Zginął górnik z kopalni Wujek „Ruch Śląsk”
Nie żyje górnik z kopalni Wujek „Ruch Śląsk”, która należy do Katowickiego Holdingu Węglowego. 36 letni ślusarz-spawacz spadł na dno szybu.
Do wypadku doszło nad ranem. Okoliczności zdarzenia bada specjalna komisja.
– Ten człowiek był zatrudniony w 4-osobowej brygadzie remontowej – szybowej. Doszło do wypadku o godzinie 4.35 w szybie pierwszym zachodnim na głębokości 932 metrów. Podczas wymiany siatek w przedziale drabinowym, ten człowiek spadł na dno szybu, który ma głębokość ok. 1050 metrów, czyli leciał ponad 100 metrów. Po natychmiastowej akcji ratowniczej, wydobyto poszkodowanego z miejsca wypadku czyli on już jest na powierzchni. O godzinie 7:14 lekarz stwierdził zgon. W tej chwili jeszcze trudno mi powiedzieć co było przyczyną śmiertelnego wypadku, ponieważ trwają czynności wyjaśniające – powiedziała Jolanta Talar, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego.
Mężczyzna przez 15 lat pracował w górnictwie. Od ośmiu lat w „Ruchu Śląsk”. To piąty wypadek śmiertelny w górnictwie węgla kamiennego i osmy w całym górnictwie. W u.br. w analogicznym okresie w całym górnictwie zginęło 12 osób.
RIRM