Złożono wnioski o ponowne rozpatrzenie sprawy działki przy ul. Chmielnej 70
To gra na czas – w ten sposób poseł Jan Mosiński, członek komisji weryfikacyjnej do spraw warszawskiej reprywatyzacji odniósł się do wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy działki przy ul. Chmielnej 70. Trzy wnioski złożyli beneficjenci uchylonej w lipcu przez komisję decyzji zwrotowej prezydent stolicy dotyczącej tej działki.
Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego trafiła także skarga na działanie komisji, którą złożył jeden z pełnomocników.
Jan Mosiński, który zasiada w komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji zapowiada, że będzie głosował za podtrzymaniem wydanej decyzji ws. działki przy dawnej Chmielnej 70.
– Moim zdaniem to jest gra na czas samych zainteresowanych zmianą decyzji komisji weryfikacyjnej. Przeglądałem dość szczegółowo te wnioski wraz z uzasadnieniem i powiem szczerze, że nie widzę tam argumentów, które przemawiałyby za tym, aby komisja miała zmienić decyzję. Oczywiście tym się zajmiemy, bo takie jest prawo. My prawo szanujemy i na najbliższym wolnym terminie posiedzenia niejawnego komisji będziemy rozpatrywać te wnioski. W nich podnosi się, że komisja weryfikacyjna niezbyt szczegółowo i obiektywnie rozstrzygnęła kwestię obywatelstwa jednego ze spadkobierców, nieżyjącego już Jana Henryka Holger Martina – podkreśla Jan Mosiński.
Od sprawy działki przy Pałacu Kultury i Nauki pod dawnym adresem Chmielna 70 w 2016 r. zaczęła się afera reprywatyzacyjna. Na mocy decyzji ratusza z 2012 r. działka ta, o wartości ok. 160 mln zł, została przejęta przez osoby, które nabyły roszczenia od spadkobierców. Miasto przyznało im prawo wieczystego użytkowania działki, mimo że w latach 50. odszkodowanie dostał jej ostatni przedwojenny właściciel, obywatel Danii Jan Henryk Holger Martin.
RIRM