Znikają tablice upamiętniające męczeństwo mieszkańców Warszawy
Środowiska patriotyczne i kombatanci alarmują, że z przestrzeni Warszawy znikają tablice upamiętniające męczeństwo mieszkańców stolicy za czasów okupacji. Chodzi o tzw. Tablice Tchorka, które były umieszczane na terenie miasta do końca lat 70. Z blisko 450, do dziś przetrwało tylko około 160.
Według kombatantów winne temu są władze stolicy. Wskazują oni, że tablice demontowane podczas remontów ulic i budynków – nie wracają na miejsce.
Prof. Wiesław Jan Wysocki, historyk wojskowości, podkreślił, że ochrona tablic pamięci to obowiązek polskiego społeczeństwa.
– Naszym obowiązkiem jest walczyć o każdą z tych tablic. Musimy domagać się ich powrotu. Usuwanie znaków pamięci w postaci tablic jest barbarzyństwem. To jest dzianie antypolskie. Tylko ten, który źle życzy Polsce i myśli o tym, żeby służyć interesowi innych, będzie o to zabiegł – zaznaczył historyk wojskowości.
Ratusz unika odpowiedzialności i tłumaczy, że za tablice odpowiadają nowi właściciele budynków, na których się znajdowały, a władze starają się znajdować im nowe miejsca. Co więcej, tablice te nie są objęte opieką konserwatora zabytków, dlatego mogą być usuwane bez konieczności uzyskania na to pozwolenia.
Więcej o sprawie można przeczytać w dzisiejszym „Naszym Dzienniku” [tutaj].
RIRM