Anioł Pański z Ojcem Świętym Benedyktem XVI

Drodzy bracia i siostry,W Liturgii Słowa na dzisiejszą niedzielę kontynuujemy lekturę rozdziału 6 Ewangelii św. Jana. Jesteśmy w synagodze w Kafarnaum, gdzie Jezus wygłasza swoją słynną mowę po rozmnożeniu chleba. Ludzie chcieli uczynić go królem, ale Jezus wycofuje się, najpierw na górę, a następnie do Kafarnaum. Nie widząc Jezusa, ludzie zaczęli Go poszukać. Wsiedli na łodzie, aby dotrzeć na drugi brzeg jeziora i wreszcie Go znaleźli. Ale Jezus znał dobrze motywy ich wielkiego entuzjazmu w pójściu za Nim. On mówi wyraźnie: „Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. ” (w. 26). Jezus chce pomóc ludziom wyjść poza natychmiastowe zaspokojenie ich potrzeb materialnych, chociaż są one ważne. Chce otworzyć przed nimi horyzont życia, którym są nie tylko codzienne troski takie, jak jedzenie, ubieranie się, kariera. Jezus mówi o pokarmie, który nie ginie. Podkreśla, że ważne jest, aby go szukać i przyjmować. Jezus mówi: „Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy „ (w. 27).

Tłum po raz kolejny nie rozumie. Myśli, że Jezus prosi o przestrzeganie przykazań, aby cud ten mógł trwać, i pyta: „Cóż mamy czynić,  abyśmy wykonywali dzieła Boże?” (W. 28). Odpowiedź Jezusa jest jasna: „Na tym polega dzieło /zamierzone przez Boga/, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał „.(w. 29). Centrum życia, tym, co daje pełny sens i mocną nadzieję naszej drodze, często  trudnej, jest  wiara w Jezusa, jest spotkanie z Chrystusem. Nie chodzi o naśladowanie ideii, projektu, ale o doświadczenie spotkania żywej Osoby, o pozostawienie się w całości w Jezusie i w Jego Ewangelii.

Jezus zaprasza nas, abyśmy nie zatrzymywali się nad ludzkim horyzontem, ale otworzyli się na horyzont Boga, na horyzont wiary. On oczekuje tylko jednego: przyjęcia planu Boga, czyli “zawierzenia Temu, którego nam posłał” (v. 29). Mojżesz dał Izraelowi mannę, chleb z nieba, którym sam Bóg karmił swój lud. Jezus ofiaruje coś więcej, ofiaruje samego siebie: to On jest “chlebem prawdziwym, który zstąpił z nieba” i w spotkaniu z Nim my doświadczamy spotkania z Bogiem żyjącym.

«Co powinniśmy uczynić, aby wypełniać dzieła Boga? (v.28) pyta tłum, gotowy do działania, aby cud chleba nadal trwał.  Ale Jezus, prawdziwy chleb życia, który zapokaja nasz głód poczucia sensu życia i prawdy, nie może być “wypracowany” ludzkim działaniem. On przychodzi do nas tylko jako dar miłości Boga, jako dzieło Boga, o które prosimy i przyjmujemy.

Drodzy przyjaciele, w dniach pełnych trudów i problemów, ale także w tych dniach odpoczynku i wytchnienia, Pan Bóg zaprasza nas byśmy mimo konieczności troski o chleb powszedni, byli pełni sił. Że jeszcze bardziej konieczne jest wzrastanie w relacji z Bogiem, wzmacnianie naszej wiary w Tego, który jest “chlebem życia”, który zaspokaja nasze pragnienie prawdy i miłości. Najświętsza Dziewica Maryja, w dniu, w którym wspominamy poświęcenie Bazyliki Matki Bożej Większej, niech utwierdza i prowadzi nas na naszej drodze wiary.

drukuj