Zmiany w bułgarskim rządzie
Minister sprawiedliwości, Christo Iwanow, podał się do dymisji. Decyzja została spowodowana nieprzyjęciem przez bułgarski parlament jego koncepcji dotyczących zmian działalności prokuratury.
Minister rezygnację z udziału w rządzie oświadczył podczas burzliwego posiedzenia parlamentu, na którym głosowano w sprawie nowelizacji konstytucji w części dotyczącej władzy sądowniczej.
Iwanow, który reprezentował w gabinecie centroprawicową koalicję Blok Reformatorski, jest autorem zmian w konstytucji i ustawie o władzy sądowniczej, mających na celu unowocześnienie działalności sądów
i prokuratury oraz przede wszystkim walkę z panującą w nich korupcją.
Na zmiany te od lat nalega Komisja Europejska, krytykująca w corocznych raportach brak reform w bułgarskim wymiarze sprawiedliwości. Krytyczny raport spodziewany jest w styczniu 2016 r. Nowele ustawodawcze miały na celu złagodzenie negatywnych ocen.
Parlament odrzucił dziś prawie całą koncepcję ministra mającą na celu zwiększenie roli czynnika politycznego w realizacji polityki kadrowej wymiaru sprawiedliwości kosztem zbyt mocnej, zdaniem Iwanowa, prokuratury.
Odrzucono również jego propozycję stworzenia możliwości odwołania prokuratora generalnego i zobowiązania go do składania corocznego raportu przed parlamentem w sprawie działania tej instytucji.
Obecnie prokurator generalny jest praktycznie nieodwoływalny, co obok jego rozległych prerogatyw i ściśle hierarchicznej struktury prokuratury, w której każdy prokurator jest mu podporządkowany osobiście, jest uważane za relikt stalinowskiego ustawodawstwa. Analitycy podkreślają też, że struktura prokuratury praktycznie nie zmieniła się od początku procesu transformacji politycznych w 1989 roku.
Propozycje Iwanowa miały na celu zreformowanie prokuratury, jednak odrzucono je głosami centroprawicowej partii GERB premiera Borysowa
i zrzeszającego bułgarskich Turków Ruchu na rzecz Praw i Swobód, a także kilku mniejszych partii.
Dymisja Iwanowa spowodowała ostrą reakcję Bloku Reformatorskiego. Jego lider Radan Kynew oświadczył, że przechodzi do opozycji. Nie należy też wykluczyć kolejnych zmian w rządzie i zachwiania utworzonej z trudem w listopadzie ubiegłego roku koalicji, w której skład wchodzi Blok.
PAP/RIRM