Kraków: III Europejski Kongres w obronie chrześcijan
W Krakowie odbył się dziś III Europejski Kongres w obronie chrześcijan. Celem spotkania była dyskusja nad wypracowaniem kierunków działań prawnych i politycznych, które mogą wpłynąć na ograniczenie okrutnego zjawiska prześladowań wyznawców Chrystusa.
W kongresie wzięli udział zagraniczni i polscy eksperci, przedstawiciele organizacji międzynarodowych, politycy oraz przedstawiciele duchowieństwa na czele z metropolitą krakowskim ks. abp. Markiem Jędraszewskim.
Jeżeli niczego nie zrobimy, to będzie koniec chrześcijaństwa w miejscach, gdzie było ono od wieków – podkreślał ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Trudno mówić, gdzie jest najgorzej, a gdzie troszkę lepiej. […] Pamiętamy 2014 rok, kiedy w całej Polsce modliliśmy się i zbieraliśmy środki na pomoc dla chrześcijan wypędzonych z okolic Mosulu z Doliny Niniwy. To były miejsca tradycyjnie zamieszkiwane przez chrześcijan, nawet mówi się, że pierwsi chrześcijanie, którzy tam dotarli, to byli świadkowie Zesłania Ducha Świętego i poprzez tamtejsze synagogi rozprzestrzeniali chrześcijaństwo. W 2003 roku w Iraku mieszkało półtora miliona chrześcijan, dzisiaj mamy ich tam 250 tys., z czego rocznie ubywa około 30-40 tysięcy. Jeżeli my nic nie zrobimy, to będzie to koniec chrześcijaństwa na tamtych ziemiach, gdzie było ono od wieków – mówił ks. prof. Waldemar Cisło.
Prof. Ryszard Legutko, pomysłodawca kongresu, wskazuje, że problem prześladowania chrześcijan na całym świecie osiąga skalę trudną do wyobrażenia; wiele obszarów zostało zdechrystianizowanych, jednak ludzie chcą tam wracać i trzeba im pomóc odbudować domy. Tymczasem dziś to kryzys migracyjny przysłonił problem tragicznych losów chrześcijan – wskazuje prog. Legutko.
– Imigracja doprowadziła do wielkiego kryzysu wewnątrz Unii Europejskiej, ale ta imigracja przykryła problem prześladowania chrześcijan. Trzeba do tego wrócić, a zwłaszcza teraz – gdy można im rzeczywiście, realnie pomóc. Trzeba to robić. Wszyscy powinniśmy się w to włączyć. Część z nas już się jakoś włączyła. Mamy przecież Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jest bardzo aktywne. Potrzebne są pieniądze (…), dlatego, że to są te środki, które mogą tam być przekazane, dzięki którym te domy, szpitale, kościoły, cała ta infrastruktura zostanie odbudowana. Tu jest też rola dla państw, dla rządów, żeby takie fundusze przeznaczyć – zaznacza prof. Ryszard Legutko.
Organizatorami krakowskiego kongresu byli Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął prezydent RP Andrzej Duda.
RIRM