Znaleziono szczątki ofiar komunizmu

Znaleziono ludzkie szczątki na terenie katowni Urzędu Bezpieczeństwa w Białymstoku. IPN rozpoczął tam poszukiwania ofiar zbrodni komunistycznych na terenie dawnego ogrodu przy Areszcie Śledczym.

Prace są związane ze śledztwami pionu śledczego IPN w Białymstoku. Dotyczą zabójstw osób osadzonych w dawnym areszcie, w tym członków polskich organizacji niepodległościowych, w okresie działalności funkcjonariuszy komunistycznych od drugiej połowy września 1939 roku do 1956 roku.

POLECAMY artykuł „Naszego Dziennika”: Tu mordował UB 

W lipcu br. w czasie badań sondażowych natrafiono na szczątki ludzkie, jedna ze znalezionych wówczas czaszek nosiła ślady postrzału w potylicę.

Celem prac jest dokładne przebadanie terenu ogrodu przywięziennego, a także wyznaczonych miejsc na terenie obecnego aresztu i wydobycie – jeśli się tam znajdują –  szczątków ludzkich, a potem podjęcie próby ich identyfikacji.

– Po działaniach lipcowych kiedy udało się odnaleźć szczątki kilku ludzi w tej chwili powróciliśmy, aby dokończyć nasze prace. Chcemy odnaleźć tych, których tutaj pogrzebano. Przed nami sześć dni, bo na taki czas zaplanowane są nasze działania. Myślę że plan, który mógł być zrealizowany, i żebyśmy mogli powiedzieć, że zakończył się sukcesem powinien zakończyć się przede wszystkim odnalezieniem szczątków ludzkich. Takie szczątki udało się znaleźć. To fragmenty tylko jednego człowieka. Nie jest to przełom w naszych pracach, ale potwierdzenie, że za murem więziennym chowano ślady komunizmu. Dotychczas nie natrafiliśmy na pełne szczątki człowieka które, składają się z kości długich, z kości krótkich, ramion, głowy – powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego

Prof. Szwagrzyk, teren poszukiwań ocenił, jako bardzo trudny z kilku powodów.

–  To jest ogromny obszar. Chcieliśmy mieć całkowitą pewność, że przebadaliśmy teren przywięzienny. Musieliśmy przekopać kilka hektarów na terenie dawnego ogrodu, w tej chwili jest kilka budynków z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Mamy prawo podejrzewać, że budując wówczas natrafiano na szczątki więźniów i je na pewno stamtąd wywieziono. Powód kolejny – na terenie przywięziennym prowadzono szereg prac różnego rodzaju np. kopiąc rury, ciągnąć jakieś kable. Widać że w wielu miejscach zachodziła ingerencja człowieka w grunt i dzisiaj nie mamy sytuacji komfortowej. Nie wiemy gdzie możemy wziąć radar i wykonać prace inwazyjne – powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego

W ramach zaplanowanych prac, 30 października ma być również pobrany materiał genetyczny ze szczątków ośmiu ofiar zbrodni komunistycznych, odnalezionych we wrześniu 1996 r. w Olmontach k. Białegostoku, pochowanych obecnie na cmentarzu wojskowym w Białymstoku. Chodzi o próbę identyfikacji tych szczątków.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl