Zbigniew Romaszewski spoczął na Powązkach
Zbigniew Romaszewski – legenda opozycji antykomunistycznej i wieloletni senator spoczął dziś w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.
Mszy żałobnej w Archikatedrze Św. Jana przewodniczył ks. bp Rafał Markowski, bp pomocniczy warszawski. Ks. infułat Jan Sikorski mówił podczas homilii, że Zbigniew Romaszewski był człowiekiem o wrażliwym, patriotycznym sercu.
– Tak jak u wielu polaków żywo zarezonowało na tak piękną i chrześcijańską treść słowa „solidarność” pobudzając jednocześnie różne ciemne siły do histerycznych siłowych reakcji. Skąd wziął to społecznikowskie, chrześcijańskie zacięcie? Wyniósł z katolickiego domu. Mimo młodzieńczych wahań i wątpliwości stawał się coraz bliższy Panu Jezusowi. Uczestniczył w życiu Kościoła i często korzystał z sakramentów świętych. Dzień przed śmiercią wziął udział w Rozmowach niedokończonych w Radiu Maryja. Były to jego pierwsze i ostatnie tego typu rozmowy, które (mam nadzieję) kończy teraz osobiście z patronką tego radia – powiedział ks. infułat Jan Sikorski.
Żegnamy jedną z legend polskiej opozycji, jednego z bohaterów polskiej drogi ku wolności – tak o zmarłym Zbigniewie Romaszewskim mówił dziś prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślił, że Romaszewski miał ogromne zasługi w kształtowaniu postaw wrażliwości dla praw człowieka, praw obywatelskich.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, w mowie pożegnalnej zaznaczył, że Zbigniew Romaszewski to współczesny rycerz dobrej sprawy, obrony praw człowieka, obrony zwykłych ludzi.
– Cały czas kontynuował wysiłki zmierzające do tego, by pomagać zwykłym ludziom. Był człowiekiem, który zapisał się w polskiej historii współczesnej, historii ostatnich kilkudziesięciu lat polskiej, drodze ku wolności. Ale jednocześnie – jestem o tym głęboko przekonany – zapisał się w polskiej historii, która trwa już prawie 1050 lat. I pozostanie w niej na zawsze, jako przykład rycerza, który walczył i umiał walczyć o dobrą sprawę – powiedział Jarosław Kaczyński.
Po Mszy św. na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. Zbigniew Romaszewski zmarł w ubiegłym tygodniu w Warszawie. Miał 74 lat.
RIRM/TV Trwam News