Zdjęcia lotnicze szansą na odnalezienie pochówku ofiar
Zdjęcia lotnicze mają pomóc w odnalezieniu miejsca pochówku ofiar obławy augustowskiej. Nasz Dziennik poinformował, że pion śledczy IPN w Białymstoku zlecił ekspertowi z zakresu geodezji i kartografii przygotowanie odpowiedniej analizy.
To efekt pozyskanej rok temu relacji Ireneusza Rapczyńskiego. Dotyczyła ona możliwego pochówku części ofiar obławy, które miały zostać zabite podczas prób ucieczki z transportu osób aresztowanych.
Podstawą analizy ekspertów mają być m.in. zdjęcia lotnicze, wykonane w okresie powojennym oraz satelitarne, specjalnie zakupione do tego celu – podkreślił Tomasz Danilecki z IPN-u w Białymstoku.
– Chodzi o potwierdzenie tych zeznań, które nie są zeznaniami świadka naocznego. Opinia biegłego ma pomóc w precyzyjnym zlokalizowaniu tych miejsc i ewentualnym potwierdzeniu, czy rzeczywiście w tych miejscach znajdują się jakieś szczątki. To dotyczy maksymalnie kilku osób. Opinia ma być przygotowana do końca kwietnia – powiedział Tomasz Danilecki.
W lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej oraz Ludowego Wojska Polskiego i UB przeprowadziły operację mającą na celu rozbicie i likwidację oddziałów podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego w okolicach Suwałk i Augustowa. Ostateczna liczba ofiar nie została jeszcze ustalona. Do niedawna mówiło się o 600 osobach, dziś wiemy, że mogło ich być nawet 2 tys. Do dziś nieznane jest też miejsce pochówku ofiar.
RIRM