Błogosławiony Jan Paweł II – promotor świętości

Wiek XX, nazywany krwawym i barbarzyńskim, został też naznaczony
świętością wielu chrześcijan, a wśród nich jednego Polaka, Karola Wojtyły – Jana
Pawła II. To Jemu dane było przeżyć ten ciemny wiek, by jako głowa Kościoła
zamknąć go i otworzyć III tysiąclecie. Na ten czas, który został Mu ofiarowany
przez Stwórcę, rzucił blask swojej świętości. Jego postać jaśniała zawsze, a
zwłaszcza wtedy, gdy był już w bardzo podeszłym wieku, nieudolny i schorowany.
Umierał na oczach całego świata. Wiadomość o Jego przejściu z ziemi do Domu Ojca
2 kwietnia o godz. 21.37 lotem błyskawicy obiegła świat i poruszyła wszystkich.
Pogrzeb 8 kwietnia 2005 r. zgromadził miliony ludzi w Rzymie i na świecie przed
telewizorami.

Ksiądz kardynał Joseph Ratzinger w homilii pogrzebowej powiedział znamienne
słowa: "Nasz ukochany Papież stoi dzisiaj w oknie Domu Ojca, widzi nas i
błogosławi nam". W odpowiedzi na te słowa tłum ludzi skandował: "Santo subito!"
– "Święty natychmiast!". Należy mniemać, że konsekwencją tego wołania była
niespodziewana decyzja Papieża Benedykta XVI, podjęta 13 maja 2005 roku. Podczas
spotkania z włoskim duchowieństwem w bazylice na Lateranie, zaledwie miesiąc po
pogrzebie, a oficjalnie 42 dni po śmierci, w 24. rocznicę zamachu na życie Jana
Pawła II i w przypadające na ten dzień święto Matki Bożej Fatimskiej ogłoszono
decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Proces został
zainaugurowany w bazylice na Lateranie 28 czerwca 2005 roku. Niecałe dwa lata
później, 2 kwietnia 2007 roku, został zakończony diecezjalny etap tego procesu i
rozpoczęło się studium nad heroicznością cnót. 19 grudnia 2009 r. Papież
Benedykt XVI zatwierdził dochodzenie Kongregacji o heroiczności cnót i polecił
ogłosić stosowny dekret. Dochodzenie o cudownym uzdrowieniu siostry Marie-Simon
Pierre w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zostało zakończone 14 stycznia 2011
r. i zatwierdzone przez Papieża Benedykta XVI. Ogłoszony na 1 maja tego roku
termin beatyfikacji Jana Pawła II jest nie tylko owocem sprawnej pracy
instytucji kościelnych, ale przede wszystkim wyrazem nadzwyczajnej,
promieniującej we współczesnym świecie świętości Jana Pawła II.

Zanurzony w świętości

Karol Wojtyła – Jan Paweł II przez całe życie, przy każdej okazji ukazywał
światu, że w życiu każdego człowieka najważniejszy jest kontakt z Bogiem. Już w
latach młodzieńczych przyszły Papież żył w przeświadczeniu, że jest kochany
przez Boga, i z radością odwzajemniał tę miłość. W niej odnalazł sens, jedność i
cel swego życia. Zarówno tych, którzy Go bliżej znali, jak i tych, którzy
jedynie przelotnie się z Nim zetknęli, uderzało bogactwo Jego człowieczeństwa.
Jeszcze bardziej znamienny i budujący jest fakt, że ta pełnia człowieczeństwa
łączyła się u Karola Wojtyły z głęboko przeżywaną miłością do Boga, innymi słowy
ze świętością.
Ta świętość, na każdym etapie życia, najdobitniej wyrażała się w codziennej
modlitwie rozłożonej na cały dzień, której był wierny. Przeżywał ją w całkowitym
skupieniu i zapomnieniu o wszystkim. Jego modlitwa, jak mówią świadkowie,
łączyła się z pracą, która w pełni była ofiarowywana Panu Bogu. Była ona bardzo
osobista, związana z tradycją i pobożnością Kościoła. W Jego modlitwie obecny
był cały zastęp osób, każdej narodowości i stanu, które zwracały się do Niego,
by otrzymać pomoc od Boga, zdrowie fizyczne czy duchowe dla siebie i dla
najbliższych. Dlatego prośby o modlitwę miał zawsze przy sobie, aby osobiście
przedkładać je Panu.
Poprzez modlitwę tego wyjątkowego człowieka ludzkość ma dziś szansę dostrzec ową
największą prawdę, że świat jest niejako zanurzony w Bogu, nasycony Jego
obecnością i łaską.

Zapatrzony w świętych

Jan Paweł II jak mało kto na świecie znający ciężko zranioną duszę współczesnego
człowieka wiedział dobrze, że jednym z najlepszych sposobów dotarcia do tej
duszy jest ukazywanie pięknych i wzniosłych przykładów życia świętych. Wyrazem
tego jest jeden z charakterystycznych rysów pontyfikatu Jana Pawła II, który
stanowi bijącą wszystkie rekordy w dziejach świata liczbę dokonanych
beatyfikacji i kanonizacji. Dla nas, współcześnie żyjących w blasku tego
pontyfikatu, fakt wielości beatyfikacji i kanonizacji stanowi bezcenny dar,
który ukazuje bogactwo Kościoła i profetyczną moc świętości.
Przez wiele stuleci święci i błogosławieni byli przedstawiani jako wzory trudne
do naśladowania. Procedura prawa kanonizacyjnego była bardzo skomplikowana i
czasowo wydłużała dojście do aktu beatyfikacji czy kanonizacji. Dlatego Jan
Paweł II u początków swego pontyfikatu polecił zreformować prawo kanonizacyjne i
dostosować je do współczesnych wymogów, by kandydaci do chwały ołtarzy, a przede
wszystkim wierni nie musieli na ten akt zbyt długo czekać. Stało się to z chwilą
opublikowania 25 stycznia 1983 r. konstytucji apostolskiej "Divinus Perfectionis
Magister" i norm wykonawczych. Nowe prawodawstwo bardzo ułatwiło prowadzenie
procesów na szczeblu zarówno diecezjalnym, jak i apostolskim.
Papież Jan Paweł II po bezprecedensowej beatyfikacji o. Maksymiliana Marii
Kolbego, której osobiście dokonał Papież Paweł VI 17 października 1971 r., sam
zaangażował się w przewodniczenie wszystkim beatyfikacjom i kanonizacjom czy to
w Rzymie, czy w różnych regionach świata podczas podróży apostolskich. Owocem
ponad 26-letniego pontyfikatu jest wyjątkowa w historii Kościoła liczba: 1329
beatyfikowanych Sług Bożych i 473 błogosławionych ogłoszonych świętymi. Łącznie
Jan Paweł II beatyfikował i kanonizował 1802 osoby. Przez tak liczne kanonizacje
i beatyfikacje ludowi Bożemu "przybliżył" różnorodne wzory świętości.
Papież Jan Paweł II, będąc nowoczesny, dążył do tego, by wynosić na ołtarze nie
tylko kandydatów z dalekiej przeszłości, jak np. polskich błogosławionych: św.
Jadwigę Królową, św. Jana z Dukli czy św. Szymona z Lipnicy. Dążył do tego, by
wynosić do chwały ołtarzy kandydatów nam współczesnych, osoby niejednokrotnie
znane. Ku wielkiej radości wiernych zdarzało się, że żyły jeszcze ich dzieci lub
małżonkowie, np. mąż i dzieci św. Joanny Beretty Molli albo dzieci
beatyfikowanego małżeństwa Beltrame-Quattrocchich. Tak było również podczas
beatyfikacji czy kanonizacji św. Maksymiliana Marii Kolbego, gdy obok współbraci
z Niepokalanowa był obecny ocalony w obozie w Oświęcimiu Franciszek Gajowniczek.
Dzięki kanonizacji 10 października 1982 r. bł. Maksymiliana Marii Kolbego jako
męczennika, mimo że wcześniej był beatyfikowany jako wyznawca, Jan Paweł II
otworzył drogę do organizowania procesów męczenników współczesnych systemów
totalitarnych: nazizmu hitlerowskiego i stalinizmu komunistycznego.
Obok procesów pojedynczych męczenników nazizmu, jak św. Edyta Stein czy bł.
Wincenty Frelichowski, w Polsce w latach 1992-1999 przeprowadzono proces
beatyfikacyjny 108 męczenników, ofiar nazizmu. Jan Paweł II beatyfikował ich 13
czerwca 1999 r. w Warszawie. W tej uroczystości uczestniczyli kapłani i świeccy,
ich towarzysze z obozów koncentracyjnych.
W ostatnim czasie przeprowadzono procesy męczenników ofiar represji
stalinowskich z krajów bloku socjalistycznego: z Bułgarii – 4 osoby
beatyfikowane, z Chorwacji – A. Stepinać, ze Słowacji – 4 osoby beatyfikowane, z
Ukrainy – 25 osób beatyfikowanych. Z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej za
pontyfikatu Jana Pawła II zostały rozpoczęte dziesiątki procesów. W Polsce
zostały zakończone dwa procesy męczenników: ks. Władysława Findysza i ks.
Jerzego Popiełuszki.
W krajach pozaeuropejskich procesy męczenników toczą się w Chinach: 63 procesy,
w Republice Konga – 1 proces, w Wietnamie – 1 proces, w Ameryce Środkowej – Peru
– 3 procesy.

Świętość jest prawem i powinnością wszystkich

Dla Jana Pawła II wszyscy kandydaci do chwały ołtarzy byli równie ważni. Nie
było listy "faworytów". Papież doceniał prostych, skromnych ludzi, tych, którzy
szli drogą świętości. Były to osoby oceniane jakby na drugim planie w porównaniu
z założycielami zakonów, papieżami czy cesarzami. W tej grupie znaleźli się
więzieni biskupi, torturowani i zmuszani do milczenia, kapłani prześladowani
przez reżimy. Jedni i drudzy zapłacili życiem za swoją wierność Ewangelii i
Kościołowi. Są wśród nich młodzi katecheci, jak też osoby oddane pracy misyjnej.
Papież Polak doceniał tych, którzy przeszli przez życie, nie oczekując na
nagrody czy uznanie. Przez ogłoszenie tylu świętych Jan Paweł II chciał, aby te
pełne prostoty osoby stały się bliższe współczesnemu światu.
Doniosłym wydarzeniem dla Kościoła była 13 maja 2000 roku w Fatimie beatyfikacja
rodzeństwa: Franciszka i Hiacynty Marto, którym w 1917 r. objawiła się Matka
Boża. Okolicznościowe orędzie wygłoszone z tej okazji Jan Paweł II zakończył
słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, (…) że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i
roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Wysławiam Cię, Ojcze, za wszystkich
Twoich maluczkich, poczynając od Maryi Panny, Twojej pokornej Służebnicy, aż po
pastuszków Franciszka i Hiacyntę. Niech orędzie ich życia pozostanie na zawsze
żywe, aby oświecać drogę ludzkości".
Papież Polak wyniósł również 4 maja 1997 r. do chwały ołtarzy pierwszego w
dziejach przedstawiciela Romów Zefiryna Giméneza Mallę. W homilii powiedział:
"Jego życie dowodzi, że Chrystus jest obecny wśród różnych ludów i ras oraz że
wszyscy są powołani do świętości, którą można osiągnąć, zachowując Jego
przykazania i trwając w Jego miłości (por. J 15, 11).
Do grupy "różnych ludów" należy też Maria Bouardy od Jezusa Ukrzyżowanego (zwana
Małą Arabką), beatyfikowana przez Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Rzymie
13 listopada 1983 roku. W homilii Papież powiedział: "Dzisiaj koronuje ją
Kościół aktem beatyfikacji i chce przez to dać świadectwo szczególnej duchowej
piękności córy Ziemi Świętej. (…) Całe życie małej Arabki, obdarzonej
nadzwyczajnymi mistycznymi darami, było w świetle Ducha Świętego świadomą i
nieodwołalną odpowiedzią na powołanie do świętości".

Świadkowie świętości Kościoła

Jan Paweł II, współczesny świadek świętości, często powtarzał, że świętość
Kościoła konkretyzuje się, wyraża i przejawia w świętych. Święci to nie tylko
ci, którzy zostali beatyfikowani czy kanonizowani, ale wszyscy ci chrześcijanie,
którzy radykalnie postępowali za Chrystusem i Jego Ewangelią, którzy świętość
uczynili programem swego życia. "Świeci – mówił Jan Paweł II – którzy w każdej
epoce historii ukazywali światu blask światłości Bożej, są widzialnymi świadkami
tajemniczej świętości Kościoła. (…) To oni ukazują, czym jest Kościół w swej
najgłębszej istocie, a jednocześnie chronią go przed miernością, kształtują od
środka, pobudzają do tego, by był oblubienicą Chrystusa bez skazy i zmarszczki
(por. Ef 5, 27; "Przemówienie do młodych z Lukki" z 23 września 1986 r.).
Święci stali się światłem dla świata i dla ludzi im współczesnych, stali się
"odbiciem blasku Boga". Święci byli przez wieki prawdziwymi latarniami morskimi
dla ludzkości, wskazywali jej nowe drogi, wnosili swój wkład w kształtowanie
nowych modeli kultury. Zawsze byli nowymi postaciami w historii swych narodów.
Święci są poza tym rzecznikami Boga, który przez świętych na różne sposoby
przemawia do ludzi. Święci – jak zauważa Papież – "chronią Kościół przed
miernością", która w każdym czasie zagrażała i zagraża. Wreszcie jako
autentyczni świadkowie świętości Kościoła święci swym życiem pobudzają go do
"wewnętrznej odnowy".
Jan Paweł II podczas homilii kanonizacyjnej św. Kingi w Starym Sączu powiedział:
"Święci nie przemijają. Święci żyją świętymi i pragną świętości". Jesteśmy
świadkami, że słowa te wypełniły się w życiu Karola Wojtyły – Jana Pawła II,
Najwyższego Pasterza Kościoła, podczas Jego uroczystej beatyfikacji w Rzymie 1
maja bieżącego roku.
 

O. Gabriel Bartoszewski OFMCap

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl