Ks. abp Hoser: Stosowanie pigułki „dzień po” jest grzechem ciężkim
Stosowanie pigułki „dzień po” jest grzechem ciężkim – powiedział ks. abp Henryk Hoser w wywiadzie udzielonym „Naszemu Dziennikowi”.
Przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP zaznaczył, że „działanie pigułki kwalifikuje się jako środek aborcyjny, gdy jest zastosowany w drugiej fazie cyklu miesięcznego, po owulacji”.
Ksiądz Arcybiskup dodał, że obowiązkiem rodziców jest sprzeciw wobec dopuszczalności swobodnego obrotu „pigułkami po” ze względu na dobro ich dzieci. „Jest to preparat inwazyjny i niebezpieczny dla rozwoju psychoseksualnego, ale i biologicznego młodych dziewcząt” – stwierdził.
Prof. Bogdan Chazan, lekarz ginekolog i obrońca życia, podkreśla, że już jedna tabletka może spowodować spustoszenie w organizmie.
– Jeżeli jedna tabletka może spowodować poważne zaburzenia samopoczucia, objawy uboczne, zaburzenia cyklu miesiączkowego, to cóż dopiero może zrobić powtarzalne bombardowanie dużymi dawkami hormonów? Ale tu chodzi też o coś innego. Mianowicie chodzi o zmianę mentalności młodej dziewczyny, o kreowanie jej niewłaściwego stosunku do sprawy współżycia, o kreowanie braku odpowiedzialności, lekkomyślności. Mam wrażenie, że jakimś celem tego wszystkiego jest tworzenie nowego człowieka, skoncentrowanego na swoich doznaniach, bezrefleksyjnego, niemyślącego o swojej przyszłości – powiedział prof. Bogdan Chazan.
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zgodziła się, żeby tzw. tabletki „dzień po” były sprzedawane w krajach UE bez recepty. Dopuszczała jednocześnie, by to poszczególne kraje zdecydowały o tym, czy wprowadzą takie prawo.
RIRM