardziej trzeba zwiększać wysiłki ludzi prawych, mądrych, którzy nie dali się ogłupić propagandą. Trzeba się modlić, rozwijać intelektualnie, duchowo, pracować, współpracować w obronie przed tą obłąkańczą ideologią. Jaki to jest obłęd pokazują chociażby Niemcy, gdzie od kilkunastu lat geje mogą zawierać związki partnerskie. Ile ich jest? Według nich jest ich przynajmniej 5-10%, niektórzy mówią, że 25%, „twierdzą”, że tyle jest gejów w społeczeństwie. Powinno więc być analogicznie wiele związków homoseksualnych – dwa albo trzy razy więcej, bo będą nadrabiali zaległości. A ile jest ich faktycznie w Niemczech? Pół promila. Jeden na 2000 związków małżeńskich, partnerskich w Niemczech jest homoseksualny. Zresztą też najszybciej się rozpada. To pokazuje skalę problemu i zakłamania.  Ale ideolodzy nie chcą słuchać prawdy naukowej, danych. Oślepli przez swoją ideologię – i też swoje żądze.

Nieraz pytają mnie: jak można najkrócej określić gender (do którego istoty należy homoideologia)? Można powiedzieć, że to jest teoria ateistów, którzy uwierzyli, że seks jest bogiem – tak można by to najkrócej określić. Żeby zrozumieć co się dzieje, trzeba    stosować ten klucz hermeneutyczny. Kiedy dziwi nas absurdalność ich tez i zachowania, to proszę zastosować ten klucz – założyć, że bardzo wiele z tego, co jest w genderyzmie, jest wytworem umysłu ateistów, którzy uwierzyli, że seks jest bogiem. Jeżeli to założenie przyjmiemy, to wszystko jest możliwe, niestety także w Stanach Zjednoczonych, w których obok wspaniałych osiągnieć są też rzeczy straszne. Wiemy na przykład, że w Stanach Zjednoczonych w majestacie prawa można dokonywać aborcji przez częściowy poród – co w Europie czy w Polsce prawnie jest niemożliwe. Otóż ten sam Sąd Najwyższy czy prezydent pozwala na aborcję przez częściowy poród. A polega ona na tym, że nawet dziecko 9-miesięczne, jest tak abortowane, że jego główkę wyprowadza się (wywołuje się sztuczny poród) poza łono matki, kiedy tułów jest jeszcze w środku, i tę główkę się miażdży. Tak zabija się dziecko. Nazywają to „aborcja”, bo dziecko jeszcze niecałkowicie wyszło z łona matki. Trzeba wiedzieć, że w Stanach Zjednoczonych takie rzeczy się dzieją – przy tym sam Sąd Najwyższy, sam prezydent całym sercem stoją za taką formą mordowania dzieci w Stanach Zjednoczonych. Nie ma się co więc tutaj dziwić – jeżeli Sąd Najwyższy, sędziowie najwyżsi, prezydent są za mordowaniem dzieci w ten sposób, to mogą też popierać przymus legalizacji, narzucanie całemu społeczeństwu legalizacji związków homoseksualnych.

RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl