Złożono podpisy o referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz
W Warszawie złożono podpisy o referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Mieszkańcy są niezadowoleni i oburzeni m.in. podwyżką cen biletów, czynszów, czy też ciągłym paraliżem komunikacyjnym.
Kontrowersje budzi również kwestia przetargu na zbieranie i zagospodarowanie odpadów. Tymczasem dziś Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, stwierdzając, iż brak w tej kwestii znamion czynu zabronionego.
Posłowie PO zarzucili politykom PiS, że mogli złamać ustawę o partiach politycznych w związku ze swoim zaangażowaniem w akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Poseł Mariusz Błaszczak, przewodniczący KP PiS akcentował, że tego rodzaju głosy to ograniczenia demokracji.
– Zebrano odpowiednią liczbę podpisów i będzie referendum w Warszawie. Chociaż do tego czasu pewnie panowie, którzy dziś rządzą Polską i panie, które rządzą Warszawą zrobią wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Tego rodzaju głosy to – w moim przekonaniu – ograniczanie demokracji. Oni są bardzo zdenerwowani, że Warszawiacy źle oceniają p. Gronkiewicz-Waltz, ale to jest fakt. P. Gronkiewicz-Waltz jest złym prezydentem, więc jeżeli próbują wszelkimi metodami spowodować zablokowanie referendum to stosują standardy takie, które są obecne na wschód od naszej granicy – powiedział poseł Mariusz Błaszczak.Ponadto, poseł dodał, że pomysł referendum to była inicjatywa obywatelska, a PiS dołączyło do niej po pewnym czasie.
– Podpisy zbierali działacze PiS. Zebraliśmy 50 tyś. podpisów. To była inicjatywa obywatelska, my na pewnym etapie dołączyliśmy do niej. Tu jest różnica między inicjatywami np. w Łodzi (2010 r.) – to była inicjatywa SLD. To jest inicjatywa obywatelska, czyli sprzeciw wobec arogancji i niekompetencji p. Gronkiewicz-Waltz – zaznaczył przewodniczący KP PiS.RIRM